reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Hello:)

My mieliśmy kombinezony na jesień i zimę jednoczęściowe, jeden gruby na te mrozy a drugi taki lżejszy, Młody jeszcze nie chodził więc bardzo wygodnie było mi ubrać go na leżąco w jeden kombinezon i zapiąć całość, szybko i mniej się napociłam przy tym (ważne żeby miał od stopki rozpięcie a nie od kroku )Poza tym mam jeszcze ciepły śpiwór do wózka więc jak było około zero to lżejszy kombinezon i w śpiwór wózkowy a jak były te -10 to w cieplejszy. Teraz na zimę z racji chodzącego mam już dwuczęściowy. Tyle z moich doświadczeń.

To dziewczyny w środę zlot :) u kogo??

Kupiłam młodemu wielką skrzynkę drewnianych klocków 105 elementów:) u babci ma swoje klocki:) a w domu zaczynam odnajdywać na ścianach czy podłodze kreski od kredek świecowych , na szczęście krzesła idą do tapicerki !
Weekend minął pod znakiem planowania ścian ( już zakończone i poszedł projekt do wykonania) i planowania gniazdek i włączników- jeszcze nie zrobione do końca....

Czy Wasze dzieci ( Tymuś ma 15,5 miesiąca) jedzą tyle na śniadanie?? Rano wypił 210ml mleka ( ok.8.30) a godzinę później dwa jaja na miękko i środek dużej bułki... to sporo nie uważacie?? czy jest w normie?
 
reklama
Emkajot, u mnie chłopcy są pożeraczami śniadaniowymi obaj - do 11 zjadają 3 śniadania (w wieku twojego Tymka to już mleko w ogóle nie istniało jako posiłek tylko do popicia - to znaczy po wypiciu mleka 5 min byli głodni i jedli normalne śniadanie). :D Za to często nie jedzą kolacji. To gdzie w środę? Może być u mnie jak coś :-)
 
Hejka!!!
Pamięta nas tu ktoś jeszcze???
U nas ostatnio trochę problemów zdrowotnych było z Alexem, byliśmy 2tygodnie w szpitalu na Polankach z powodu mononukleozy z powikłaniami, wszystkie wyniki w sumie wyszły dobrze ale czas pokaże czy naprawdę jest ok. Od czerwca Alex dostaje co 3tygodnie wysokiej temperatury dochodzącej do prawie 40st i to się powtarzało 5razy w sierpniu w końcu zdiagnozowano mononukleozę, lekarstwa na to nie ma, po prostu trzeba bardzo uważać żeby organizm niczego nie złapał a we wrześniu znów gorączka przyszła więc od razu do szpitala pojechaliśmy. Dziś jest dokładnie 3tyg i 2dni od ostatniej gorączki więc modlę się aby już się od nas odczepiła. Żadnych innych objawów choroby poza tą gorączką nigdy nie było, póki co teraz tez jest wszystko ok ale i tak się boję.
Gratuluję nowych brzuszków przyszłym mamuśkom, nowych dzidziusiów i witam te forumowiczki których nie miałam okazji wcześniej poznać.
Postaram się częściej tutaj wpadać.
Zdrówka dla potrzebujących!!!!
 
Hej, hej:happy:

Kasia - wielkie dzięki za - jak zawsze - super opinię:tak::tak:

Iza - klik oddany:tak:

Beata - Tobie również wielkie dzięki za opinię:tak:
A jeśli chodzi o jedzenie to mój siostrzeniec jak był w wieku Twojego Tymka to też dużo jadł i był fajnym klopsikiem a teraz ma 4 latka i jest chudy jak nie wiem co:szok:

Gosiaczek - oczywiście, że Cię pamiętamy! DUŻO zdrówka dla Alexa, trzymam kciuki, aby objawy już się nie ponowiły!:tak:



oj, nie wiem, czy w najbliższą środę dam radę - z przyczyn podobnych jak w zeszłym tygodniu... (na razie nic nie mówię, aby nie zapeszać ;-))
Ale jeśli miałabym wybierać to wolę spotkać się u Dominiki, bo już wiem gdzie mieszka:happy:

Pozdrowionka
 
Ufff, to dobrze że mnie nie zapomniałyście tutaj.

