reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

No Dziuba127 prawdziwe cudo z Ciebie :-D nawet (chyba?) korale są:-)
Jak na 3-latkę bardzo ładny rysunek:tak:....ja bym lepiej nie potrafiła....:sorry2:
W dziecięcych rysunkach najpiękniejsze są Głowonogi:-D:-D:-D
Chełm faktycznie nie jest ładną dzielnicą....pamiętam jak z koleżanką chodziłyśmy gęsiego wózkami bo 2 obok siebie nie mieściły się na chodniku:baffled:
Z Brzeźna pochodzi mój M. aktualnie mieszka tam teściowa i szffffagier.
Zofik śpi a ja nadrabiam zaległe odcinki dr Housa :tak:
 
reklama
Hej laski :-)
Patryk wyjechał, wiec ja sama... Troche ogarnełam chalupke, tzn tak z wierzchu,bo za chwile tesciowa ma mi Rafała przywiezc... Tzw. wizytacja tesciowej :-D I tak jest syf i bez gadania sie pewnie nie obejdzie no ale co ja sie tam bede przejmowac...

Ja wczoraj u gina, szyjka się skraca i zaczyna się robic lekkie rozwarcie, dzisiaj i jutro mniejsza dawka Fenoterolu i w czwartek wszystko odstawiamy. Potem moge sobie rodzic :-D Tylko USG nie miałam, wiec nie wiem ile mała waży, no ale mowil ze przy przyjeciu do szpitala beda mi robic, wiec teraz niepotrzebne... ehhh Powiedział ze jak chce przyspieszyc porod to masaz brodawek i fiku miku z mezem :-D To jak Patryk bedzie w piatek wieczorem to mu powiem ze moze wywoływac porod, zeby byc przy nim :-D hehe Taaa zeby tak sie dało zaczarowac żeby mała w weekend wyszła... :tak:
No a dzisiaj byłam u endokrynologa, wyniki w miare ok, euthyrox mam dalej brac. No i ta babka niestety odchodzi już, wiec musze sobie poszukac innego endo :angry: A na nfz to nie lada sztuka...
Pogoda dzisiaj sliczna, mały zaliczył plac zabaw z dziadkami, wiec ok. Ja sie zaopatrzyłam w jakies farbki, wycinanki itd, zeby miec co z nim robic, bo ja sie chyba sama z nim na spacer nie odwaze wybrac ...

Dziuba slicznie wyszłas :tak: Normalnie cała Ty :-p Rafał to tylko bazgroły potrafi narysowac...
Marta jesli bede potrzebowała to skorzystam :tak: Dzięki :-)

A tu bajka (nie) dla dzieci??!!
http://www.youtube.com/watch?v=tQ9TUuop2jo

Niby nic strasznego, ale ja wiem czy dla dzieci?? Chociaz tak bez owijania...
 
Ostatnia edycja:
Martyna jakie imię w końcu wybraliście?? a te fiku miku to coś w tym jest, pamiętam że Anja tak Nadię wypchała z brzuszka!

ja wyszłam z małą na dwór bo S ledwo co obiad zjadł i oczywiście pojechał na jakąś fuchę z moim ojcem, mała wybiegała się chyba z dwie godz na placu zabaw, ja zmarzłam okrutnie bo dopiero co wróciłyśmy, a i tak cyrk zrobiła że ma iść do domu, nie rzekonały ją jakoś moje skostniałe ręce... generalnie najchętnie wsadziłabym ją razem ze wszystkimi ubraniami do pralki, bo wygląda jak by z kopalni wyszła :cool2: idę robić nam kakao i jakąś kolacyjkę, może zdążę jeszcze odkurzyć mieszkanie, czy nie wypada już tak późno?
 
No chyba w koncu Roksana juz zostanie :-D Bo innych propozycji nie było, a Zuzi P nie chce i koniec...

No ja juz po krotkiej wizytacji, na szczescie była tesciowa z Sylwia wiec luzik :-) Maly oglada wieczorynke, zaraz idziemy jesc kolacje i do mycia, bo padniety jest. Tesciowa tez mowi ze byla dzisiaj z Rafalem 2 godziny na dworzu, a w drodze powrotnej R zrobil taka afere ze nie wiedziala jak go niesc ma... Nam zrobil ostatnio to samo, wiec juz powiedzialam ze teraz sama z nim nie wychodze, bo nie dam rady go utrzymac... Sie wije jak żmija...

