reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Marta, mi się wydaje że to nic groźnego, z moich znajomych 4 na 5 dzieci w tym wieku ma jakieś takie zmiany, a to nie są dzieci alergiczne, tylko po prostu tak mają, potem jak starsze są i skóra dojrzeje to przechodzi samo z siebie. Ja też w dzieciństwie miałam takie czerwone placki na skórze i znikło bez śladu. :happy:

Ja z dzieciakami w domu do niedzieli, Piotrek praktycznie zdrowy, ale trzymam w domu żeby się trochę uodpornił. Maciek ciągle ma stan podgorączkowy, ale gdyby nie termometr to nikt by nie powiedział że chory. Ogólnie żywy, lata, je za dwóch... tylko na dwór nie mogę z nim wyjść. Na szczęście mama ze mną jest i pomaga, właśnie zabrała Piotrka na spacerek. :happy:
 
reklama
Mam nadzieję,że małej to minie.Zaraz sprawdze czy coś nowego się pojawiło...

Grzesiek wczoraj wrócił i "dostałam" taki prezent,że w nocy może z dwie godziny spałam...Zła jestem jak nic,bo dostał mandat i chyba wyższego dostać już nie mógł,a mówiłam,że ma jechać powoli,ale ja swoje a on swoje...Szkoda mi tej kasy bo idą święta i można było te pieniądze dodatkowo wpłacić np Szymonkowi a tak za chwilę nieprzepisowej jazdy Skarb Państwa zarobi :wściekła/y:

Idę małą oglądać...
 
Maarciag - może po mandacie się nauczy. :-( Wg mnie powinni wszystkich takich geniuszy prędkości wysyłać poglądowo do sądu na rozprawy gdzie przychodzą poszkodowani w wypadkach z powodu nadmiernej prędkości. Mój się w pracy naoglądał dzieci bez rączek i jeździ przepisowo... Kiedyś obliczyliśmy że przekraczając prędkość w trasie przez 3 godziny zaoszczędzi się 10 min czasu... no i nie wiem po co ludzie się ścigają :no:
 
Grzesiek wczoraj wrócił i "dostałam" taki prezent,że w nocy może z dwie godziny spałam...Zła jestem jak nic,bo dostał mandat i chyba wyższego dostać już nie mógł,a mówiłam,że ma jechać powoli,ale ja swoje a on swoje...Szkoda mi tej kasy bo idą święta i można było te pieniądze dodatkowo wpłacić np Szymonkowi a tak za chwilę nieprzepisowej jazdy Skarb Państwa zarobi :wściekła/y:

Idę małą oglądać...
no ładnie! oh ci chłopi! może jak tak lubi szybko jeździć niech "sibi" sobie sprawi:eek:
i jak po oględzinach?
nie wiem czemu ale jakoś ja tez o tym Szymonku myślę... i parę złotych posłałam, ale oczywiście na konto fundacji:tak:tak ładnie szła zbiórka dla Zosi... w tym przypadku idzie chyba słabo...
 
Kasia zgadzam się a tłumaczenie,że chciał być szybciej w domu mi nic nie daje.Zła jestem jak nic.Więcej czasu spędził stojąc i rozmawiając z policjantem niż by miał jechać przepisowo i dojechać bez mandatu.TO pierwszy mandat Grześka,ale to nie ma znaczenia nie powinien tak jechać.

minka Grzesiek jechał służbowym samochodem a na trasie Warszawa Gdańsk pełno tajniaków suszarek radarów...zresztą nie pierwszy raz jechał i chyba powinien sam wiedzieć.Teraz sam osobiście pójdzie na poczcie mandat zapłacić jak wyciągnie 500zł z portfela to zobaczy jak łatwo takie pieniądze przepuścić...
Ja też coś Szymonkowi przelałam na konto fundacji,ale nie wiem jak tam idzie im zbieranie.Mi łatwiej na koniec miesiąca coś przelać,bo wiem ile mi zostało albo nie :-) bo teraz np trzeba mandat zapłacić do środy
 
