reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Hej laseczki :-)

Mały już lepiej, gorączki nie miał wcale, apetyt wrócił, broi na całego :tak: Daje tylko Rutinacee i psikam na gardło hasco-sept. Jutro moze przejde sie na kontrole, ale miałam przyjsc w sumie jak by gorączkował albo by było gorzej, wiec nie wiem, jakos mi sie nie widzi ciagac go do przychodni. No i gadałam z tesciówką w sobote i mowila ze to na pewno Ibufen zbił ta temperature az do 35, wiec juz wiecej nie dostał :-) Chociaz miałam 3 dni dawac przeciwzapalnie, ale jakos sie bez udało :tak:
A teraz królewicz spi juz prawie 2,5h. Ja wyskoczyłam z pieskiem, wypiłam kawke, zjadłam sobie, a teraz czekam az szanowny łobuziak wstanie, zeby zjesc obiadek, ale cos mu sie chyba nie chce :-D he he
No i my znowu sami :-( Nic mi sie nie chce, przez tą pogode jestem przymulona jak nie wiem.
No a rano sie cieszyłam ze snieg pada, juz lekko biało było, a teraz znowu szaro, buro i mokro :wściekła/y: Dobija mnie ta pogoda. A gadalam z Patrykiem i mowi ze u nich w Słupsku conajmniej 15cm sniegu i ciagle sypie :confused2:

Ps. Pojawiła sie nadzieja u mnie, bo od lutego ma ruszac budowa w Gdańsku... No mam nadzieje ze tym razem to juz bedzie naprawde koniec delegacji :tak::tak::tak:
 
reklama
Dobrze,że Rafałek już broi :-) Oliwia też teraz śpi,ale po tej wyprawie na pocztę to się jej nie dziwię.Jeszcze Pani w okienku jakoś dziwnie mi te przesyłki przyjmowała i się tam z dobre 40 minut nastałam.

Trzymamy kciuki za budowę w Gdańsku.Fajnie by było w końcu mąż w domu.Moja świadkowa też się męczyła,ale jej mąż pracował jako ochroniarz i non stop w pracy siedział od rana do 22 zanim dojechał do 23 pogadali 20 minut myć się i spać.Mijali się zupełnie mimo,że był w domu.Teraz dostał awans i pracuje 8 godzin od poniedziałku do piątku :-) Podziwiam takie żony i matki :-)

Zjadłam melona i chyba przesadziłam...

Jeszcze mam stos maili z pytaniami o przesyłki,bo już chyba poczta ma problemy z terminowym dostarczaniem przesyłek...
 
Hej

Nie doczytam Was takie tutaj tempo macie z tym pisaniem.

Ja weekend miałam masakryczny wręcz, kłótnoa z dziewczynami bo sprzątać generalnie nie chcą a ja marzę o świętach spędzonych w czystym pachnącym świętami czyli cynamonem i pomarańczami domem a nie w bałaganie no i niezła wojna była wczoraj, szkoda gadać, wrrrr.
Więc sobie sprzątam ciągle sama, dodatkowo jeszcze mój M dziś w delegację wyjechał i będzie dopiero w środę rano lub jutro późno w nocy i tak zostałam sama z 3 dzieci na placu boju.

Aluś już zdrowiuśki na szczęście, apetycik Mu ślicznie dopisuje, widocznie nadrabia to co stracił przy anginie.
Dziś zajrzałam Mu jak codzień do buźki i chyba idzie Mu ząbek, lewa dolna jedyneczka, ma mocno wypukłe dziąsełko i taką czerwonąkropeczkę jakby mały krwiaczek więc czekam niecierpliwie.

A tak w ogóle to mi smutno, kolejne, już 3 Boże Narodzenie bez mojej Mamy, mieszkała daleko ale była i zawsze chociaż przez telefon dzieliłyśmysię opłatkiem i składałyśmy życzenia, parę razy też przyjeżdżała do nas na Święta i wtedy było bajecznie a teraz..........:-:)-:)-( Szkoda że mój syn nie ma okazji Jej poznać a Ona Nim nacieszyć.

