reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

A może jutro?Czy macie jakieś większe plany na jutro?Edytka zdążyłaby wyzdrowieć,a Keterek miałaby wolne jeszcze?Śnieg by się uleżal i byłoby oki.Co myślicie ???
 
reklama
Ja jestem za, bo bardzo bardzo chcialalbym Was poznac! Zobaczymy jak sie sytuacja pogodowa rozwinie i skrzykniemy sie jeszcze wieczorkiem, ok? Acha! Przenioslam korki z dzisiaj na jutro na 11, bo myslalam, ze sie na spotkanie nie wyrobie, wiec jakby co to moze byc na 13 jutro?

Sluchajcie jaka ze mnie idiotka! Zostawilam Mateusza na fotelu, opartego o siedzenie zamiast odlozyc go na mate, albo do fotelika jak robie zawsze. Poszlam tylko zrobic sobie kawe, a wlasciwie zdazylam tylko wyjac ja z szafki jak uslyszalam gluchy huk... i rozdzierajacy placz... Zsunal sie z fotela, naprawde nie wiem jak, bo trwalo to doslownie 3 sekundy!!! Cale szczescie mamy dywan od wczoraj to troche zamortyzowalo upadek... Kretynka ze mnie jak nie wiem co!!! Maly szybko uspokoil sie w moich ramionach i zasnal teraz, za to ja nie moge dojsc do siebie- rece mi sie trzesa jak pisze do Was... Mam nadzieje, ze mu sie nic nie stalo. Nikomu sie do tego nie przyznam ani mezowi, ani mamie, bo by mnie chyba za glupote zabili- tylko wam mowie ku przestrodze na przyszlosc...
 
hejka  ;D ja jutro nie mogę, a dziś spóźniłąbym się
chociaż ten śnieg mnie też przeraził.....

ja jestem chętna, byle nie jutro.... ewentualnie możemy się spotkać w przyszłym tygodniu w weekend... wszystkie mają wolne...
 
jestem...
jeszcze raz przepraszam, że nawaliłam, ale widzę, że też zrezygnowałyście ze spotkania...
Przynajmniej mi nie żal, że odbyło się beze mnie.

Kobity jak ja się dziś czujeeeee :(:(:( meksyk !!!

Udało mi się w dzień przespać pod dwiema kołdrami i kocem całe 2 godziny, wytrzęsło mnie porządnie i chyba mi nieco lepiej, ale nie wiem do końca, bo jeszcze nic nie próbowałam jeść...
Dobrze, że do Was napisałam nad ranem, bo potem u nas nie było prądu, więc dopiero byłaby kicha jakbym się nie odezwała a Wy byście się spotkały!!! Ma się tą intuicję jednak :)

Co do spotkania jutro to my nie możemy, e_tata jedzie rano do Klienta i będzie dopiero wieczorem, więc nie mamy transportu.

Może rzeczywiście weekend?

keterku współczuję wypadku, mam nadzieję, że z Matim wszytko OK ??
 
e mamo zdrowiej !!!!!!!!!

kerterku , współczuję Ci bardzo wypadku i chyba wiem co czujesz, bo ja dziś byłąm na sankach i przez moją głupotę młody wylądował buźką w dość głębokim śniegu i na dodatek sanki go przygniotły !!!!!!
a jak ja wracałam po tym do domu... w jednej ręce Mikołaj, w drugiej sanki, pod pachami śpiworek, kocyk poducha spod dupki i poducha spod plecków i jeszcze gdzieś w zębach nosłam dwie siaty z zakupami
mam dość sanek do następnej zimy

 
Hej bedę zołzą, ale cieszę sie, że spotkanie nie wyszło, bo byc może na nastepne uda mi sie ząłapać.
Keterek wspóćzuję przeżyć- każde nawet błahe przewrócenie sie naszych maluszków, może doprowadzic nas do zawału. Dobrze, że z małym wszystko dobrze.
Edytko kuruj sie, kuruj- nie zazdroszczę. Trzymaj sie cieplutko dziewczyno!!!
Jak byście sie umawiałyh na nastepne spotkanie to postaram sie być.
Emih ja bedę jechała z Redy, więc jak co to po drodze mogę Was wziąść. Będe jechała autkiem, więc nie bedzie to dla mnie żaden problem.

A my cały dzień byczymy się we trójeczkę. Dzisiaj w końcu spokojny dzien- zero bieganiny. Przedwczoraj bylismy w Bydgoszczy, wczoraj jeszcze ząłatwialismy różńe sprawy i w końcu Kubulkowi kupiliśmy nowy fotelik od 9 do 18 kg- bylismy więc w Akpolu na zakupach. Fotelik jest fajny, niemieckiej firmy Romer, a najważniejsze, że ma regulacje oparcia, więc jak bedziemy gdzies wyjeżdżać to Kubus będzie miał luz w foteliku. Bo teraz jak uieram go w kombinezon i borę w stary fotelik to ledwo, ledwo się mieści.

