reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Witajcie kochane.

Monika - to musiała być piękna uroczystość...Też miałam ochotę się przejść ale byłam już od dawna umówiona z kolejną parą na rozmowę o ślubie. Bardzo sympatyczni ludzie i też chcieli od razu umowę podpisać.

A dziś wywiadówka u DD. Trzymajcie kciuki żebym się o jakiś kwiatkach nie dowiedziała. Oby to było zwykłe, organizacyjne spotkanie.

Nie wiem jak Wy, ale ja po sobotnim zdarzeniu najpierw byłam smutna i przygaszona, ale potem dostałam kopa pod wpływem pewnej myśli, że będę starała się żyć jakby miało nie być jutra...
 
reklama
Iza - ja miałam już trochę takich przełomów w życiu i powiem ci, że życie jakby nie było jutra jest super :tak: Oczywiście nie chodzi mi o skrajności ;-)

Ja odcięta od wiadomości (brak tv) więc trochę mniej przeżywam niż zapewne wy.

Piotrkowi sczerniał ząb w weekend byliśmy u dentysty przyblokowego - nawet fajnie tam - facet ma synka dokładnie w wieku Piotrka więc i podejście. Piotrek za to w ogóle zero problemu - otworzył buzię szeroko, dał sobie zrobić przegląd i test na martwość zęba, na fotel wszedł, w ogóle dentyście szczęka opadła, bo on mówił przez telefon, że z dzieciakiem to trzeba tak z kilka razy przyjść żeby w ogóle buzię raczył otworzyć. A tu Piotrek niespodziankę zrobił :-))) dostał kubek i pastę do zębów w prezencie i cały zakochany w dentystach. A ząbek generalnie nie wiadomo jeszcze co z nim jest - bo to pourazowe i może być po prostu skrzep w komorze zęba a ząb ok, może też stać się martwy - jakby zaczął boleć to mamy przyjść, a jak nie to wtedy za pół roku do kontroli czy ząb żyje. :happy:
 
Kasiu, my tv włączamy dopiero jak Jarek wraca do domu. Tak więc też nie oglądam,zwłaszcza że za dużo tego tam, to aż w końcu zobojętnia. Za to słucham radia, tam też są wiadomości, ale przeplatane bardzo piękną, melancholijną muzyką, można sobie przemyśleć to i owo, powzruszać się... Za każdym razem jak słucham "Łatwopalnych" Rodowicz, to beczę jak bóbr... Jakoś tak bardziej radio do mnie trafia...

Piotr zuch chłopak! Oby mu tak zostało. Pati była u dentysty kilka miesięcy temu na kontroli i było ok, teraz zapisałam całą rodzinkę na następny czwartek. Trzeba co jakiś czas się u dentysty pokazać :baffled:

Właśnie wróciłam z Pat ze spaceru. Z dość niezwykłego spaceru bo pierwszy raz wyszłyśmy z domu bez pieluchy. I Pati wróciła na sucho :-)
 
Witajcie Babeczki,

Iza - fajnie, że kolejna umowa podpisana:tak: No i trzymam kciuki, aby zebranie przebiegło spokojnie. I oczywiście ogromne oklaski dla Patusi :tak:

Kasia - ale masz odważnego synka, gratulacje! Oby tak już zawsze było!


A teraz trochę o mnie, bo dawno nie pisałam...

U nas całkiem nieźle. Przede wszystkim moje samopoczucie jest o wiele lepsze niż np. miesiąc temu. Chyba jednak miałam wtedy mały baby blues ;-)
Chociaż w dalszym ciągu większość czasu spędzam sama, ponieważ A. wraca z pracy późno, czasami nawet o 20 - no ale cóż, takie życie, ktoś musi pracować i zarabiać.

