reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Witaj Anna!Widze,że "Brzuchatki" się przeprowadzają i bardzo mnie to cieszy :) Spotkanie we czwartek o 12:30 w Gdańsku na Targu Weglowym pod drzewkiem metalowym (tam gdzie był jarmark świąteczny).Serdecznie zapraszamy.mam nadzieję,ze grono będzie liczne i pogoda znów nie pokrzyżuje nam planów!!!

Ja się do kina nie wybieram.

Keterek wyglądasz jak pani profesor z prawdziwego zdarzenia :laugh: Oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu!

Ja zaczęłam wprowadzanie pokarmów stałych od jabłka od paru łyżeczek do pół słoiczka.Dawałam między karmieniami.Potem soczek marchwiowo- jabłkowy i po ok.2 tyg. zupa jarzynowa itd.Dziś ugotowałam Dawidkowi zupkę jarzynową z dodatkiem kawałka buraczka i wciągnął całą!Nareszcie i moje zupki mu zasmakowały,bo nie chciał na początku!Bardzo mnie to cieszy,bo wychodzi duuuuuuużo taniej.Tylko,że Dawid niezależnie od tego ile zje,to zawsze chce to poprawić cycem ???

Basia witamy!!!Napisz coś więcej o sobie,swojej córeczce,gdzie rodziłaś itp ;)

Ewka Dawid też mi tak płacze histerycznie przez sen,to na pewno przez zęby!Ale na szczęście zdarza mu się to 2 razy i to zanim ja idę spać.Tylko cyc go uspokaja.Gratulujemy Kubusiowi ząbka!!!


A gdzie jest Merka ??? Będziesz na spotkaniu?Dawid szepnął mi na uszko,że wyczekuje bardzo Lenki :D
 
reklama
Witam w Nowym Roku :)

Gratulacje dla Dawidka i Kubusia pierwszych ząbków :) :)

dziś byłam pierwszy dzień w pracy :(. Nie było tak źle, ale cały dzień myślałam co z Lenką.

Ja niestety nie mogę być na spotkaniu, bo będę w pracy :(. Mam nadzieję, że kiedyś uda nam się umówić np. w sobotę???

 
witam, ja też się piszę na spotkanie

i myślałam o pójściu do kina.... może się wybierzemy, tylko nie wiem czy jest sems, bo wydaje mi się że mikołaj mógły roznieść kino... taka go energia rozpiera... nie wyrabiam normalnie z nim ::) :p ;D nie wiem po kim ma taki temperament :)

ja zaczęłam od marcheweczki, nie ustalałam określonej ilości ile dam, zakładałam że dam ie zje, a i tak na początku nie jadł więcej niż łyżeczkę, dwie.... nigdy nie patrzyłam ile odstępu pomiędzyu wprowadzeniem innego składnika... ja wręcz chciałam mu codziennie urozmaicać, i dawałam co inneo, dopiero potem wpadłam na to, że jaky go coś uczuliło to nie wiedziałabym co ::) ::)

podawałam to przed cycem, tzn domagał się jedzenia, ale jeszcze nie mocno (wiecie o co mi chodzi?) bo jak dziecko będzie bardzo głodne to na 100% nie zje nic innego niż mleko
no i dostał tą marcheweczkę a potem cycek.... aż w końcu najadał się słoiczkiem i nie chciał cycka
tak więc teraz mamy dwa posiłki dziennie bez cycka :)

ikpi, no i mamy "zestaw obiadowy" tzn łyżeczka, miseczka i buteleczka z soczkiem.... myślę że to dobrze kiedy dziecko ma SWÓJ talerzyk i wie że będzie jadł jak go zobaczy

emih! ale Ci zazdroszczę!!!
 
No a my mamy jakies ostatnio szczescie do odwiedzin... ;) Z piatku na sobote kuzynka z narzyczonym, aktualnie mieszkajacy w Szwecji ( a sprobujcie powiedziec, ale na glos!!! bo wszystkim sie jezyk placze: "no coz, ze ze Szwecji" ;D ::) 8) :p :-[), a dzis odwiedzil sie nas kuzyn z narzeczona aktualnie wyemigrowani do Szkocji ;D Ale dobrze! Rodzina musi sie integrowac!!!

Dawidowa ja tak tylko w okularach wygladam :-[ Nie jestem (chyba) z tej rasy wrednych matematyc... zreszta jestem mlodym belfrem, bo dopiero 4 rok ucze.
Ja tez "poprawiam" malego butelka tak po 1,5 godz. po zupce. Na dobry sen :laugh:

Witam serdecznie _Basie kazda z nas byla tu kiedys nowa... Czekamy na jakas blizsza prezentacje ;D

Merka to pierwszy dzien w parcy za Toba, jeszcze pare dni i wszystko bedzie ok!!! Przywycziasz sie! Z reguly to mama bardziej przezywa niz dzieciatko. A z kim zostawiasz Lenke???

Emih odwazni jestescie!!! W Bieszczady z malenstwem... ale masz racje, nie dajmy sie zwariowac, przeciez to tylko male dziecko a nie zniedoleznialy staruszek. Fajnie, ze sie dobrze bawiliscie! Szczesliwa mama, to szczesliwe dziecko...

No i my piszemy sie tradycyjnie na spotkanie. mam tylko nadzieje, ze dojade, bo jestem w domu o 11, szybko sie uwine i powinnam zdazyc... Nie moge sie doczekac! Poczekacie na mnie?
 