Kasia zgadzam się a tłumaczenie,że chciał być szybciej w domu mi nic nie daje.Zła jestem jak nic.Więcej czasu spędził stojąc i rozmawiając z policjantem niż by miał jechać przepisowo i dojechać bez mandatu.TO pierwszy mandat Grześka,ale to nie ma znaczenia nie powinien tak jechać.

minka Grzesiek jechał służbowym samochodem a na trasie Warszawa Gdańsk pełno tajniaków suszarek radarów...zresztą nie pierwszy raz jechał i chyba powinien sam wiedzieć.Teraz sam osobiście pójdzie na poczcie mandat zapłacić jak wyciągnie 500zł z portfela to zobaczy jak łatwo takie pieniądze przepuścić...
Ja też coś Szymonkowi przelałam na konto fundacji,ale nie wiem jak tam idzie im zbieranie.Mi łatwiej na koniec miesiąca coś przelać,bo wiem ile mi zostało albo nie :-) bo teraz np trzeba mandat zapłacić do środy
czytałam na wątku "Szymonkowym" że na koncie fundacji jest 12tys zł...
a 500zł to bardzo dużo... dobry pomysł niech sam płaci!
 
To rzeczywiście słabo idzie,ale może się rozkręci...

U małej nic nowego nie znalazłam,to co miała to ma.Zobaczymy co dalej.Teraz śpi za godzinkę będzie moja siostra to pójdzie z małą na spacer,a ja czekam na kuriera...

Kurde ale zła jestem i nie mam pomysłu na odstresowanie się...
 
Oj Marta to widze ze ładnie pędził jak 500zł. Patrykowi tez niedawno przyszło ale 300zł i z fotoradaru, ale ze jechali kolegi samochodem, a kolega sobie wypił wczesniej i dlatego Patryk prowadził to mandat na pół mieli płacic. Ale w koncu nie wiem czy w ogole to płacili, bo niby jego ojciec cos tam sie odwoływał.
A co do CB to Patryk ma i on twierdzi ze mu sie przydaje, chociaz ja tego tak nie odczuwam, bo jak ja z nim jade to sama krzycze jak za szybko, a szczegolnie z Rafałem.

Ania to zapraszam do nas :tak: Może się uda pieska dorwac :-) hi hi Chociaz ostatnio Rafał się uwziął na niego, wiec Fafik sie chowa.

Ja dzisiaj sie wyspałam, Rafał wstał koło 8, przewinełam go, popił kilka łyków cyca i potem butle bebiko i poszedł dalej spac. Wstał 10.30 :szok: A najlepsze to że spał rano na moim łózku, a ja w kuchni byłam i nagle ide do pokoju, patrze a go nie ma, zagladam do duzego pokoju a on juz tam broi :-D Wstał sobie po cichu i poszedł do drugiego pokoju, heh to mu sie nie zdarza, bo zawsze jak sie obudzi jest "eeeeeeeeeeeeeeeee" albo "mamamamamamama"
 
reklama
Ja polecam zmywanie garów, mycie okien i inne tym podobne prace fizyczne. Niektórzy mogą skopać ogródek jak mają :rofl2: Zła energia dostaje ujście i domek lśni. Przyjemne z pożytecznym.

Wyszłyśmy z Pati na malutki spacerek bo słoneczko pięknie świeciło i znów ciepło, wiosennie było na dworze. Mam nadzieję, że jej nie zaszkodzę.
No i dziś był jej pierwszy raz na ubikacji - strasznie się cieszyła patrząc na lecące siuśki. Chyba nocnik został zdegradowany :-D

Aaa no i dobre wieści dziewczyny - mąż przyklepał na lato remont! Strasznie się cieszę, ale i przerażona jestem trochę. Bo ma być generalny, czyli wszystko chyba prócz ścian zostanie rozebrane (rozbabrane hihi).
 
Do góry