Mały rośnie zdrowo. No może pomijając katarek, który mu się przypętał nie wiadomo skąd :happy: Byliśmy na wszelki wypadek u lekarza, aby go osłuchał, ale wszystko jest w porządku. Psikam mu więc solą morską, odciągam Fridą i zakraplam Nasivin. Na dzień dzisiejszy ma już końcóweczkę i niewiele zostało, aby nosek był w 100% czyściutki :happy:
Mały podczas ostatniego ważenia (29 marca) miał 5410 :-) Byliśmy również na USG bioderek - wszystko w porządku. Następna kontrola jak już będzie sam chodził, około 1,5 roczku.
Buźka wygląda już prawie dobrze (już nie ma takiej suchej skorupy, nierówności wyczuwalne są tylko delikatnie jak przejedzie się ręką po policzkach) - smaruję mu od jakiegoś czasu Emolium-emulsja specjalna (której sama używałam w ciąży jako balsam i którą poleciła mi ivi) - naprawdę fajne efekty.
Niestety dalej nie udało mi się go zaszczepić, ponieważ nasza pani doktor cały czas się bała (3 razy kazała nam przyjść ponownie) ze względu na wysypkę, której dostał na klatce piersiowej i brzuszku wrrrr..... Powiedziała, że to potówki, ale coś mi się to nie podobało i poszliśmy do dermatologa, która stwierdziła zapalenie mieszków włosowych. Po czym? Ponieważ mały ma suchą skórę, pediatra zaleciła mycie w Oilatum i smarowanie całego ciała i główki parafiną. Spowodowało to, że gruczoły się zaczopowały zbyt dużą ilością tłuszczu - MASAKRA! I jak to zaufać lekarzowi, wrrr....:wściekła/y:
Dermatolog zaleciła miejscowe smarowanie maścią antybiotykową Fucidin i dała mi próbki kosmetyków firmy La Roche-Posay (seria Lipikar dla suchej i bardzo suchej skóry dla dzieci i dorosłych) i ponieważ się sprawdziły zakupiłam je w aptece i stosuję. Skóra na ciałku wygląda o wiele lepiej, ale trochę jej jednak brakuje jeszcze do doskonałości.
Teraz nie będziemy już chodzić państwowo do pediatry. Andrzej rozszerzył sobie pakiet medyczny w pracy i zaczynamy chodzić prywatnie. Przynajmniej nie będę się za każdym razem denerwować, mam nadzieję...
Na szczepienie idę w końcu jutro, już do innej osoby i mam nadzieję, że tym razem już nie będzie problemu. Zdecydowaliśmy się na standardowe szczepionki, ponieważ dowiedziałam się, w jaki sposób są wykonywane i konserwowane szczepionki skojarzone oraz ile znajduje się w nich rtęci. Trudno, może i będzie bardzo płakał, ale przynajmniej ja będę spokojna, że nie podałam dziecku żadnego syfu.
Jeśli chodzi o problemy z prężeniem się i stękaniem to na pewno nie są to zaparcia, ponieważ Mały robi książkowe kupki :-) Regularnie (najczęściej co 2 dni) o odpowiedniej konsystencji i kolorze :-) Myślę więc, że jak już mu się ukształtuje odpowiednio żołądek i jelitka to wszystko minie:happy:

To tyle na razie.

Ściskam Was Wszystkie bardzo mocno w ten szczególny czas...

P.S. Martynka, było mi bardzo miło Cię poznać :happy:
 
Dzień dobry :)

Kasiu masz wspaniałego i dzielnego synka! Gratulacje! A jak Twoja historia komiksowa??

Iza Pati jest niesamowita:) szczęściaro! Musimy się wreszcie umówić na jakieś pstryki ;) niech już będzie słonecznie!!!!!

Caroline jakie dobre wiadomości- mały zdrowieje i już wiadomo jak postępować - my też po rozmowie ze znajomym lekarzem zaszczepiliśmy cyklem normalnym. A pediatrę mamy w przychodni ale jak do tej pory okazuje się bardzo kompetentny :)( poza tym mamy znajomego pediatrę na telefon na wypadek jakiejś akcji nocnej itp.)
Ucałuj Maciusia od e-ciotki :)

My wczoraj rano basen a później wizyta na Kamiennym Potoku u koleżanki, poszłyśmy na spacer i za lekko się ubrałam- wieczorem wyszła opryszczka feeeeeeeee
Od piątku szykujemy mieszkanie do remontu,bo w pon-wt wchodzą robotnicy i kują ściany także będę trochę wyłączona z życia internetowego.
I jestem po ostatecznej konsultacji u ortodonty- nie muszę usuwać ani jednego ząbka :))))))))))) zakładam aparat 20tego kwietnia - stały na łuk dolny a ruchomy na górny, ortodonta z polecenia i baaardzo się cieszę,że do niej trafiłam,bo pracuje metodami zachowującymi uzębienie przy leczeniu.
Pozdrawiam cieplutko!
 
