reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

ja mężowi kupiłam pasek do spodni i perfum, a małemu taki helikopter edukacyjny
a gitara fajny pomysł, ale mojemu mężowi to słoń na ucho nadepnął:-)
kalendarz rok temu zrobiliśmy i dziadkowie się ucieszyli bo nie mają wnuka na codzień
 
reklama
moj maly juz śpi-bo oczywiscie w dzien nie mial drzmemki. ja juz posprzatalam ten syfek no i teraz nie wiem co robic? umieram z nudow.. jeszcze ten cholerny tydzien zostal!!
 
Witam wieczorową porą :-) jak zwykle :wink:

Relacja po dzisiejszej wizycie: z Małym wszystko ok, waży 1830 :-)
Wydawało mi się, że to trochę za dużo, ale znalazłam wypowiedź Iwonki z 25 listopada, gdzie napisała:
ja po wizycie.... z młodym wszystko ok! i waży - uwaga - 1834g (oficjalnie wg karty ciąży jestem obecnie w 31 tygodniu).
Ja jestem w 33 tygodniu, więc nie jest chyba aż taki olbrzymi jak mi się wydawało :-)

W środę jadę do Gdańska na USG 3D, więc dowiem się pewnie więcej szczegółów i będę miała jakieś fajne fotki :-) Już nie mogę się doczekać, bo dzisiaj (chociaż patrzyłam na ten ekran jak wariatka :-) ) to niestety nic tam nie widziałam oprócz kręgosłupa :-D taki niestety aparat ma moja ginka w gabinecie :-)
Ale najważniejsze, że wszystko ok, a Małego pooglądam sobie w środę na bardziej wypasionym sprzęcie :wink:

Ana – muszę Ci powiedzieć, że u nas jeszcze imię niewybrane :-) jakoś nie możemy dojść do konsensusu :-) ale mam nadzieję, że w końcu nam się uda dojść w tym labiryncie wspólnie do końca :wink:

Gosiaczek – duuuuużo zdrówka dla Alexa! Oby jak najszybciej doszedł bidulek do siebie!

WildWind – powiem Ci, że pomysł z tą gitarą i nauką gry na niej jest bardzo oryginalnym prezentem :yes: Sama wymyśliłaś, czy mąż pochwalił się, że marzy o czymś takim? :happy:

P.S. Nieustannie trzymam kciuki za Jaśminkę! :yes:

Martynka – nie mam jakoś weny, więc nie doradzę Ci za bardzo z prezentami, ale opcja z kalendarzami dla babć jest wg mnie fajnym pomysłem.
Z tego rodzaju prezentów niezłe są również fotokubki – sama kiedyś taki dostałam i bardzo mi się podobał. Normalnie kubek jest cały w jednolitym kolorze, natomiast napełnienie go gorącym napojem/wodą powoduje „odkrycie się” znajdującego się na nim zdjęcia/zdjęć.
Przykład:
FOTO KUBEK -MAGICZNY- FOTOKUBEK Z TWOIM NADRUKIEM (829365830) - Aukcje internetowe Allegro


Iza - było mi naprawdę baaaardzo miło Cię w końcu poznać :yes:

 
Ostatnia edycja:
WildWind - trzymam kciuki za szybki powrót męża :-)