A co do odkurzania to mozesz do 22 :-D U mnie pralka z reguły wieczorem chodzi, zaraz tez jedna nastawie :-) hehe
 
Nie wiem ja u Was ale ja mieszkam na dużym osiedlu a nie ma ładnego placu zabaw, same obskurne, nijakie, z 1 huśtawka i piaskownicą. Musze jeździć 3 osiedla dalej żeby Zosia pobawiła się na pięknym i bezpiecznym placu. Nie rozumiem takiej polityki spółdzielni. Nastawiają bloków a potem maja wszystko w d....:wściekła/y:[/COLOR][/FONT]

Ja też tutaj nic nie mam. Na dąbrowie, u rodziców jest ale tutaj.. może gdzieś na Karwinach. Znaczy.. na pewno na Karwinach jest gdzieś ale póki co, po drodze nie widziałam.. Mamy czas;p

Intensywne przytulanki z małżem mi nie pomogły. Dopiero lekarz zaradził kroplówką. Raz dwa wyszedł skubany;)
 
Hej laski,
ja dziś zarobiona i też porządki uskuteczniłam - umyłam okna na piętrze i jeszcze zostały na parterze, kurze tak porządnie, jakieś pralki też chodziły, z małym na dworzu i ogólnie w biegu...wieczorem na trening i padam! Ja często wstawiam wieczorem pralkę więc spoko Dziubko :) Tymka też trzeba na siłę wynosić ale działają słowa typu"chodz coś poszukamy nowego , zobaczymy co jest dalej" jeszcze działają ale później to nie jestem pewna.

Anja życzę fantastycznej pogody na wyjeździe ! z jednym wózkiem dacie radę jak mała lubi chustę :) normalnie zazdroszczę! ja swoje Palermo musiałam odwołać ale co się odwlecze :)

Martynko Roksanka bardzo ładnie :)

U nas jest kilka placów zabaw, co rusz coś więc na to nie narzekam. Jeszcze jak zrobią wąwóz to będzie super,bo brakuje zielonego miejsca.

AgA w brzeźnie to swojego czasu w Ledzie podpisywałam listę co wieczór hihi, lubię te budy ;)
 
Witam się z pracy już po porannej kawie.
Jest super:baffled:, muszę o 8.00 rano zapalać światło bo tak ciemno w pomieszczeniach.
Poza tym dostałam rachunek z Energii za 1 m-c 800 zł.:szok: niestety mam ogrzewanie na prąd a pogoda nie pozwala wyłączyć grzejników:-(
Martynka trzymam kciuki za weekendowe rozwiązanie:tak: metod jest wiele, spacer po schodach, mycie okien, podłóg, ba nawet dziewczyny piły jakiś olejek rycynowy:baffled: ale najprzyjemniejszy to seks:-D
Emkajot mój szwagier nadal podpisuje listę obecności na budach:-D:-D:-Ddobrze że nie mieszkamy blisko bo bym swojego M tylko tam widywała.

U nas wyciąganie z placu zabaw też jest trudne na razie sprawdza się szukanie śmieciary, kopary lub stanowczy głos taty:tak:
 
Witam się porannie.

Ależ ta pogoda w kratkę jest, codziennie inaczej. No ale skoro tak to jutro będzie słoneczko na egzaminie ;) A dziś 2 godziny jazdy, muszę troszkę poćwiczyć.

Dziuba - piękny ten rysunek, nawet brzusio Martynka uwieczniła :) Jak się czujecie? Już poszło precz choróbsko?

Aga - mamma mija, nogami bym się zawinęła jakbym taki rachunek dostała, szok. No ale to ogrzewanie wszystko wyjaśnia. Kiedyś miałam chrapkę na w miarę tanie mieszkanie na prąd, ale dobrze że nic z tego nie wyszło.

A tak a propos prądu, to padło nam pół instalacji w mieszkaniu, nie działają kontakty. Żeby podłączyć pralkę muszę przeciągnąć przedłużacz na drugi koniec mieszkania. Plus w łazience jeden kontakt się sfajczył. Wczoraj byliśmy umówieni, że wpadnie brat Jarka elektryk i zobaczy co się dzieje, ale jak po niego mąż podjechał to okazało się że strzelił sobie dwa piwska i dupa.
 
Iza - może jakieś bezieczniki padły co?? my już obie zdrowe, całe szczęście, już więcej nie mam zamiaru chorować!!

Aga - owszem, sposobów jest wiele, jak dla mnie żaden skuteczny, ja okna myłam co drugi dzień (w środku zimy!!), rozrzucałam zapałki i zbierałam jedna po drugiej żeby sie poschylać troche, piłam ten gówniany sok z lisci malin, srzątałam, i dupa, 2tyg po terminie!! współczuję rachunku za prąd, może da się rozłożyć na raty jak coś?

a wiecie co, koncerty na budach, achhhhhh, co za czasy!!!!!!
 
reklama
Boshe, S się wziął za kuchnie, ubzdurał sobie że zrobi bułeczki drożdżowe :szok::szok::szok: kuchnia już wygląda jak po tsunami, w ogóle to sam przepis se taki znalazl że 570g mąki, 24g drożdży, to trzeba mieć jakąś mili miarkę!! więc tu już się pogubił, drożdże rozrobił z całym mlekiem jakie miało być użyte do przepisu, dramat, zobaczymy co mu z tego wyjdzie... chyba oczekam ze sprzątaniem :szok:
 
Do góry