reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Witam w nowym roku! No i przy okazji życzę wszystkim, aby nowy rok, był nie mniej udany niż poprzedni - bo pewnie poprzedni był dla każdej z nas całkiem udany ;D
U nas Sylwester przebiegł spokojnie. Byliśmy zaproszeni do znajomych, ale wszystko się poplątało i ostatecznie impreza była u nas :laugh: Majeczka zachowywała się super! Zasnęła o 19.30 i dała nam czas na przygotowanie na przyjście gości. Potem obudziła się ok. 23. Posiedziała z nami, do wszystkich się uśmiechała, potem pojadła, trochę się pobawiła i poszła spać ;D
Dawidowa - fajne masz krzesełko, też mi się najbardziej podoba ten wzór. Zdaje się, że kupowałaś w Akpolu, tak? Ile kosztowało? 290-5%? A to krzesełko ma koszyk z tyłu?
Ja na spotkanie też raczej się piszę. A może ktoś się wybiera do kina w środe? Leci chyba Harry Potter ;D
 
reklama
Jeszcze mi się przypomniało - w styczniu zaczynam wprowadzać Majce nowe jedzonko. No i przyznam, że im więcej czytam, tym głupsza się czuję. Napiszcie mi proszę, co po kolei wprowadzałyście. Jakie robiłyście odstępy między nowymi pokarmami. A w ogóle, to nowe pokarmy wprowadza się zamiast ktoregoś karmienia cycem, czy jako dodatek do takiego karmienia (przed czy po?). A może najpierw jako dodatek, a potem eliminuje się o tej porze karmienie mleczkiem? No i ile razy dziennie dawać coś innego niż mleko? Na początku to na pewno raz, ale w lutym wracam do pracy i ile wtedy razy Maja powinna jeść już coś innego niż moje mleko? Używacie poza łyżeczką jakiś miseczek, albo czegoś w tym stylu do karmienia? Tyle pytań... Jejku, jestem zakręcona ::)
 
Ja dopiero 3 razy dałam Julii marchewkę ze słoiczka i zaczynałam od 2 łyżeczek (takich plastikowych od Hippa), potem 3 łyżeczki i trzeciego dnia może z 6. Wcześniej dawałam jej przez 2 dni soczek ze słodkich jabłek, tez po 2-3 łyżeczki. Dziś robię dzień przerwy, żeby sprawdzić czy coś się wydarzy. Jutro mam zamiar podać ze 2 łyżeczki jabłuszka.
Póki co traktuję nowości jedynie jako urozmaicenie karmienia i nie zastępuję żadnego z posiłków, ale mam taki zamiar. Co prawda ja nie wracam jeszcze do pracy, ale mam trochę dość karmienia piersią. A może nie samego karmienia, jak tego, że Julia się nie najada i za często się budzi w nocy jak na prawie 6 miesięczne dziecko. Tu odzywa się mój lwi egoizm, który chciałby się wyspać którejś nocy dłużej niż 4 godziny jednym rzutem :)
 
A ja siedze w pracy, ale mam okienko ;D

Ja zaczelam podawac Matiemu zupke marchewkowa jednego dnia, a drugiego podalam deserek z jablka, trzeciego jedno i drugie po calym sloiczku... Wiem, ze to nierozsadne, bo powinno sie etapami i to pare lyzeczek, ale Mati nie ma sklonnosci alergicznych no i do tego otwieral buzie tak szeroko, sledzil oczami sloiczek i nie moglam przestac dopoki nie zobaczylam dna ;D

e_mamo o moze zagesc odrobinke mleko kaszka??? Julka powinna spac dluzej po niej. Mati spal wczoraj od 20.30 do 7 rano- ciurkiem!!! I jeszcze pospal do 9 z Tata, bo ja szykowalam sie do roboty.

Uciekam, bo dzwonek o 13.30! Pa!
 
keterek pisze:
e_mamo o moze zagesc odrobinke mleko kaszka??? Julka powinna spac dluzej po niej. Mati spal wczoraj od 20.30 do 7 rano- ciurkiem!!! I jeszcze pospal do 9 z Tata, bo ja szykowalam sie do roboty.

Myślałam o tym, ale ja mam awersję do laktatora :( Mam taki ręczny, badziewiasty i cienko mi wychodzi odciąganie.
Zobaczę co mi jutro powie pediatra. Ale obawiam się, że nie będzie potrzeby dokarmiania, bo Julia jest pyziasta, zresztą :laugh: same zobaczycie we czwartek :)
 
Witam koleżanki z Trójmiasta. Czy przyjmiecie do swojego grona jeszcze jedną mamuśkę z Gdańska?

Jestem mamą pięciomiesięcznej Amelki i wraz z nią życzymy wszystkim mamusiom i ich pociechom szczęśliwego Nowego Roku.
 
SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU!!!!!!!!!!!
Zdrowka wszystkim siedmio i osmio miesieczniakom!!!!!!!
Dzis ja dolaczylam do grona matek ktorym dziecko spadlo z czegos. Wiki spadla z lezaczka bo nie zapielam jej. Na szczescie nie bylo to wysoko. Wiki spadla na cztery. Nie plakala. Byla tylko zdezorientowana bo nie wiedziala co sie z nia stalo.
W sylwestrowa noc bylosmy w domku ze znajomymi. Wiki poszla spac o 21 pospala do 22 i potem czekala razem z nami do nowego roku. O polnocy w oknie razem z moja tesciowa odladala to co dzialo sie na niebie.
 
Cześć dziewczyny w NOWYM ROKU!

Właśnie wróciłam z Bieszczad! Tak... dość nieroztropne, ale jakoś tak, w ostatnim momencie... zapakowaliśmy Małą w samochód i "dalej jazda" była super dzielna. Codziennie po 7h w samochodzie a Kasia tylko spała i jadła, a na sylwestra... tylko godzinkę płakała a potem dała się wybawić rodzicom za wszystkie czasy... Nigdy bym nie pomyśłała, że kiedyś będę balowała a 7 tyg dziecko będzie spało w hotelowym pokoju 8) A już myślałam że będę musiała zostać z nią w pokoju... Było suuper! Polecam "trochę" szaleństwa każdej mamie!

Dołączam do Serdecznym Noworocznych życzeń dla wszystkich MAM Z TRÓMIASTA![/color] Muszę przyznać że zdjęcia mam jak i maluszków są... "u la lala" ::)

 
reklama
Do góry