reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Ja bardzo polecam Węgry - tam jest pełno akwaparków i ciepło zawsze, tak jakoś 25-30C w szczycie, ale siedzisz w wodzie, nie czuć gorąca, a naprawdę jest rewelacyjnie dla dzieci, bo te od rana do nocy się pławią (a są ciepłe źródła to nie marzną) - no i taniej niż na południu europy. My byliśmy pod namiotem jak Piotrek miał 2,5 roku. Ale są też kwatery lub domki do wynajęcia praktycznie wszędzie. No i wino rewelacyjne ;-)
 
reklama
Generalnie bezpośrednio nie latają. Z Warszawy latają - więc możesz LOTem z przesiadką w Wa-wie, albo Lufthansą z przesiadką gdzieś w Niemczech. No ale to nie tanie linie :no:
 
Dlatego chyba pozostanę na jakimś kraju żeby z Gdańska lecieć. Z Osowy mam 5 min do lotniska.

Właśnie wróciłyśmy ze spacerku. Normalnie siłownia nie potrzebna :szok: takie zaspy że ledwo wózek pchałam :baffled: na szczęście jakoś dałam radę :)

Czas na obiadek pozdrawiam
 
KAROLINO
Z okazji narodzin Waszego maleństwa,
życzymy mu beztroskiego
i zdrowego dziecinstwa,
a Wam - odkrywania nowych urokow
wspolnego zycia.
U mnie zawirowanie jak się wszystko wyjaśni to napiszę, pozdrawiam Was wszystkie.
 
cześć laseczki
nie pisałam bo u nas zaczęło się robić nieciekawie.. No i wczoraj wylądowaliśmy w szpitalu z żółtaczką.. (b. wysoka bilirubina:-( ) Tymcio jest naświetlany. Proszę trzymajcie kciuki żeby ta cholera szybko odpuściła i żebyśmy mogli zdrowi i spokojni wracać do domku....
 
Ivi - kciuki trzymamy :tak: To dość częste u takich maluchów, więc na pewno będzie dobrze :tak:

Ja w domu, dziś trochę się aktywuję w relacji z porządkami i chyba podskoczę do apteki po środki opatrunkowe bo już mam sama zmieniać. Na razie powiem wam że rewelacja - w ogóle nie czuję się jak po operacji, jestem na maksa na chodzie i muszę tylko pamiętać żeby zbytnio nie leżeć na swoich "dziurach" bo generalnie jak się położę to i tak nie boli :happy2:
 
Ivi bedzie dobrze , trzymajcie sie dzielnie:tak:,buziaki:)

u nas chorogsko penln a gębą , że tak napisze , od pn antybiotyk a wczoraj gorczka i kaszel taki , że się dusil krztusil , w końcu sie wzielam i pojechalalm do mojego lekarza do rede , zmienil antybiotyk i dal jakis syrop , chociaz nie gwarantowal , że bedzie lepszy, bo to odpowiednik , a mowil , że jak to nie pomoże to zastrzyki :szok:, ale dzisiaj w koncu nocka przespana i bez gorączki, i jeszcze śpi:-p, odsypia wszystkie poprzednie nocki przekaszlane:baffled:.
ja troche zdolaowana , bo ladanpogoda , kupilismy malemu mini narty a tu bum domowe pielesze:sorry2:.
aredzimska , ale fajne plany:tak::-), my mielismy w tamtym roku , ale kryysik dopadl i odlozylimy to na ten ...no , ale na lato szykuja się inne atrakcje:-D, więc cieple kraje napewno poczekają, pewnie zladuje w Norwegii:wściekła/y: jak dostanieamy paszport dla dzidzi i tyle moich z podróży.

emkajot , my na naszym pierwszym mieszkani wlasnie mielismy cieply pomarań, bardzo pozytywnie :tak:, dodtaki slonecze, na ścianach jeszcze kolorowe kubusie i prosiaczki, co potem Czarek jak zacza wstawac odgryzl ze ściany:cool::-p:baffled:.

jeszcze dopiszę duzo zdrówka dla wszystkich chorowitek i dla Kasi:)dbaj o siebie, dobrze , że tak Ci dogadzają:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam

Ivi nie przejmuj się, będzie dobrze. moja małą też była naświetlana - jak nas zostawili w szpitalu (3 doba) to miała bilirubiny prawie 15, wypuścili poniżej 10. Jak ja urodziłam, to chyba co 4-5 mama wychodziła ze zdrowym dzieciaczkiem do domu a reszta była naświetlana

Dodałam zdjęcie Amelki z pobytu na tzw Hawajach jak to mówiły położne w szpitalu.

Pozdrawiam! Idę zjeść śniadanko:-)
 

Załączniki

  • 022309232627.jpg
    022309232627.jpg
    28,2 KB · Wyświetleń: 26
  • 022509080008.jpg
    022509080008.jpg
    23,2 KB · Wyświetleń: 26
Do góry