Hejka!
Witam nowe dziewczyny- mam nadzieje, że się u nas zadomowicie ;D

Dobra teraz niech mi ktoś dokładnie powie gdzie jest Targ Weglowy??? Pewnie wiem o co chodzi, ale tak nie dokładnie. Tak chyba jakiś teatr jest w pobliżu? I taka knajpka w piwnicy???

Co do wprowadzania nowych pokarmów, to ja tak jak Magda. Na początku różne rzeczy dawałam Kubusiowi po łyżeczce, 2 dzienne. Ale nie przestrzegałam tego, żeby odczekac z nowym pokarmem parę dni i podać inny. Tyle, że mój Kubulek od poczatku na nic nie reagował uczuleniem i raczej ię tego nie obawiałam. Do tej pory nie ma żadnego uczulenia, no chyba, że czasami dam mu mandarynkę possać ;D ale tylko tak delikatnie. Jak widzi mandarynki to aż się cały trzęsie. Kubus ma swoje łyżeczki i miseczkę. A szufladzie już czeka przepiekny zestaw metalowych sztućców które dostał na chrzciny- ale z tych to pewnie zaczniemy dopiero korzystać za pare lat.

Mój Kubus nadal wybudza się z płaczem, w nocy dałam mu czopek paracetamolu 80g, ale to chyba za mało na takiego dużego chłopczyka.
A dziś wypił mi z butelki 100 ml kleiku ryzowego. Jestem bardzo szczęśliwa, że w końcu nauczył się pic z butelki. U nas tak jak u Olki Kubus np. zupkę lubi popić cycem, ale staram się go od tego odzwyczaić i w sumie jak najmniej w ciągu dnia mu dawać cyca- chociaz on bez tego nie umie zasypiać. Czytałam, że dziecko po skończonym 7 miesiącu powinno dostawac tylko 3 razy dziennie mleczko po 210 ml. Ciekawe czy uda mi się to wprowadzić. pozdrawiam serdecznie
 
Ikpi, rzeczywiście mamy córeczki prawie w tym samym wieku. Moja Amelka urodziła się 27 lipca. Jak nauczę się wstawiać suwaczek, to też umieszczę coś takiego. Na razie jestem jeszcze początkująca na forum.

Ja też właśnie zaczynam wprowadzać Amelce inne pokarmy niż mleko. Zaczynam od marchewki, ale ponieważ Amelka odziedziczyła po swoim tacie skazę białkową, muszę być bardziej ostrożna, dlatego zaczynam od małych ilości, stopniowo zwiększając ilość pokarmu. No i postanowiłam robić tygodniowe przerwy pomiędzy pokarmami. Może to za dużo, ale wolę chuchać na zimne, bo dopiero niedawno pozbyłyśmy się tej wstrętnej wysypki i to po tym jak przeszłyśmy na Bebilon Pepti. Niestety u nas nie pomagała moja dieta, wyeliminowałam już prawie wszystko, co się dało ze swojej diety, a ona i tak była cała wysypana i się okropnie drapała, więc z bólem, ale zrezygnowałyśmy z karmienia piersią (zresztą na zalecenie pediatry)

Dawidowa, ja rodziłam w szpitalu wojewódzkim, ale już więcej nie popełnię tego błędu (chociaż wiem że są osoby, które sobie chwalą ten szpital).

Aha, dziewczyny powiedzcie, czy robicie same posiłki dzieciaczkom, czy kupujecie gotowe słoiczki. Bo już sama nie wiem, co lepsze. Podobno te warzywa ze słoiczków pochodzą z gospodarstw ekologicznych, a świeże warzywa ze sklepu to nie zawsze wiadomo, czym są pryskane, ale czy to jest prawda? No i słoiczki wychodzą o wiele drożej.
 
_Basia pisze:
Ikpi, rzeczywiście mamy córeczki prawie w tym samym wieku. Moja Amelka urodziła się 27 lipca. Jak nauczę się wstawiać suwaczek, to też umieszczę coś takiego. Na razie jestem jeszcze początkująca na forum.

Dawidowa, ja rodziłam w szpitalu wojewódzkim, ale już więcej nie popełnię tego błędu (chociaż wiem że są osoby, które sobie chwalą ten szpital).

Basia moja młoda jest z 20 lipca:) więc jest tylko tydzień starsza od Amelki :)
I przybijam z Tobą piąteczkę co do wojewódzkiego HAHHAHHA, ja już tutaj opisywałam swój traumatyczny poród, ale widzę, że to co mnie spotkało nie jest normą w tym szpitalu, bo są babeczki, które sobie chwalą. Ja następne bobo, o ile kiedyś się zdecyduję urodzę na Zaspie or jak uzbieram kasy w Swissmedzie hihihihihihihi


Basia
a może Wy dołączycie do nas na spotkanko ?
Ania z kreseczką już tutaj któraś koleżanka odpisała gdzie się spotykamy.

Czwartek, godzina 12:30, Targ Węglowy pod srebrnym drzewkiem :)
 
Dobra ale kto mi napisze gdzie jest ten Targ Węglowy????

Basia ja raczej daje małemu słoiczki, mi tak zaleciła pediatra. Albo mięso ze wsi od rodziny abo słoiczki. TRoche jestem leniwa. Czasami jak gotuje małemu zupke to zbytnio jej nie chce jeść. Ostatnio niby była afera, że w słoiczkach Nutricii - Bobo Vity było jakies szkło w jedzeniu, ale to mogło sie nawet stać jak mama podawała jedzonko metalową łyżeczke i mogła za mocno uderzyc w słoiczek i cos się odkruszyło. Nie wiem co o tym sądzic.
 
reklama
Do góry