Hej laski :-)
W szpitalu najpierw musiałam non stop lezec, polozne marudziły nawet jak do kibla szłam, no ale ogolnie z badan nic złego nie wyszło. Te bóle to rozchodzace sie spojenie łonowe, a po drugie mała jest mocno wbita głową w dół i przy kazdym ruchu czy chodzeniu sie tam wbija, wiec moge juz tak miec do konca ciazy, bo niewiadomo czy jeszcze wyjmie tą głowe stamtad... Ogolnie zalecenia oszczedny tryb zycia i lezec jak najwiecej... No i dalej No-Spa 3 razy dziennie + jakas Hydroxyzyna (to jakies uspakajajace) i nie wiem czy to wykupic w ogole, bo tesciowa twierdzi ze moge po tym spac non stop. Ogolnie z opieki i warunków w Redłowie jestem nawet zadowolona, no i moj lekarz prowadzacy na miejscu :-) Ale mam nadzieje, że teraz pojade tam juz prosto na porodówke jak z Rafałem, bo teraz lezałam na sali z 3 dziewczynami przeterminowanym i to ich czekanie az cos sie zacznie (a dostawaly jakies czopki, jedna 5 razy OTC i nic) tak mnie przeraziło, ze modle sie zeby mnie to omineło :-) Ehhh do terminu jeszcze 3 miesiace i zamierzam sie nie rozsypac wczesniej niz jakis 38t.c. Ehhh tylko jak tu sie oszczedzac przy 2 letnim łobuziaku... A jeszcze jakos szkole bede musiala ogarnac... Ehh
Ogolnie mała wazy juz jakies 1.200g, wiec całkiem spora jak na ten wiek :-) No i płec potwierdzona juz na 100%, wyszła na polowkowym i teraz w szpitalu tez 2 innych lekarzy mnie badało i wszyscy, ze dziewczynka, wiec zakupilam na allegro wyprawke dla córci za 100zł 40 ciuszkow, wiec fajnie, ale juz nic nie kupuje, bo mam tyle ciuchow po Rafale, ze polowy ubranych nie miał... A w tej paczce to wszystko takie malutenkie, kilka rzeczy r. 50 (na aukcji podawala 0-3 miesiace wiec myslalam ze min.56), Rafał sie urodził 59 cm wiec takich pajacykow by nawet nie ubrał - u niego od razu w sumie 62 szly, no ale moze dziewuszka bedzie mniejsza...
Dzisiaj odpoczywam w domku. Mąż zrobił obiadek (znaczy kupił mrozone pierogi), zaraz jedzie do tesco na jakies zakupy i po małego, a ja sobie poleguje... No ale trzeba od jutra zaczac cos robic...
A co tam u Was :-)??
Natalia jak brzuszek boli bierz no-spe... U mnie juz 12kg na plusie i moj gin mowi stanowczo stop, a ja dalej tyje, az sie boje co to bedzie dalej... A mowie sobie max 15, a tu jeszcze 3 miechy jakies...
Ana przypomniało mi sie ze u mnie jeszcze Twoje ciuszki dla małego są. Musimy sie jakos umowic.
Dominika musze w koncu wpasc do Ciebie, ale to jak troche odsapne... :-)