Dobra nie smucę Wam

Zdrówka dla chorowitków. Paaaa

PS Mam do sprzedania matę edukacyjną, może ktoś chętny????
O taką mam, kupowałam nową ięc tylko Alex jej używał ale już MU się znudziła.
Cena do dogadania.

TINY LOVE Mata edukacyjna Kick Discover + GRATIS (840295551) - Aukcje internetowe Allegro
 
nie wiem czy wszystkie zainteresowane dostaly ode mnie przepis? przesylalam na priv.

po za tym mąż dotarl. poszlismy spac o 3 w nocy wiec ledwo zyje. po za tym mam dzis dola.. mala sie niewiele rusza no i w ogole jakos plakac mis ie chce:eek:

pozdrawiam

p.s Izabelinda-Janek CIe dzis nei poznal. mowil mi poziej-jakbym ją znal-ale skad? bedziesz bogata!!:tak::tak:
 
cześć dziewczyny

a ja dzisiaj na świątecznych (prezentowych) zakupach byłam w centrum i powiem Wam, iż chodzenie po sklepach z wózkiem to nie lada wyczyn, małe sklepy i wszędzie schodki:-( no ale udało się kupić to co chciałam i tym sposobem mam już dla wszystkich prezenty
marciag ja gdzieś wyczytałam, że kobiety jak ich dziecko zaczyna chodzić to w psychice im się tak coś robi, że chcą kolejne dziecko
wildwind trzymam kciuki za Was, dobrze, że już mąż w domku
martynko cieszę się, że z Rafałkiem już wszystko ok
Pozdrawiam
p.s. coś ten śnieg nie może się zdecydować czy ma padać czy nie:-)
 
Cześć Dziewczyny
właśnie się zarejestrowałam. Mieszkam w Gdańsku, mam 30 lat i w czerwcu zeszłego roku urodziłam swoje pierwsze dzieciątko- Synka Tymusia. Wiem,ze już jesteście tu zgraną paczką ale miło mi będzie móc z Wami rozmawiać.
 
A ja dopiero po pracy :-) Fajnie było tylko spodziewałam się większego szału. Pewnie ludzie jak mój mąż czekają z zakupem prezentów do ostatniej chwili. Nawet szefowa przyjechała bo miała wrażenie że trzeba będzie mi pomóc ale tylko pogadałyśmy sobie...

Aniu - widziałam po jego wyrazie twarzy, że gdzieś dzwonią ale w którym kościele? :confused::biggrin2: Ładnie dziś wyglądałaś - ciąża Ci służy.

Marta - Pati też miała swego czasu etap, gdy waliła nocą w szczebelki głową, albo wychodziła między szczeblami i tylko główka nie mogła się przecisnąć. Nie wiem czy pamiętasz jak Wam to opisywałam przerażona. No i wyrosła, przeszło jej, znów noce całe przesypia ładnie, jak stuknie w szczebelek to się sama poprawia, przekręca i dalej zasypia. Czyli pewnie kolejny etap w życiu dziecka, który trzeba przeczekać :sorry:
Dzięki za cynk o choinkach, może wezmę dla moich rodziców? Tylko czy te choinki do świąt wytrzymają???

Gosia - no to czekamy na wieści o ząbkach :tak: Co do świąt bez rodziców, to nie umiem sobie wyobrazić co czujesz, szczerze mówiąc przeraża mnie wizja tego, że kiedyś ich nie będzie. Wiem że to nieuchronne ale jednak nie umiem się z tą myślą pogodzić...

Martynka - też trzymam kciuki za luty, a co :-p

Iza - pięknie sobie radzisz, nic tylko podziwiać takie mamy.

Hausa - zazdroszczę, że już kupowanie prezentów masz za sobą. Ja uzależniona jestem pod tym względem od mojego piknego a on lubi na ostatek, na szybkiego, gdy już w sklepach resztki :wściekła/y: Chyba powiem mu jutro by dał mi kasę a sama poszperam, mimo że on lepiej zna swoją rodzinkę to jak gadamy mam wrażenie że więcej mam pomysłów i ciekawsze na to co można by im kupić.

Emkajot - witamy w naszym gronie :happy: (także w gronie 30-stek). W której części Gdańska mieszkasz?