U nas też śniegu napadało- szkoda, że na święta nie było tak biało

Pozdrawiam snieżnie ;D
 
Dokladnie obejrzalam mlodego w kapieli: guza nie ma, krwi nie widac, rekoma i nogami rusza- to chyba jest ok, co? Jak to sprawdzic? Moze powinnam z nim na przeswietlenie jechac? Bo mam jazde, ze moze moze ma jakis kreg pekniety...

Magdabial tez Ci wspolczuje!!! Swoja droga musialas zabawnie wygladac wracajac do domu :) Powiedz mi prosze jak Miki zachowuje sie na sankach? Bo tez chcialam wziac mlodego, ale kumpela odradzila, bo mowi, ze taki dzieciak to dobrze siedziec nie potrafi no i (co najbardzije do mnie przemowilo), ze jest wystawiony na wiatr.

Ewka ile daliscie za fotelik? Bo my powoli sie rozgladamy a zupelnie sie w cenach nie orientuje, bo to pierwsze dostalismy.
 
My juz dawno jeździmy w "dorosłym foteliku".Dawid siedzi wyżej,ma lepsze widoki,a co najważniejsze luuuuuz.Na święta dostał od babci pałąk z kierownicą do tego fotelika.My mamy Chicco Vector- kosztował 399pln.Ale są też tańsze,jednak my stwierdzilismy,że taki fotelik starcza nawet do 5 lat,więc lepiej kupić porządny.Keterek najlepiej spójrz na Allegro,tam masz najróżniejsze foteliki,więc się zorientujesz mniej więcej.

Rozumiem w takim razie,że jutro spotkanie tez nie wypali.No trudno- żeby nas dziś nie zasypało,to byłoby tak miło!To może przyszła sobota,lub niedziela ?Wiem,że niektóre z was mają tylko wtedy mężów przy sobie,ale może da się poświęcić te 3 godz ???

U nas się dziś gości przewineło.W sumie to bez okazji,ale Dawida umeczyli,że aż już wieczorkiem żal mi go było,bo śpiący był i głodny.Po kąpieli zasnął prawie od razu,więc wcisnęłam mu jeszcze butlę,co by się już za pół godz. nie obudził,że jest głodny.Wiecie,mojego dziecka to np. nie da się nakarmić przez sen,alebo mu coś podać.No bo on tylko na brzuchu śpi,a jak go przekręciłam na plecy to od razu się obudził i zdenerwował co ja mu robię ;D Oj śmieszny on jest z tym swoim spaniem na brzuchu!

Keterk i Magda- wspólczuję przeżyć!!!!

W takim razie kto się pisze na spotkanie w przyszły weekend ?
 
Mlodemu wychodza dwa zeby, tak mi sie zdaje: lewa gorna jedynka i dwojka!!! Oto przyczyna braku apetytu i marudzenia... Budzi sie co chwila, a ja znowu zapomnialam kupic Dentinox :mad: Jak przebudzi sie przed 24, to chyba Viburcol zaaplikuje.

Sluchajcie a Agnes.kol to juz chyba po? Nie ma jej tu pare dni, a zawsze napisala pare slow??? Hmmm...

Mam nadzije, ze w koncu nasze spotkanie dojdzie do skutku. Proponuje tez czwartki, bo koncze o 10.30 zajecia, wiec na 13 moglibysmy z Mateuszem zladowac. A jak nie pasuje,to weekend tez sie pisze ;D

A oto slawny fotel, z ktorego sturlal sie Mati. Do tej pory nie wiem jak sie to stalo..

15ha.jpg
 
reklama
ja się piszę na spotkanie!

keterek, Mikołaj już bardzo pewnie siedzi, więc akurat z tm nie ma problemu
ale to fakt, jak zawieje mocniej wiatr to młody bardzo jest niezadowolony, oj bardzo to nieprzyjemne.... poza tym jeśli Mateuszek lubi spać na spacerkach to też odradzam, bo dziecko nie ma jak główki oprzeć... jak pierwszy raz byliśmy na sankach, i młody poczuł się senny to Tomek musiał go na ręce wziąć, bo główka leciała albo do tyłu albo do przodu
no i jest o wiele zimniej niż w wóżku!
ale frajda jest !!!!!!!!!! Mikołaj bardzo lubi... lubił... zobaczymy jak po dzisiejszym.... polecam krótki spacerek na sankach zaraz po drzemce ;D ;D ;D ;D najlepiej w bezwietrzny dzień ;D

my też już mamy fotelik 9-18 kg, kupiliśmy na allegro za niecałe 200 zł, nowy i myślę że bezpieczny...ja jestem zadowolona
 
Do góry