reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Hej kobitki

Jak dziś nastroje i samopoczucia?
Ja dziś tak średnio, nadal dół ale zelżał. DD ma katar i skarży się na gardło, więc zostawiłam go w domu - ale żeby nie było to siedzi i rozwiązuje zadania z matmy, potem będzie polak, oraz czytanie lektury. Wredas ze mnie co nie? :sorry:
Pat też siedzi obok brata i coś tam na kartce bazgrze. Tylko kicha i prycha, mam nadzieję że się nie zaraziła.

A ja szaleję z porządkami. Moja zapuszczona kuchnia znowu lśni, zwłaszcza podłoga którą na kolanach szorowałam szrubrem :cool2:

Karola - to tylko tak wygląda, Patrysia po prostu tak głęboko sięgała ręką do torby a ja się odpowiednio ustawiłam no i jest śmieszne foto ;-) A lalę chciałam szmacianą aby młoda mogła z nią spać i z nią łazić wszędzie, ale nie - poducha jest lepsza, chyba robi za przytulankę, bo Patrysia wszędzie ją ze sobą ciąga.

Hausa - dzięki za komplemencik :-)

Cris, Kasia - dzięki za ciekawe pomysły na prezenty, może coś się przyda jak już mój men będzie miał wolne i wybierzemy się na zakupy.
 
reklama
przykro mi Izunia,ze mlody chory. u nas zabkowanie,wiec pol nocy krzyku bylo-mimo nurofenu!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
plany mojego meza ciagle sie zmieniają, na ta chwile bedize w neidziele ok 21 w domku-jupiiiii:tak::-);-) byleby teraz do soboty dotrwac. bo w sobote przyjada moi rodzice i bede mogla posprzatac ciut no i upiec..ugotowac... wiecie jak to jest przy malym dziecku-nie idzie sie skupic. przynajmniej wezmą mlodego a ja wszystko porobie.. ale to bedzie rpzyjemnosc.. ja juz fruwam 10 cm ponad chodnikami hihihihi

kurcze, dziewczyny mloda szaleje w brzuszku-cud normalnie!!! moze uda sie swieta spedzic w domku?:shocked2::shocked2::shocked2:

ja juz jestem umowiona na wtorek na KTG-to taka asekuracja gdyby nie chcieli mi w szpitalu w pon zrobic:wściekła/y::tak:

mam nadzieje,ze u Was wszystko dobrze? ja w dzien senna chodze a w nocy nie moge spac-jak to jest mozliwe?
 
hej dziewczyny:-)
Iza ,a le dałaś popalić synkowi:-D, dużo zdrówka dla DD:tak:,
SUPER PAKUNEK MIKOŁAJKOWY:rofl2::szok::-D.
JA też mam problemy prezentowe:-(nie mam pojecia co dla męża:confused2:, chciałam cos mu fajnego odpalic ..i nie mam pojęcia , :sorry::eek:
Ania mój przylatuje 19 , otez odliczam:happy:

ja teraz siedze w pracy , full roboty:-pa ja na BB:cool2:, ZACZYNAM JEŚĆ I NIE MOGE SKOŃCZYĆ:rofl2:
 
Ania u nas też ząbki wychodzą. Ostatnia trójeczka się przebija, Pat w związku z tym marudna trochę (chociaż dobrze śpi), paluch non stop w buzi i targa się za uszy.

Ana - smacznego. Co tam wciągasz? Jakieś zachciankowe czy co w ręce wpadnie? ;-)
 
ja co chwile cos jem-wiec Ana nie jestes osamotniona. kurcze-nie moge wiecej przytyc. mam juz prawie 81 kg-ja pierd** !! musze do ltata wazyc chociaz 65 kg-moze sie uda? z dwójką wysysaczy bedzie to mozliwe. tylko musze do marca poczekac i wyjazdu męża. niech juz bedzie lato i spacerki-przynajmniej troche ruchu sie zacznie. bo teraz 30 minut i mlody chce wracac do domku. alez on nie lubi takiej pogody-woli zdecydowanie domek.

bede piekla sernik z nowego przepisu-na powrot meza. czy Wy do waszych serników kladziecie proszek do pieczenia?
 
he he dziwinie u mnie bo raz nie moge patrzec na jedzenie a raz to jak piszesz to co w łapki wpadnie:-D, najgorzerj mam z rańca jak mi nie dobreze i nie wiem czy z glodu z czy co i się zmuszam , zjem herbatnuika i jakoś lepiej....ostatnio chłopaki z budowy przyszli do mnie do biura z zrańca a waliło od nich czosnkiem ,to pawik poszedł ...:shocked2::eek:, najwięsze parcie mam na koktajle mleczne , maslanki i tym podobne
 
ja generalnie na ser bialy i jogurty. dziwne-bo nie jadam tego zazwyczaj. no i niestety ogorki kiszone-moge tonami-ale to nie tylko w ciazy hihihihi
 
witam Ciężaróweczki i Osobówki;-)

ana: pawik o poranku, to jest to szczególnie po takim czosnkowym aromacie :rofl2:

wild: no to Jaśminka daje o sobie znać-super!! oby Twój Mężaty wrócił i żebyście święta w domku spędzili!

iza: dużo zdrówka! a Tobie lepszego samopoczucia:tak:

dziewczyny tak się ciesze, bo skontaktowałam się z Pania, która od 10 lat jest doula, i daje mi możliwość zadawania wszelkich pytań!!:rofl2: strasznie się cieszę, tymbardziej,że muszę jak najwięcej teraz pocxytać, bo od lutego do szkoły wracam i bede miala juz mniej czasu:sorry:póki co zasugrowałapewne rozwiązania itd :-)a ja sfisiowałam zupełnie...:cool:ciągle czytam jakieś rzeczy na włoskich , angielskich stronach:-pi kto by pomyślał, że tak mnie ta sprawa wciagnie-ostatnio nawet przetłumaczyłam artyuł z wł.zeby coś było na stronach Polskich doul;-)

idę moje drogie, coś w domku zrobić, my tradycyjnie na święta do teściowej, ale jedziemy już w ten piątek:happy:co by mamie pomóc sprzątać i w ogóle!
 
reklama
ja generalnie na ser bialy i jogurty. dziwne-bo nie jadam tego zazwyczaj. no i niestety ogorki kiszone-moge tonami-ale to nie tylko w ciazy hihihihi
uśmiechnęłam się na widok ogórków kiszonych - u mnie było to samo. Przy drugim dziecku pracowałam do 7 miesiąca więc w szufladzie na talerzyku zawsze leżały ogórki. Kiedy tylko nie było ludzi w biurze Izka wcinała ogórki a dziewczyny tylko hihrały ze mnie. A dla odmiany kwaśnego zjadałam potworne ilości słodkich winogron. Maluszkowi tez tak zostało. Narazie ogórkow nie dostaje ale winogrona jak widzi to nie odpuści.
 
Do góry