reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

ja nie ubieram kaftanikow bluzeczek ani spodenek bo to trudne na pcozatku. dla mnie najlepsze body krótki rekaw i spioch. ja akurat kupowalam rozmiar 50 i jeszcze za duze,ale radze spakowac 56 a nawet cos z 62 bo rozne sie rodzą. patrzac na te kobiety z ktorymi lezalam to srednio rodzily dzieci okolo 55 cm:)

ehh no i ja łapek niedrapek ani razu nei uzylam. a jesli zapomnisz albo maly zwymiotuje na nie to zawsze mozna zalozyc skarpety na raczki:)
 
reklama
Ivi ja tez miałam 3 body i 3 śpioszki + jakies skarpetki, niedrapki i cienka czapeczka. W szpitalu i tak pewnie gorąco bedzie. Rozmiary miałam podajze jedno 56 i 2x 62, no i dobrze bo Rafał sie 59cm urodził :-) hi hi
Mała paczka pampersów 3-6kg, tetrówka. No i nie zapomnij wziasc sobie wody do picia, na poródówke najlepiej z dziubkiem, a w domu koniecznie przygotuj męzowi rzeczy na wyjscie dla Ciebie i dziecka! No i dla siebie majtki jednorazowe albo siateczkowe, wkłady itd :-)
Ps. Jak bym teraz rodziła to bym wzieła smoczek do szpitala :-D hi hi, Rafał urodził sie we wtorek rano, cały dzien spał, w srode tylko troche jadł, a w czwartek chciał od rana przy cycu byc, nie mogłam sie ruszyc ani do kibelka, ani sie spakowac nic :-D Taką miał potrzebe ssania.
 
WildWind- dobrze piszesz ze spiochami, ja dokladnie taki zestaw mialam- 3 pajacyki welurkowe i 3 body kr.rekaw, niedrapki zamiennie ze skarpeteczkami- bo mały ssał je non stop wiec czesto zmieniałam, wziełam komplet 56r a w aucie czekaly 62r gdyby 56 bylo za małe. tak samo z pampersami- na poczatek ok 15szt a reszte w bagazniku. nie mialam doswiadczenia z ubieraniem a przy pajacykach mialam jakos łatwiej.no i czapeczka wlasnie na widzenie albo badania.

co do antykoncepcji to ja nie moge nic z hormonami wiec pozostaly albo prezerw. albo wkladka bez hormonów- wiec biorę ważną 3 lata wkładkę( nie chce stresu przy kazdym razie)

no i w bagazniku zgrzewki wody mineralnej. na pobudzenie laktacji albo herbatki albo meliska.
 
ja wkladki tez nie moge-wiec lipa.

co do laktacji to ja wode mineralną taką z dzióbkiem polecam-bo jak sie rodzi czy po cesarce latwo pic. a jesli chodzi o zatrzymanie laktacji to szałwie polecają
 
dzięki za rady :) spisałam listę rzeczy dla siebie i dla małego.. jutro będę szykować do spakowania :tak::-)

a teraz mówię dobranoc! :-)
 
Ja do szpitala dla Alusia miałam kilka body z długim rękawkiem i śpioszki do tego, kilka pajaców a także takie bluzy z długim rękawkiem i spodenki oraz półśpioszki, niedrapki, smoczki miałam 2 i się przydały super, Alex miał ogromną potrzebę ssania, paczkę pampersów new born chyba 2-5 kg, żel Hipp do mycia ciałka, ręcznik,chusteczki nawilżone, żadnych kosmetyków więcej nie miałam.
Dla mnie dużo majtek poporodowych, kilka paczek pieluch jako podkłady poporodowe, skarpetki, koszule do karmienia i 3 staniki odpinane, wkładki laktacyjne, herbatka na laktację no i kosmetyki do toalety, wiadomo, a do podmywania krocza polecam mydło w płynie Biały Jeleń.
My byliśmy w szpitalu aż 10 dni i codziennie jeszcze mąż coś nam dowoził.
 