Martynka - wybierz sobie firmę kalendarzową co drukuje w trójmieście, np CDC albo Ankaralab, możesz wtedy odebrać osobiście, bo generalnie wysyłka jest problemem a nie wydruk. Chyba że kurierem, to powinno dojść na czas. My co roku robimy kalendarze, raz zrobiliśmy i teraz to wielki przebój, na każde święta prezent obowiązkowy dla wszystkich dziadków i cioć :cool2: Co do pomysłów na prezent, to my jak juz nie mamy pomysłów kupujemy pościel (w Jysku jest dość tanio, bo połowa wzorów jest w promocji, a są dośc ładne). Albo ręczniki - to się zawsze przyda a jest takie w miarę neutralne, inne rzeczy do domu - obrus, kapa. Dla małżonka w prezencie jest wkrętarka, bo zachciał. W zeszłym roku kupiłam mu portfel. Przebojem tego roku był zestaw do produkcji piwa. Wiecie jakie fajne piwo wychodzi? Rewelacja normalnie. Tylko to droższa sprawa, koszt ok. 200 zł na start (potem 30-70 zł za proszek w zależności od gatunku - wychodzi ponad 40 butelek).
Zestaw do karaoke - następny pomysł (to mikrofony podłączane do kompa plus program) - dla osób co lubią imprezki :-) Maćkowi kupiliśmy Gąsienicę gawędziarkę FP, bardzo lubi też Duplo, szczególnie te samochody (mamy śmieciarkę i autobus) i okna. Ja klocki kupuję (znaczy się: mówię jak ktoś pyta o prezent) Lego, bo dla maluchów to chyba jedyne, co sobie radzą z układaniem.
Widziałam też w Empiku jakieś prezenty (ale drogie, 300 zł) podaruj przeżycie - jest kurs foto, dzień w spa, dzień wina, też jakiś tam pomysł. :happy:

Caroline - super że wszystko ok i ładnie klopsik waży :-) Czekam z niecierpliwością na zdjęcia :-)
 
co do imienia dziecinki to naprawde nie jest proste. choc z chlopakiem bylo mi duuuzo latwiej-teraz rowniez. miał byc Leon albo..?? no wlasnie-stanelo na Jaśmince jak juz Wam pisalam. TAK JUZ ZOSTANIE!! KONIEC!! hihihihihi
co do prezentów to podczas przeprowadzki maz znalazl swoje spiewniki z obozow(to bylo jakies 20-25 lat temu) hihihi widzialam nuty....patrzylam jak wspomina i widzialam pasje w jego oczkach..widzialam jak sie szklą gdy mysli o gitarce. tak wiec idac tropem stwierdzilam,ze cos mu sie nazley za tą ciezką prace. ciagle tylko morze albo rodzina-a gdzie czas na przyjemnosci? tak wiec zakupilam gitare akustyczną(srednia półka ) i do tego znalazlam szkole w ktorej Pan obiecal byc elastyczny. w kazdej proponowali niestety caloroczne zajecia raz w tyg. moj maz musi miec niestety przerwy:)
mysle,ze bedize zadowolony. gitare dzis "odkurzylam" hihii przelozylam w chlodniejsze miejsce bo nie lubi ciepla-normalnie dokształcam sie w tej dziedzinie hihihihi gwarancja roczna jest (a nawet nei wiem czy 2 latka) wiec uda sie wyprobowac:)

carolinko malec pieknie rosnie-u mojego najwazniejszy teraz obwod brzuszka-waga malo istotna:)
caluje Was z rana-ja jak zwykle troche sie pokrece..polece.. i kolejny dzien jakos zleci
 
witajcie
właśnie wróciliśmy z krótkiego spacerku, zimno na dworze więc życzę Wam dużo ciepełka w ten brzydki dzień
 
my grzejemy stare kosci w domku;) nigdzie sie nie wybieram zeby na koniec sie jeszcze nie przeforsowac.. zanim ja ubiore antka, siebie..spakuje torbe.. zejde na dół-to juz jestem mokrusieńka!! wtedy juz nie mam ochoty na spacer-to meczarnia..
 
oj wiem coś o tym, najpierw wózek z wózkarni, później ja się ubieram potem małego który tego nie lubi (a kto lubi mieć tyle rzeczy na sobie) no i na spacer, niestety do lata daleko:-(
 
reklama
mi to nie sprawialo problemow-gdy nie bylam w ciazy. teraz jest mi ciezko. mam szybko zadyszke-bo za duzo waze. no i ciemno przed oczami mam jak dzwigam to 13 kg a mzoe juz wiecej ma?
 
Do góry