Hej laseczki :-)
My bylismy w weekend na spływie kajakowym, w sobote płynelismy ponad 15km, czesc jeziorami, czesc dosc rwąca rzeka z uskokami, spadami itd, zaliczylismy tez jedna wywrotke, wiec ogolnie bylismy cali mokrzy, a ze płynelismy w 7 kajaków 2 osobowych, były przerwy na piwko, jakies jedzonko itd, wiec płynelismy w sumie ponad 9h, cali mokrzy, przemarznieci itd... Wieczorem grill itd, spalismy w namiocie i w niedziele koło 10 znowu w trase, tym razem ponad 16km, wiekszosc rzeka i ogolnie fajnie sie płyneło, bo było sucho, wiec dosc ciepło, dopoki nie zaczeło lac, ale ogolnie super sprawa taki spływ... Chociaz pozniej niezle obolała byłam, zakwasy niezłe miałam w barach hehe :-) Jakby nie patrzec cały czas w sumie wiosłowałam...
No a teraz załuje ze popłynełam, bo o to co ujrzałam przedwczoraj:
Zobacz załącznik 280544
Okres powinnam dostac mniej wiecej własnie w weekend, objawów zadnych nie miałam, wiec nie wiedziałam i popłynełam. Teraz mam wyrzuty sumienia, bo przeciez mogłam zrobic krzywde fasolce... No i własnie od weekendu boli mnie podbrzusze, najbardziej jak podnosze Rafała, no i dochodzi moja nieleczona niedoczynnosc tarczycy, wiec ogolnie jestem wytsraszona... Musze isc do gina i do endokrynologa, a najlepiej do takiego 2 w 1 (gin-endo) tylko oni masakrycznie drodzy, a na nfz takiego nie znajde nawet :-( No ale mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok. Wg moich obliczen termin bedzie przełom kwietnia i maja, mam troche nieregularne cykle wiec ciezko wyliczyc... Z tych smiesznych kalendarzy w necie wychodzi mi od 30kwietnia do 4 maja... No ale wszystko wyjdzie pewnie dopiero na USG. Ogolnie troche jestem przerazona, no ale oboje chcielismy córeczkę, wiec trzymac kciuki
No i jeden plusik mały dochodzi, moj mąz za około miesiac wraca do Gdyni, bo startuje tu budowa na min. 2 lata, ale na razie nie zapeszam
Brrr ale za ten spływ kajakowy normalnie sobie w twarz pluje... Chociaz ogolnie super było
Ehhh moje dziecko wlasnie sie obudziło i smieje sie za plecami i juz ładuje na kolana, wiec koncze ;-)
Ps. Czy was w ciazy te bolało na poczatku podbrzusze?? Mnie tak boli nisko i uciska tak na pecherz, szczegolnie boli jak podniose moje 15kg szczescia... I nie wiem czy to normalne, z Rafałem tak nie miałam i sie teraz denerwuje...
Ok ide dac obiad małemu