IVI- czytajac twoj post mam gesia skorke.. znowu chce sie pakowac,znow tulic pierozka.. :tak::tak::tak:
hormony mi szaleja albo na @ albo na to drugie:-D
 
Anja78 - nie ty jedyna...:szok: a przeciez pol roku minęło dopiero..to jest niesamowite uczucie gdy przynosza takie zawiniątko i ono wie,ze nalezycie do siebie...cud!

i ja mowie dobranoc, smigam do sypialni na jakies tv, maz odkladal prace przez caly dzien na pózniej wiec teraz posiedzi w nocy:-(

Tymus przestal plakac- chyba ten czopek przyniósl mu ulge, zasnał spokojnie po kaszce. mam nadzieje,ze nocka bedzie spokojna.
 
znalazłam w kompie swoja liste do szpitala, moze cos sie przyda:


CO ZABRAC DO PORODU:
- dowod osobisty
- ksiazeczka RUM
- karta przebiegu ciazy
- skierowanie do szpitala jezeli wymagane
- legit. ubezpieczen. z aktualna pieczatka jezeli wymagane
- wyniki badan: grupa krwi, wynik HBS, odczyn WR-z poczatku i konca ciazy, wynik USG-wczesna ciaza i po 36tc,ostatnia morfologia i mocz;

NA CZAS PORODU:
-ubranie dla mamy(1 lub2 koszulki bawelniane,szlafrok,kapcie, majtki- jezeli daja w szpitalu koszule do porodu to brac bez zastanowienia)
-ubranie dla taty(klapki,koszulka bawelniana na zmiane, wygodne spodnie)
-jednorazowe chusteczki higieniczne
- przybory toaletowe(duzy recznik jezeli porod do wody, pomadka na usta-bo wysychaja)
-plyta z ulubiona muzyka
-cos do jedzenia dla os.towarzysz.
-dla siebie woda niegaz. i jakis batonik czy czekolada(podobno i tak nie chce nam sie jesc)
- aparat fotograf, tel.komorkowy z ladowarka
-pielucha flanelowa

PO PORODZIE:
-koszule lub pizamy do karmienia 2 szt
-6 par majtek
-kosmetyki
-2 reczniki
-1op.podkladow poporodowych(maz dowiezie jak braknie a zawsze sa w szpitalu gdyby zabraklo)
-recznik papierowy, sztucce i kubek ,
-kolko do plywania
-2 staniki do karmienia
-wkladki laktacyjne

DLA DZIECKA:
-3 koszulki bawelniane
-3 spiochy
-3 pajacyki
-skarpetki i rekawiczki niedrapki
-kocyk lub rozek
-ubranko na wyjscie
-pampersy 15 szt(reszte maz dowiezie jak bedzie potrzeba)
-chusteczki nawilzajace
-2 pieluchy tetrowe

W DOMU MIEC PRZYGOTOWANY LAKTATOR ORAZ BUTELKI.
 
reklama
Ja bardzo polecam zestaw Tantum Rosa plus spryskiwacz do kwiatów - po każdej wizycie w toalecie się tym podmyć za pomocą spryskiwacza. Mnie po żadnym porodzie praktycznie nie bolało krocze i mogłam siedzieć normalnie (cudo jest antybakteryjne, gojące i znieczulające w jednym)
Ubranka u mnie działały 56 przez pierwszy tydzień, mimo że Piotrek miał 59 przy urodzeniu, także 56 powinny być ok. Raczej jak chowasz wielkoluda to wychodzi na USG (u mnie Piotrek był szacowany na 4,5 kg z USG, ważył 3300 przy urodzeniu, właśnie przez długość i dużą głowę).
Majtek poporodowych w ogóle nie używałam, za to podkłady (takie ceratki od dołu, od góry pielucha 1x1m) w ilościach dwie paczki bo leciało ze mnie dwa dni jak z zarzynanej świni plus chyba z 6 paczek wielkich podpasek bella co się nazywają podkłady chyba ;-) Potem jak się unormowało to nosiłam zwykłe majtki plus podpaska też zwykła.
Zamiast pieluch tetrowych dla dziecka polecam małe ręczniki. Generalnie u mnie te tetrzaki przeciekały bo ulewał dość dużo i zmieniłam potem na miękkie ręczniczki i było super bo nic nie przeciekało, ubranka były czyste i suche, tak samo jak rożek. W ogóle fajne są pieluchy flanelowe do wyściełania rożka - jak uleje to wymieniasz samą pieluchę.
Co do jedzenia to zapas jedzenia jest fajny na po porodzie, bo jak ci się trafi, że urodzisz w środku nocy to może się zdarzyć że musisz czekać do rana na jedzenie. Mi się tak trafiło z Piotrkiem i jakoś mi nie przyszło do głowy wysłać męża do nocnego i cierpiałam okrutnie pijąc w kółko herbatę z cukrem :-D
Z ubranek ja miałam przez pierwsze 2 miesiące zestawy - body bez rękawków (lub z krótkim) plus pajacyk bawełniany.
 
Do góry