Izabelinda
Mama Dominisia i Patrysi
No to właśnie moja babiga nauczyła się na krzesła włazić.... drze się, stęka, kwęka, ale włazi uparcie a jak się uda to siedzi jak na tronie zadowolona
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
początki raczkowania są zabawne koniecznie filmik nagrajJezu dziewczynki gdzie sie podziewacie?? Forum nam umiera :-( My zaraz jedziemy do sklepu, potem do mojej mamy, bo Fafik jest u niej, a potem nie wiem, moze jakis spacerek po centrum albo cos :-)
A w ogóle Rafał oprocz pełzania zaczął niby raczkowanie... Ale w jaki smieszny sposób, na jednej nozce stoi ładnie na stópce i nią sie odpycha, a druga ciagnie bezwładnie kolanem po ziemii, ha ha, jak to smiesznie wyglada, a zasuwa w ten sposob jak nie wiem Tyłek ma u góry, ale to takie koslawe, posikac ze smiechu sie mozna
a może to nie wichura tylko sąsiadom spodobała się trampolina ? nie no żart mocno uszkodzona?he he u nas też dzień pod znakiem marudzenia i skrzeczenia , totalnie nie da sie z nim współpracowac a ja nerwowo chodzę , bo uczulenie mnie dobija i nie mogę oddychac , macie może jakiś sposób na podrażnienie , bo od kataru czy tez wycierania noska mam taką rankę:-zawstydzona/y:.
dzisiaj pojechalismy zawieśc części od trampoliny do warsztatu , może cos pospawają, coś poskręcają i naprawią, bo normalnie szkoda mi tej trampoliny...nie wiem czy Wam pisałam we wtorek jak byłam u mamy w Gdyni to u mnie jakis tajfun przeleciał i ją wygiął , mało tego przeleciała do sąsiadówprzez wysoki żywopłot , nie moge sobie tego wyobrazic jak leci takie wielkie bydle.oczywiscie troche narobilo szkód u sąsiada ..trzeba sie zreflektowachi hi;-).
dobra zmykam bo ten skrzeczy , może go położe na godzinkę...
no widzisz jak ten czas szybko leci jeszcze chwila a będziesz czuła oznaki zbliżającego sie porodu;-)melduję się na liście obecności.
Właśnie piję kawę (bez kawy nie żyję) i jem leczo z cukini siedząc w domu i głaszcząc brzuszek
Już 12 tydzień!!!
Iza - super wycieczka
ana - właśnie, jak trampolina? udało się wyprostować pogięte elementy?
martynka - nagraj filmik z tego niby raczkowania! hehee a nowe autko.. hmm kupione bez Twojej wiedzy - źle..... ale jeśli dobre i bezpieczne - dobrze;-)