reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

reklama
agnes.kol pisze:
Dzien dobry mamuśki
U mnie bez zmian ::) nic się niedzieje, trochę krocze mnie pobolowe, ale slabo :( normalnie jestem zniechęcona i chodze nieprzytomna, cały czas bym spała :)

Będzie dobrze :) u mnie się zaczęło od bólu krocza :) polecam spacer do molo w Spocie a potem zakupy w kerfulu hahaha, ja po takiej dawce poszłam rodzić :)
 
po tym co pisalyscie to ja moge sobie pomarzyc o zasilu porodowym i wychowawczym :( Nasze dochody przekrocza ta cholerne limity:( ku....... a gadaja ze jest niz a skad brac kase na dzieci, skoro zaluja tych cholernych 500 zl.

 
Hej,
witam wszystkie nowe koleżanki.

Agnes myślę, że nie ma reguły kiedy i po czym zaczyna się poród. Ja obeszłam w koło całą wyspę sobieszewską (ufff ale nogi mnie bolały) i nic a wody mi odeszły w środku nocy jak sobie smacznie spałam ::). Więc jak ma się zacząć to się zaczyna i nie potrzebuje żadnych "przyspieszaczy".

Emilih na pewno dasz radę. wszelkie dolegliwości brzuszkowe mijają tak około 3 miesiąca, bo wtedy jelitka są już raczej dojrzałe.

My święta w tym roku spędzamy we trójkę :). Też jak na razie jeszcze nie "czuję" świąt. Od poniedziałku zaczyna pracę u mnie opiekunka więc będę miała więcej czasu. Na razie ze wszystkim jestem jeszcze daleko w polu :p,  A przygotowujecie może coś na wigilie, co nie jest takie tradycyjne a nadodatek smaczne i szybkie w przygotowaniu.

Na sylwestra nigdzie się nie wybieramy, ale mam nadzieje że też będzie miło ;)

Dawidowa niezłego masz faceta, Dawidek jest super fajny :D

A gdzie Agula ???
 
Dawidowa - ale Ci Dawidek rosnie. Na tym zdjeciu w wanience widac jakie ma waleczki  ;D
E-mamo - Juleczka przeurocza, widze, ze juz szykuje kreacje na swieta  :laugh:
U nas prezenty na swieta juz kupione. Wigilie spedzamy u moich rodzicow. Bardzo licze na to, ze tesciowie tez zdecyduja sie na przyjazd do moich rodzicow i bedziemy wszyscy razem swietowac. Na razie w ogole nie mysle o przygotowaniu jakiegos jedzonka itp. Bede musiala przemyslec sprawe i dogadac sie z mama w sprawie menu. Jakos nic mi sie nie chce... W ogole mam dzis dolek  :( Chyba wszystko zaczelo sie od tego, ze zamowilam kalendarze ze zdjeciami Majeczki dla dziadkow itp. Kalendarze do mnie dotarly i prawde mowiac niezbyt mi sie spodobaly  :mad: Postanowilam reklamowac, bo przeslane przeze mnie zdjecia byly ok, a problemem byla moim zdaniem slaba jakosc wydruku. No i dzis wybralam sie osobiscie do tej drukarni, a dla mnie to kawal drogi, bo jechalam z Maja z poludnia Gdanska do Rumii. Wlasciciel zakladu okazal sie nieuprzejmy i uznal, ze kalendarz jest ok i ogolnie wyslal mnie na drzewo. Tak wiec nic nie zalatwilam, stracilam 3 godziny i tylko sie zdenerwowalam. Do tego dolozyl sie sasiad, ktory zatruwa nam zycie od prawie roku puszczajac na caly regulator jakas lupanke tak, ze mi sie sciany trzesa. Majka tez dzis raczej marudna. No i dolek gotowy  :( :( :( Mam nadzieje, ze maz zaraz wroci z pracy i humor mi sie poprawi.
 
