reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Hej. Ja dalej w dwupaku. W weekend nie wchodziłam, bo Patryka rodzentwo w domu, wiec nie chciało mi sie prosic o dostep do kompa, ale teraz jestem na chwilke :-) Rafał poszedł z babciami do sklepu, ja dopiero przed chwila zjadłam sniadanko. Szukam dla małego cos na allegro od zajaczka, tylko nie wiem czy dojdzie do piatku, no ale cóz.
A mnie od wczoraj gardło boli i katar troche mam, ale tu jest tak mega duszno i goraco ze wytrzymac nie idzie, w nocy nie spie prawie. Za chwile ide do przychodni sprobowac sie dostac tu do gina, a jak mi sie nie uda to musze jechac na oksywie do mojego... Ale mi sie nie chce... ehh
Buziaki dziewczyny
 
reklama
hej laseczki:)
dawno nas nie było, ale odzywam się:) zyjemy!! miałam dzis sen..Iza śniło mi się, że pisałaś na zamknietym, że tak sie udzielałam, a teraz cisza, pewnie mi zależałon tylko na dostepie do zamknietego (choć jeszcze nie mam:) ) co za kwas:) nie pisałam, ale byłam z wami myslami i snami jak się okazało;) widziałam foty Oliwki, śliczna dziewuszka:) i jak uważam, że zdasz:) nie ma co sie spinac;) tylko kasy pewno żal na nastepne egzaminy i jazdy..ale ja wierze w ciebie!
martynka widze na suwaku, że zostało 1o dni:) ale ci zazdroszcze tego oczekiwania:) trzymaj sie dzielnie, ja tez prawie nie spałam pod koniec..
wild witam:)
anja jak napiszesz posta, to uzywasz takich słów, że pękam ze śmiechu;)
mam nadzieje, że katary juz pouciekały z małych nosków i tych duzych też;)
my w piątek byliśmy w tesco na placu zabawa, jechaliśmy busem - nigdy więcej!! jak wracaliśmy to godzine czekaliśmy tak się bus spóźnił. śmieszny ten plac..taki troche w kiczowatym stylu jak dla mnie;) Damiano najwiecej czasu spędził w różowym pokoju:pO bawiąc się różowym telefonem i różową mikrofalówką;)
lece laski, teściowa miała byc o 14 ale pisała, że będzie za godzinke, czylki za dwie hihi, musze sie wykąpać:)
miłego dnia!!
WRESZCIE MAMY WIOSNE:D!!!!
 
no Madzia w końcu TA WIOSNA:)

Martynka trzymaj sie i przetrwaj jeszcze te 10 dni , lepiej dla dzidzi:)
my na zająca nie kupujemy chyba żadnych prezentów , bynajmniej bym nie chciała tylko paka z zajączkiem albo cos , mam nadzieje , że mi maz nie popsuje planu ..juz mnie irytuje jego niektore poczynania ...
ja już po spacerku , dzisiaj po lesie , nóg nie czuje ale warto sie czasem tak wymęczyc , cuuuuuuuudnie na dworze , pachnie jak nic aż milo tak se hasac po lesie:)
zaraz wezme sie za obiadek :) więc zmykam apropo Marta wg twojego przepisu indyczka ze szpinakiem:)pycha....
 
Hej :)
Ja po ginie. Udało mi się dostac do Chrostowskiego tu na Dabrowie, wiec nie musiałam jechac na Oksywie. Nawet KTG tu w przychodni maja i mi zrobili wiec fajnie :-) No i ogolnie objawów porodu brak... Skurczy nie ma, szyjka nie skrocona jeszcze do konca, wiec sobie spokojnie czekam... Najgorsze ze ledwo chodze i nie spie prawie w ogole bo zgaga straszna meczy i juz mi nic nie pomaga... No ale jakos wytrzymam ta najgorsza koncowke... A waga to strach patrzec, bede miala duzo do zgubienia po porodzie, no ale jakos pojdzie... Ja zjadlam niedawno obiadek, mały spi, a za oknem prawdziwa wiosna, szkoda tylko ze ja nie mam sily na spacery.... Ehhh
 
Martyna, pewnie przesadzasz;p Wcale tak dużo do zrzucania nie będzie. Ja w ostatnim okresie rosłam w brzuchu zastraszająco szybko. W przeciągu tygodnia nie mogłam dopiąć płaszcza który był mi dużo za duży wcześniej. Ale za to ręce i nogi mi cieniały. A po porodzie to było takie ,,puf" cała woda poszła i wszyscy się ze mnie na oddziale śmiali. Chodziłam nadal w ciążowym szlafroku w kropki a brzucha już nie miałam. Tylko taka skóra pomarszczona wisiała. I chodziło to to w tłustych włosach (zapomniałam szamponu), w szlafroku ciążowym, w różowych kapciach-krówkach. Tylko takie przeszczepy wystawały z tego ogromnego namiotu w grochy.

Zamarzyły mi się wakacje za granicą. Ahh jo. ;)
 
hej laseczki:)
my dzis pobudka po 6 chwile:)
Damiano zasnął koło 10:40, więc śpi juz godzinke, ja właśnie skończyłam ćwiczenia:) założyłam sobie, że jeden dzień poslady, nogi, brzuch i ogólnorozwojówa a na drugi dzień rowerek. wczoraj przejechałam 10 klocków, nie wiem czy duzo czy mało, mi pot kapał nawet z powiek:p
teraz smigam się kapac, pogoda super, więc jak Damiano wstanie zje i smigamy na spaceros, może któras jest lub będzie w naszej okolicy?:)
miłego dnia:)

melodie widze, że zaraz roczek:) jakies plany na imprezkę?
 
Magda, ja też planuję się za siebie zabrać i jakoś ciężko mi to idzie.. Codziennie obiecuję sobie ćwiczyć ale jak skończę sprzątać to jestem tak zmęczona, że na nic innego nie mam siły. A jak mam dzień lenia to nadal to dzień lenia więc o ćwiczeniach nie może byc mowy. No i siedzę sobie z obwisłym tyłkiem i skarpetami zamiast czyczków. oO

A na roczek będzie mała imprezka;) Robimy u moich rodziców. Tylko oni mają tak długi stół. Już myślę nad menu:)) I nad listą gości bo to baardzo sporny element zbliżających się urodzin.. dla wszystkich :-D
 
heh melodie też tak miałam..ale zaczełam sie wstydzic swojego ciała, przeszłam na dietę i w zeszłym tygodniu zaczełam ćwiczyc..waga taka jak przed ciążą a nawet pół kg mniejsza, ale nie te ciało..nie wiem czy uda mi sie zrobić cos z brzuchem..tzn z ta skórą:(
czemu lista gości jest tematem spornym:)?
 
O raany. Raczej nie mogę tak otwarcie na forum o tym pisać :-D Wiem, że ktoś może to czytać a bardzo nie chce dawać dodatkowych pretekstów do stwarzania mi problemów:)
 
reklama
Hej. Ja dalej u tesciow. Dzisiaj byłam u naszej Dominiki, dzieciaczki poszalały troche na ogrodku z wózkami dla lalek :-D A do tego był mały romansik przez szybe w wykonaniu Julki i Rafałka :-)
A u mnie z waga jakas masakra, z rafałem przytyłam 30kg, z czego 10 zostało, a teraz juz mam 22 na plusie, wiec porazka... Ale jest postanowienie sie ostro wziasc za siebie za jakis czas, wiec jakos to bedzie :-D
 
Do góry