reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

dzieki za odpowiedzi. no to nasza NINKA ciut niestety za mala:( w 26 tygodniu miala 756g. znow beda problemy. w piatek idziemy sprawdzic sece-bo ponoc cos nie tak. przy hipotrofi plodowej dziecinki maja niby wady serduszka. zobaczymy ile jutro bedzie wazyla.

czujecie mocno ruchy? ja potrafie w dzien tylko 3x np
 
reklama
Aniu bądź dobrej myśli.. Może maleńka potrzebuje więcej czasu żeby przybrać na wadze? A gdzie idziesz na badania?
 
akurat ginekolog wyslal mnie do Swojej kolezanki ktora zajmuje sie serduszkami dziecinek w brzuchu.bede miala echokardiografie plodową. dzieki Bogu uda sie z kasy chorych-jade do przychodni Dąbrowa-Dąbrówka.
Antek tez byl ciagle mniejszy-2 tygodnie roznicy jak i z Ninką. nie martwilabym sie samą wagą gdyby nie te nieprawidlowosci w rytmie serca-no i cukry skaczą okrutnie. do tego wydaje mis ie,ze mala sie malo rusza-ale lekarz mowil,ze ona poprostu ma jakby 24 tygodnie wg USG-wiec moge slabiej jeszcze czuc ruchy. Antek urodzil sie 2600 wiec mysle,ze mała go nie przerosnie.

po swietach pewnie szpital mnie czeka, a jesli zle pojdzie to 2 stycznia rozwiazanie
 
WildWind - twój podpis mówi że ma teraz 500-700 gram :tak: Myślę że nie jest za mała. Zresztą dziewczynki są często już na tym etapie wyraźnie mniejsze. No i Antoś też był mniejszy, może twoje dzieci tak mają i to skłonność rodzinna. Fajnie że idziecie na to badanie z NFZ, uspokoisz się wynikiem :tak::happy: Moja koleżanka z grudniówek miała dwie córki po 2400 i perfekcyjnie zdrowe laski - po prostu taki typ że rodzi małe dzieci. :happy: Trzymam kciuki za dzieciątko. Będzie dobrze :happy:
 
dzieki za slowa otuchy. nie martwilabym sie o tą wage gdyby mi lekarz ciagle nie powtarzal,ze za mala:) bo jak juz pisalam wynika z USG ze ma 24 tygodnie. co do wagi to dzieci z mamową cukrzycą powinny miec ze 4-5 kg;) hihihi stad ten niepokoj. gdybym byla zdrowa to co innego. bylebym chociaz do 2 stycznia przetrwala. bedzie to pierwszy dzien 36 tygodnia. jak Antoś. tylko,ze wtedy dzieciny leza w inkubatorze i nie mozna ich od razu do domku zabrac. koniec 37 tygodnia to dopiero donoszone dziecko. byle do stycznia:) tzn w sumie do gdrudnia-bo okolo 15 wraca JAnek:)
 
jeśli chciałabyś potwierdzić/zweryfikować diagnozę, to może skocz do tego Centrum Diagnostyki Prenatalnej w Gdańsku na Zaspie, co? Wg mojej ginki tam są na prawdę bardzo dobrzy specjaliści..
 
ta kobieta do której jade-jest wlasnie z tego centrum:) tyle,ze ginekolog chcial mi ulatwic życie-dlatego dal namary do gdyni. nie mam z kim Antka zostawic-dlatego wyprawa do gdanska jest niemozliwa. sasiaska z nim zostanie tym razem-ale szybko wroce-bo ta przychodnia na dąbrowie to 10 minut ode mnie.
 
tez mam taką nadzieje. ja juzmam stres przed cesarką a Wy? juz myslicie o tym czy nie? ja moze dlatego tak szybko-bo jak Janka nie ma to nie licze tego czasu. dla mnei zycie zacznie sie 15 grudnia hahahaha.. a od 15 grudnia do porodu to juz zabi skok. boje sie bardzj niz przy Antku-pewnie dlatego,ze wiem juz jak to boli;) macie juz wszystko dla maluszkow? u mnie posciel, lozeczko materac-wszystko stoi. tylko malca brak. no i juz poprawowalam i wypralam wszystko ciuszki;) musialam teraz to zrobic, bo jak nagle cos sie wydarzy i pojde do szpitala to zostane bez niczego:)


u was przewidziany naturalny porod?
 
reklama
u mnie naturalny :tak:Mały już się nawet główką w dół ułożył, więc pewnie też chciałby naturalnie ;-)I powiem wam szczerze że liczę na to że dam radę SN - jakoś cesarki się chyba bardziej boję niż SN..

caroli - co do ułożenia naszego smyka: Mały leży główką o dół, z prawej strony, tam gdzie chciał mi dizurę wywiercić, ma kręgosłup i pupcię ;) A z lewej ma nóżki i rączki :) Dlatego czuję go z obu stron :D Ginka mówi że pewnie będzie jeszcze zmieniał ułożenie, znaczy się przekręcał tak że kręgosłup będzie z lewej a nóżki i rączki z prawej. Byleby tylko położenia główkowego nie zmienił ... ;)

ja nie mam jeszcze łóżeczka i materacyka - w przyszłym tygodniu zdecydujemy czy kupujemy wszystko nowe, czy chociaż łóżeczko od znajomego będziemy mieli. Muszę też kupić pościel, fotelik samochodowy i parę innych rzeczy.. Ciuszki na pierwsze 3 miesiące, wózek, art. higieniczne - wszystko mamy. Tylko pokoju dla małego jeszcze nie mamy skończonego :-Dmusimy jeszcze tapetę i podłogę w nim położyć:-DJak zrobimy pokoik, to wstawiamy do niego mebelki (które już czekają) i zaczynam prać i prasować ubranka:tak:
 
Do góry