Emkajot- u mnie Alex do żarłoczków niestety nie należy, na śniadanie zjada kaszkę na gęsto łyżeczką około 200 i potem jakąś kanapkę z wędlinką lub serem ale to tak pół kromki lub max pół bułki albo jajeczniczkę z jednego jaja lub 2 paróweczki z Gerbera.
Ale On zawsze zjadał dość mało ale często bo co 2h musi coś zajadać. na dzień dzisiejszy mamy około 11kg bo stracił mi przez ten szpital i ostatnie choróbsko.

Fajnie macie z tym spotkankiem, my niestety najbliższe pół roku możemy zapomnieć o jakichkolwiek odwiedzinach czy to u nas czy też u kogoś, zakaz od lekarzy, hmmm.

Izunia- kliknęłam.
 
Dzięki dziewczyny, on potrafi zjeść więcej niż ja na śniadanie- parówki to je ale chyba ze 3 długie :) nawet nie liczę ale pochłania takie ilości,że ho ho:) Iza i Ana widziały,że ciągle mieli buzią a na słodkie jest pierwszy. Czyli wszystko w normie:)

Gosiaczek najważniejsze jest żeby Alex wyzdrowiał, pół roku minie piorunem i Was odwiedzimy :)
Caroline trzymam kciuki za powodzenie !!
Ja nie wiem gdzie mieszka Dominika ale jak ustalicie już gdzie jedziemy podajcie mi namiary na priv.
 
Ostatnia edycja:
Hello :-)
Ja chwilowo bez weny, nic mi się nie chce itp. Miło mi się dzisiaj zrobiło, bo najpierw dzwoniła do mnie Dominika (minka) i sobie długo pogadałysmy, a potem jeszcze Ana... Ona z Czarkiem niestety walczą z anginą, wiec kiepsko...
A u nas dalej problem z Rafała kupkami i juz naprawde wymiekam - robi co kilka dni i to z takim płaczem, ale nie są ani twarde ani nic. Blokuje sie psychicznie i koniec... Chyba bede musiała mu porobic jakies badania brzuszka, jelit itd, bo to naprawde za długo juz trwa... Co do spotkania to ja bym była chetna, jak sie tylko bede w miare dobrze czuła, no i w Gdyni gdzies, bo ja nie zmotoryzowana :-)
 
reklama
Emkajot - ja z Suchanina jestem i jak to nie jest problem to chętnie się podłączę pod dojazd, fotelik mam, tylko byś musiała jakoś po mnie podjechać, bo z fotelikiem i Maćkiem nie bardzo gdzieś się przemieszczę...

Martynka - właśnie przerabiamy to samo z Piotrkiem. Po dwóch lewatywach (niestety) i dwóch tygodniach na syropie Debridat jest lepiej, bo kupa jest codziennie. Plus dieta bogatoresztkowa i min. 2 litry dziennie picia (waży ok. 17 kg). Nie mniej mamy skierowanie do gastroenterologa w celu ustalenia diety porządnej. Z badań byliśmy na USG jamy brzusznej plus morfologia, CRP, bad kału na pasożyty - wszystko wyszło ok. Gadałam też z ordynator gastroenterologii dziecięcej w szpitalu Wojewódzkim - tam też mam skierowanie ;-) ale się nie wybieram. Oni tam przeczyszczają dziecko i robią wlewy doodbytnicze i diagnostykę kontrastową jelita - ja uważam że jeszcze na to za wcześnie, bo mój Piotrek jednak te kupy na razie robi. Robiliśmy mu lewatywę po tym jak się nie wypróżniał po 12 dni i zaczął brudzić bieliznę. Ordynator mi mówiła że 95% przypadków zaparć jest z niedoboru płynów i przede wszystkim należy nawadniać dziecko zanim się zacznie robić jakieś ruchy z lekami. Przez tydzień ma na maksa dużo pić i jak nie ma poprawy to dopiero leki.
 
Do góry