Karola - to do jutra! Dobrej nocy, oby tym razem sen szybciutko Cię zmorzył i abyś wypoczęła porządnie :tak::-)

Dobrej nocy zresztą wszystkim Trójmiastkom!
 
WildWind - dzięki za przepis na makowiec. Odpoczywaj i cieszcie się wspólnymi chwilami ze swoim kochanym.

Emkajot - witamy, jest tyle wątków, tematów i problemów, że każda opinia i rada się przyda.

Hausa - z tą chęcia na kolejne dziecko, kiedy starsze zaczyna juz chodzić - to może i prawda... mój młodszy synek skończył 1,5 roczku i zdarza nam się rozmawiać z mężem o trzecim (chłopcu oczywiście) :)

Izabelinda - nie wiem czy to o mnie pisałaś, że pięknie sobie radzę. Jeśli tak to odniosę się do tego w ten sposób. Fizycznie kobieta jest w stanie bardzo wiele znieść, bardzo się poświęcać, jest bardziej zorganizowana w pracach domowych niż mężczyzna. I tutaj faktycznie pomoc matki czy teściowej może okazać się zbędna. Gorzej bywa niestety z ta częścią psychologiczną... z którą jest jak z pogodą - raz świeci słonko, innym razem jest mgła a jeszcze innym pada deszcz i piździawka.
Zazdroszcze wszystkim tym, którzy jeszcze mają kochające matki (chociażby tylko przez telefon) oraz te szczęściary, które mają wspaniałe teściowe :(



 
Mam taki plan... odpiszę Wam i idę spać :-) mam nadzieję, że się uda ;-)


Marta – dzięki za info o tych choinkach, nawet nie wiedziałam :happy: Przekazałam również mojej sister, która pójdzie z Nati dzień przed Wigilią, bo wówczas będą rozdawać w Krakowie :happy:

Martynka – super, że z Rafałem wszystko ok. Widzisz, dzięki Tobie ja jako w ogóle nie doświadczona mama dowiedziałam się, że Ibufen może spowodować obniżenie temp do 35 stopni, dzięki :tak:
No i oczywiście – tak, jak całe Grono – trzymam mocno kciuki za Gdańsk!:tak:

Gosiaczek1973 – Twój Mały również zdrowy, super! A więc teraz kibicujemy kolejnemu ząbkowi! ;-)
Nie smuć się... Wiem, co to znaczy stracić na zawsze kogoś bardzo bliskiego, więc doskonale Cię rozumiem...Dobrze, że możemy mieć takie Osóbki chociaż w naszych sercach...

WildWind – dzięki za przepis :tak: Głowa do góry i ciesz się tym, że mąż wrócił to i Mała będzie ruchliwa! :tak:;-)

emkajot – witam, witam - również w gronie wspaniałych 30-tek ;-)

Iza – zobaczysz, że pewnie za tydzień w poniedziałek będziesz miała w pracy „ostrą jazdę bez trzymanki" ;-);-) Zaraz kończę pisać i startuję do łóżka ;-) Do zobaczenia :happy:


Izabela S. – ciepły i ogromny uścisk dla Ciebie!


Dobrej nocki dla Wszystkich, papa ;-)

 
reklama
Cześć laseczki!
ja dziś planuję wywalić na śnieg całą posiadaną w domu pościel - jest mróz więc idealnie się odświeży :tak: Polecam!! ujemne temperatury zabijają m.in. roztocza! więc dziewczyny jak macie jakieś maskotki-pluszaki albo koce to sru z nimi na balkon na parę godzin!

Cześć Dziewczyny
właśnie się zarejestrowałam. Mieszkam w Gdańsku, mam 30 lat i w czerwcu zeszłego roku urodziłam swoje pierwsze dzieciątko- Synka Tymusia. Wiem,ze już jesteście tu zgraną paczką ale miło mi będzie móc z Wami rozmawiać.

cześć:-) ja wprawdzie już nie z Gdańska, ale czekam na pierwszego synka - też Tymusia:-) (u nas będzie "Tymon", a u Ciebie?)
 
Do góry