reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

u nas wszyscy chorzy. szukaliśmy działki budowlanej w te deszcze i wiary no i teraz mamy skutki. :szok::szok::szok:
co do Jasminy to rzeczywiscie czas leci. mala 2tyg temu rozpoczęła swoją przygodę z chodzeniem. teraz mamy guzy :happy:
Antol po operacji ciut lepiej, jednak teraz ma astme i idziemy do szpitala 10 lipca z obojgiem szkrabów. ale to tylko 3-4 dni diagnozowania. byl moment,ze podejrzewali u Tolka mukowiscydoze-więc teraz wszystko trzeba wykluczyc.
no i moj maly od 2 miesiecy nie ma juz pieluchy-dla mnie to sukces bo byl to ciężki zawodnik:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

życzę wszystkim cudownego dnia. my dzis na bulwarowy plac zabaw jedziemy:)
 
reklama
ja tez chcialam go dzisiaj zaliczyc , ale jak tak kaszle Czarek odpuszczam sobie.
Gratulacje dla malej !!!!Macko jeszcze nie chodzi robi pierwsze próby przy kanapie I ZA RĄCZKI OWSZEM i tez zalicza glebe ma dwa sinikaki nawet nie wiem kiedy to sie stało:-D
no i dla ANOSIA:) ja tez mialam problemy z odpieluchowaniem mojego...chlopcy to chyba jakos póxniej jarżą:)):-)
MILEGO SPACERKOWANIA!!!!
 
Anulka - kopę lat! :)) Wczoraj byłam na Sokółce przejazdem i myślałam sobie o Tobie i dzieciaczkach, może jakaś czkawka Cię nawet dopadła? ;)
Do fryzjera nie idę póki nie zdam prawka ;) szkoda mi kasy teraz na wszystko.
Gratki dla Antosia za odpieluchowanie i Jaśminki za bieganie!

Ana - kurde jednak przywklołam do Was jakiś katarek :( U nas Pati wychodzi z kataru ale dopadło DD. Całe szczęście bez większych komplikacji.

Też idę na mały spacerek, ale nie za duży bo zimny wiatr wieje tu u nas na wygwizdowie.

Wczoraj wieczorem byłam ze znajomymi na otwarciu salonu fryzjerskego Alternative we Wrzeszczu, fajne towarzycho było i świetnie się bawiłam, chociaż fryzury bez szału.

Jak tam Wam weekend mija? Martynka w dwupaku się urlopujesz u teściów?
 
myśle,ze niedługo pomieszkamy na sokółce. wczoraj podpisaliśmy umowę przedwstępną-kupujemy działke. w sumie to tez na wiczlinie:)
co do chorób to ja mam ich dosc. życzę zdrówka wszystkim:happy:
 
Wild co jak co ale Ty to się masz z chorobami i to nie jakieś przeziębienia:( obyście już wyszli na prostą, życzę z całego serca! gratki za odpieluchowanie i kroczki Jaśminki! i fajnie,że się będziecie budować :) trzymam kciuki za bezproblemową budowę, polecam forum muratora- Anja mi podpowiedziała i skorzystałam.Nawet jest czarna lista wykonawców z trójmiasta i okolic.

U nas też rodzinnie katar, Tymi wychodzi powoli, siedzimy na dworzu ile wlezie ,bo mu wtedy nie leci tak z noska. Zachowuje się raczej normalnie więc to tylko zwykły katar.
Jurto będziemy ogród grabić po zimie,bo ma być tak ładnie jak dziś.
Martyna co u Ciebie??
 
witam po pracowitym lekedzie
6 pralek, troche awantur, troche krzykow , placzu, smiechu,przytulania, rozomow o wszystkim i niczym,troche smecenia, zabaw,bieganiny,frustracji, ulania mleko/obiadkiem na ostatnia moja pare spodni 4min przed wyjsciem...malo snu, duzo spacerow...uffff czyzby to byl rodzinny lekend z 2ka dzieci:szok::szok::-D:-D

calkiem fajnie nawet doszlismy ze starym do consensusu w sprawie mebli do kominkowego pokoju i w sumie zaczynam myslec o nast biznesie takim tylko malym dla wlasnego ego,by moja pasja zostala zrealizowana;-)pozyjem-zobczym:-p

wiatam Anie po dlugiej nieobecnosci, zdrowka zycze, gabi przeszla testy na chlorki tez podejrzewali mukowicydoze, na szczesice jets zdrowa, ja przeplacilam te testy siwymi wlosami
niesety skutki szczepien w 7tyg zycia nie wyszly nam dobre, bede szczepic ponownie dopiero jak skonczy rok;-)i to baaardzzzo powoli:zawstydzona/y:

reszcie mamusiek zycze milego tgodnia, w koncu mamy cieplo chyba na dobre, inna energia co:-)
 
Witam się pękną pogoda...:-)
Ja ledwo żyje 2 dni spędzone na działce....bolą mnie wszystkie mięśnie, paznokcie a nawet włosy:-( przekopałam kawał ciężkiej gliniastej ziemi zasadziłam 10 thuji i 3 winobluszcze - wszystko sama....powiedzmy ze zrobiłam 1/100 prac:eek:

Mam straszny problem z Zosia:-(, panicznie boi się owadów od latających po biegające, darła się niesamowicie, uciekała na ręce. Wpadała w histerie do tego stopnia że nawet na widok ptaka uciekała:szok:. Koszmar. Mam nadzieje ze jej przejdzie. Musze znaleźć sposób by ją oswoić z owadami.

Wrócę z pracy z zebrania poczytam co u Was:tak:
Miłego poranka:tak:
 
Marta - i jak nocka? Oliwka lepiej się czuje?

Dziewczyn ale dziś ciała dałam na egzaminie, szkoda pisać, nie nadaję się wogóle do tego...

Nie łam się:) Dasz radę. Jak nie dałaś za tym to dasz za następnym. Jestem PEWNA ;))

Witam się pękną pogoda...:-)
Ja ledwo żyje 2 dni spędzone na działce....bolą mnie wszystkie mięśnie, paznokcie a nawet włosy:-( przekopałam kawał ciężkiej gliniastej ziemi zasadziłam 10 thuji i 3 winobluszcze - wszystko sama....powiedzmy ze zrobiłam 1/100 prac:eek:

Mam straszny problem z Zosia:-(, panicznie boi się owadów od latających po biegające, darła się niesamowicie, uciekała na ręce. Wpadała w histerie do tego stopnia że nawet na widok ptaka uciekała:szok:. Koszmar. Mam nadzieje ze jej przejdzie. Musze znaleźć sposób by ją oswoić z owadami.

Ałć. Jakoś nigdy nie miałam weny do prac ogrodowych. Podziwiam..

Podobno to normalny etap. Tak czytałam sobie kiedyś (zanim myśl o dziecku mi zaświtała w głowie), że dzieci mają etap strachu. Twoja ma na owady. Moja kuzynka bała się wyimaginowanych potworów. Mój brat panicznie bał się obcych. Dżizas jak on zwiewał przed dawno niewidzianymi wujkami. Przejdzie jej, możesz zabawowo pokonywać te potwory! :-D Niech widzi że nie ma się czego bać.
 
reklama
Aga jak dla mnie to jest normalne :-Dja sie boje do tej pory:zawstydzona/y:....
moze kup jej ksiażeczke o robaczkach czy pszczołkach i opaowiadaj , że to takie fajne zyjatka pożyteczne
dla straszych dzieci polecam "FILM O PSZCZOŁACH "
 
Do góry