reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Ej laski nie panikujmy!!! W koncu na wsi nie mieszkamy, jakos dojedziemy ;D Ja bede w czarnym, krotkim futerku i chyba w okluarch (moze zdaze kupic swieze soczewki???), a Mati w grafitowowo-bezowym wozku. Jak bedziecie widzialy zakrecona, niepewnie rozgladajaca sie babe- to dajcie jakis znak. Nie wiem, pokreccie noga w lewo czy takie tam ;D Zartuje oczywiscie- znajdziemy sie!!! Nie moge sie doczekac!!!
 
reklama
A to Majeczka z mamą:

dscf03093pt.jpg


dscf00055li.jpg


dscf00192ci.jpg
 
Kurde wyszlam ze smieciami i faktycznie napitala snieg.... Na balkonie mam 10 cm biala wartwe... jakby co to tak wygladamy. Nie mam lepszego zdjecia, na ktroym lepiej mnie widac a i w ogole to dopiero rano doszlam (SAMA!!!) do tego jak sie zdjecia wkleja. Banalnie proste, prawda ;D?

62io.jpg

 
No właśnie Keterek,jest coraz gorzej!!!Jak ma tak całą noc padać jak teraz to wogóle marnie widzę to spotkanie :( I już jestem zła! Tak bardzo chcę się z wami zobaczyć,ale jakoś coraz czarniej to widzę :-[

Jakby co to jeszcze rano się zgadamy!O ile przez śnieżycę net nie zaginie,hehe :p
 
dziewczyny ja pasuję :(:(
całą noc biegam do łazienki i wymiotuję :( już normalnie nie mam siły, głowa mi peka a zoladek mam przewrocony na lewa strone chyba 100 razy, postanowiłam ze teraz Wam napisze bo moze w dzien uda mi sie przespac:(
PRZEPRASZAM!!!
Mam jakies zaje@#$ste zatrucie:(:(:(
 
Ja chyba też pas :( Ciężko widzę pokonywanie tych zasp wózkiem.Aż jestem zla- nie miało kiedy napadać tylko właśnie dziś!!!!!!!!!!

Mam nadzieję,że może po nowym roku jakoś damy radę się umówić.Przynajmniej będę żyła taką nadzieją...

Edytko wracaj do żywych!Buziaczki :-*
 
Dziewczyny naprawde nie dacie rady??? Mnie tez przeraza ten snieg, ale do autobusu chyba jakos sie doczlapiemy? Kurde juz sie nastawilam na to spotkanie, a po Nowym Roku dupa, bo pracuje...
Dajcie znac jak sie Wam odwidzi. A co z reszta? Damayanti, Ikpi?
 
No i dupa :(
Jak już sobie zorganizowałam wszystko, to pogoda mi plany pochrzanila...
Wkurzają mnie nieraz te dojazdy :mad:
keterek, ja też rezygnuję... mam 40 km do Gdańska, nie będę ryzykować lądowania w rowie, bo u nas co chwilę śnieży za oknem, a droga ponoć też taka sobie :(
jejku, jaka jestem zła! tak się cieszyłam, że w końcu was poznam; nawet już aparat w torebkę spakowałam i sto innych rzeczy dla Kingi na wyprawę :mad:

 
reklama
no cóż, to chyba nie pozostaje nam nic innego, jak zaplanować spotkanie np. w kolejnym tygodniu :mad:
Ja chyba dałabym radę dojechać, jak mąż odkopałby mi garaż, ale jeśli większość nie da rady dojechać, to ja też wymiękam.
 
Do góry