Witam po przerwie!
Jak zwykle na początku serdeczne halo do nowych foremek!
Ewa, bardzo optymistyczne posty  8)
Ola, rośnie nam tulipan, oj rośnie  ;)
Edzia, słodkie to Twoje już -nie- takie-maleństwo  :laugh: Czyżby urodę po mamusi odziedziczyła?
Świąt jakoś nie czuję, moze z wyjątkiem dyskografii radiowej i rekalm.. Mamy masę pracy, ja do wszystkiego zbyt emocjonalnie podchodzę i denerwuję się każdym niedociągnięciem..
Maja po szczepieniu, waży 7250 i mierzy 68 cm. Skacze jak królik na czworaka: rączki sztywno, a obie nóżki do przodu i plask na twarzyczkę  :laugh: Mogę jej dawać kaszkę raz dziennie, ale jeszcze nie mogę przestawić się na codzienne odciąganie mleka - bolą cycuszki od tego ciągnięcia  :-[ Poza tym laktor strasznie mnie wqur....  Zastanawiam się na dokarmianiem sztucznym mleczkiem..
Kupilismy juz łóżeczko, z podwieszanym dnem, wielkie takie,ze teraz służy jako kojec.. Nie  potrafię sobie jednak jeszcze wyobrazić jak zapakujemy nasze małe autko w: wózek, łóżeczko, królika, monitor i torbę (no, moze dwie ;) )..  ::) ::) ::)
Na Sylwestra przyjeżdżają do nas przyjaciele i sobie popijemy pewnie. Tylko znowu naściągac mleka..   A nie lubię  :mad:
Prezenty sobie odpuszczamy, Mała ma łóżeczko i grającego królika, dla dziadków po koszulce superdziadek i babcia, a mojej mamie cukierniczę Rosenthala( należy jej się coś extra), chrześniakowi kierownicę do gier, no i jakies tam drobiazgi dla reszty...
Stan ogólny: Tośka 4, 5 - wychodzą jej dwa ząbki;  mama - 2,5 - wszystko, co robię jest nowe i nie idzie wszystko, jak bym chciała..  :-[
 
Emih - byłam dziś na zakupkach i mnie olśniło... a pijesz mleko zwykłe? Kinga strasznie płakala, jak kilka dni piłam sobe mleko, wystarczyło nawet i pół szklanki i popołudnie z głowy... płacz i marudzenie. Jak odstawiłam, zaraz było ok.
Edyta - śliczne masz dziewczę w domku, oj będą chłopaki za nią biegać kiedyś ;)
Gratuluję Majce ząbków :)
Agnes -
e_mama pisze:
I śpij kochana, śpij !!!!!! póki możesz :):):) !!!!!!
o tak!!!!!! :) :) :)
 
A tu Kingulowe akrobacje leżaczkowe ;)
Chwila przemyslenia:
p1010078a4ho.jpg


I do dzieła ;)
p1010080a2xn.jpg


p1010081a9bp.jpg
 
reklama
Dziękujemy wszystkim za komplementy  ;D No,ale wiadomo przecież,że dla każdej z nas MOJE dziecko jest najpiękniejsze :)

Aga a czemu chcesz dokarmiać Tośkę sztucznym?Mało pokarmu masz,czy za mało przybrała ??? No to mój kawaler już kilo cięzszy.Klocuszek z niego jest.No i fałdek ma  :p No ale przecież jak zacznie chodzić to zgubi...

Isska wydaje mi się,ze zasiłek porodowy dostaje każdy kto jest zatrudniony.A chyba do tego nie liczą się zarobki.Tak mi się wydaje,ale najlepiej zadzwoń i się dowiedz!Ja akurat jak składałam porodowy,to razem z rodzinnym i samotną matką,więc dokładnie nie wiem jak to się ma do samego porodowego.

Edytka
śliczną masz córcię.Pamiętam jak się spotkałyśmy w Sopocie- Juleczka miała wtedy miesiąc,była taka maleńka,a teraz taka pannica :)

Emih serdecznie witamy!Cieszę się,że dołączają do nas świeżo upieczone mamy,bo przynajmniej nasz wątek się nie "starzeje"  :laugh: Współczuję problemów z małą,ale to naprawdę powinno potrwać góra do 3 m-cy.Tak więc życze ci jeszcze wiele ciepliwości i również chylę czoła,że jesteś taka dzielna!Wszystko robić jedną ręką,do tego na święta!!!Normalnie terminator z Ciebie  :laugh: Również polecam rady Tracy Hogg.Mój jest przyzwyczajony do zasypiania przy cycu.Na szczęście udało mi sie nauczyć go zasypiać samemu wieczorem.W dzień nadal mu daję cyca,bo nie jest to już dla mnie taki problem,a on potrafi mi wtedy zasnąć wszędzie(goście itp.)No ale kiedyś i tego będę musiałam go oduczyć :(

Agnes ja też próbowałam chyba wszystkiego,żeby wreszcze urodzić...EEEEe mój syn to był straszny uparciuch,musieli go wyjąć w końcu na siłe.Miałam CC :( No ale mam nadzieję,że Twój skarb zrobi Ci prezent jeszcze przed świętami i to bez zadnego ale!!!Czekamy na wieści!

No właśnie miałam pisać Damayanti,żebyś i ty sie pochwaliła!Ale Kingusia jest dłuuuuuuuuuga,czy to tylko tak na zdjęciach wygląda ???

Byliśmy dziś u laryngologa.Mój synuś jest zdrowy,jego furkanie jest jednak stanem normalnym.Muszą mu dojrzeć skrzydełka w nosku i powinno być ok.Jestem spokojna i szczęśliwa :)
 
Do góry