Dzień dobry :)

Kasiu masz wspaniałego i dzielnego synka! Gratulacje! A jak Twoja historia komiksowa??

Iza Pati jest niesamowita:) szczęściaro! Musimy się wreszcie umówić na jakieś pstryki ;) niech już będzie słonecznie!!!!!

Caroline jakie dobre wiadomości- mały zdrowieje i już wiadomo jak postępować - my też po rozmowie ze znajomym lekarzem zaszczepiliśmy cyklem normalnym. A pediatrę mamy w przychodni ale jak do tej pory okazuje się bardzo kompetentny :)( poza tym mamy znajomego pediatrę na telefon na wypadek jakiejś akcji nocnej itp.)
Ucałuj Maciusia od e-ciotki :)

My wczoraj rano basen a później wizyta na Kamiennym Potoku u koleżanki, poszłyśmy na spacer i za lekko się ubrałam- wieczorem wyszła opryszczka feeeeeeeee
Od piątku szykujemy mieszkanie do remontu,bo w pon-wt wchodzą robotnicy i kują ściany także będę trochę wyłączona z życia internetowego.
I jestem po ostatecznej konsultacji u ortodonty- nie muszę usuwać ani jednego ząbka :))))))))))) zakładam aparat 20tego kwietnia - stały na łuk dolny a ruchomy na górny, ortodonta z polecenia i baaardzo się cieszę,że do niej trafiłam,bo pracuje metodami zachowującymi uzębienie przy leczeniu.
Pozdrawiam cieplutko!

Emka mnie remont wchlonal niczym jakas czelusc:-D,nie mam czasu o niczym innym myslec, na poczatku maja wchodzi kafelkarz i robimy cyklinowanie podlogi ,potem w czerwcu bede sie musilaa na jakies 10dni wyprowadziec bo ekipa wchodzi poraz drugi rozwlac sciany:-p

mam nadzieje,ze w lipcu juz bedzie slodki the end:tak:

fajnie,ze bedziesz miala aparat,na poczatku boli jak cholera ale daasz rady:tak:

ale zimno i paskudnie,gdyby nie ten remont to bysmy na tyg gdzies w cieplo pojechali a tak dooopa cala kasa ide w jedna manke
ciekawe kiedy sie ociepli ...w lipcu na 2msc?? a potem znowu lodowa:angry:

dzisiaj ide do gina,moze poznam plec,bo powoli zaczyna mnie to intrygowac:eek:
5msc mi sie zaczol:szok:,czas niezle zachszania,nie obejrze sie jak wyladuje na porodowce:sorry:
 
I jak tam Caroline, jesteście już po szczepieniu? Jak Maciuś je zniósł?
Skoro mówisz że ma gładką skórkę już to może się umówimy na jakieś małe session? :-)

Beatka - no ja nie mam nic przeciwko, bardzo chętnie :tak: A na opryszczkę polecam zmianę klimatu. Ja mieszkałam na Kaszubach i opryszczkę miałam non stop kolor. Czasem wyglądałam jakbym zamiast ust miała dwie spuchnięte parówki, potem pękały i pokrywały się strupami... bleh :baffled: No i odkąd przeprowadziłam się w Gdyni to mam czasem raz, czasem dwa razy do roku... co za ulga. Mam nadzieję, że Ciebie ta przypadłość okropna zbyt często nie nęka?
Powodzenia w remoncie!

Anja - a jak tam synuś? Daje mamie już coś zjeść? I córeczka daje odsapnąć czy dalej wulkan energetyczny i pomysłowy? I jeszcze remont... Twardy z Ciebie orzeszek ;-) nie pękasz.

A tak jeszcze co do sesji - to miałam właśnie jedną mega!!! Takie 16-letnie dziewczę do mnie wpadło i mnie na łopaty rozłożyło. Jaka modela rasowa :szok::-) Właśnie ściągam efekty bo mnie łapki swędzą.
 
Anja, ja generalnie poszukuję cykliniarza dobrego i lakieru jakiegoś niezniszczalnego, więc jak u ciebie wyjdzie dobrze, to pls daj namiary. My mamy generalnie podłogę do zrobienia jak potwory podrosną bo nam koleś skopał - za to mu nie zapłaciliśmy ale generalnie kogoś musimy znaleźć....
 
reklama
Do góry