D
dawidowa
Gość
MMMmm Ewka tylko pozazdrościć nowego domku!!!
Ja też na szczęście prezenty mam już kupione.Został mi tylko jeszcze jakiś dodatek dla taty.Być może będzie to szczotka do kibla :laugh: Mój tata lubi takie praktyczne prezenty,a przy tym wesoło jest!U mnie bardzo skromnie w tym roku.Nie dostałam jeszcze zasiłku wychowawczego z MOPSU (pierwszego),a biorąc pod uwagę fakt jaki mają tam burdel po tych zmianach,to ciekawe ile jeszcze przyjdzie mi czekać Nawet żadnego listu od nich nie dostałam,więc mam nadzieję,ze mi go przyznali wogóle!Bo jak nie to lipa straszna .Trzeba będzie do pracy iść,zostawić Didka...NIE!!!!!!!!!!
Właśnie wyszłam z kuchni,w piekarniku piecze się świąteczny pierniczek,mmm jaki zapach się unosi!W radiu leciałay świąteczne piosenki,więc klimat świąt bardzo mi się udzielił!!!Piernik jest na piwie,więc z racji tego,ze wykorzystana została połowa,to drugą właśnie rozpracowuje.A że jest to Warka Strong to już mi w głowie szumi,hehe.Coś czuję,że po takiej przerwie w piciu,to wystarczyły by dwa i już bym się super bawiła
Coś czuję,że ząbek u Dawidka na dniach,ale być może sie mylę...Zresztą kto to ma wiedzieć ???
A jak tam wasze przygotowanie do świąt?Jakie menu i gdzie spędzacie? My oczywiście po połowie,w sumie będą 2 kolacje,najpierw u moich rodziców,bo wcześniej,potem tutaj z rodziną Marcina.Pierwszy dzień świąt u moich rodziców,drugi tu,bo Marcin ma urodziny.
Ja mam dół sylwestrowy.Dziwna jestem w tym roku,bo nie chce mi się nigdzie iść!Najchętniej to bym poszła poskakać gdzieś do klubu ze znajomymi,ale to wogóle odpada.Jesteśmy zaproszenie do Rumi (daleko!!!) do jakiejś babki,której wogóle nie znamy (nowa kobieta kumpla Marcina).Podobno starsza dość,ma syna ok.6 letniego,więc nawet nie będzie z nią o czym gadać Może pojawią się znajomi ok.23.Ale do tego czasu to nie wiem co ja tam będę robić,chyba się upiję : No i jak by coś było z Didkiem,to nie wiem jak z tamtąd nagle wrócimy ??? Nie wiem jeszcze kto z nim zostanie,ale bardzo bym chciała,żeby był u siebie,bo to zawsze mniej stresu,będzie spał spokojnie.A jak go zawieziemy np. do teściowej to sobie nie wyobrażam jak on tam zaśnie itp.Może jestem przewrażliwiona i histeryzuję,ale...
Ja też na szczęście prezenty mam już kupione.Został mi tylko jeszcze jakiś dodatek dla taty.Być może będzie to szczotka do kibla :laugh: Mój tata lubi takie praktyczne prezenty,a przy tym wesoło jest!U mnie bardzo skromnie w tym roku.Nie dostałam jeszcze zasiłku wychowawczego z MOPSU (pierwszego),a biorąc pod uwagę fakt jaki mają tam burdel po tych zmianach,to ciekawe ile jeszcze przyjdzie mi czekać Nawet żadnego listu od nich nie dostałam,więc mam nadzieję,ze mi go przyznali wogóle!Bo jak nie to lipa straszna .Trzeba będzie do pracy iść,zostawić Didka...NIE!!!!!!!!!!
Właśnie wyszłam z kuchni,w piekarniku piecze się świąteczny pierniczek,mmm jaki zapach się unosi!W radiu leciałay świąteczne piosenki,więc klimat świąt bardzo mi się udzielił!!!Piernik jest na piwie,więc z racji tego,ze wykorzystana została połowa,to drugą właśnie rozpracowuje.A że jest to Warka Strong to już mi w głowie szumi,hehe.Coś czuję,że po takiej przerwie w piciu,to wystarczyły by dwa i już bym się super bawiła
Coś czuję,że ząbek u Dawidka na dniach,ale być może sie mylę...Zresztą kto to ma wiedzieć ???
A jak tam wasze przygotowanie do świąt?Jakie menu i gdzie spędzacie? My oczywiście po połowie,w sumie będą 2 kolacje,najpierw u moich rodziców,bo wcześniej,potem tutaj z rodziną Marcina.Pierwszy dzień świąt u moich rodziców,drugi tu,bo Marcin ma urodziny.
Ja mam dół sylwestrowy.Dziwna jestem w tym roku,bo nie chce mi się nigdzie iść!Najchętniej to bym poszła poskakać gdzieś do klubu ze znajomymi,ale to wogóle odpada.Jesteśmy zaproszenie do Rumi (daleko!!!) do jakiejś babki,której wogóle nie znamy (nowa kobieta kumpla Marcina).Podobno starsza dość,ma syna ok.6 letniego,więc nawet nie będzie z nią o czym gadać Może pojawią się znajomi ok.23.Ale do tego czasu to nie wiem co ja tam będę robić,chyba się upiję : No i jak by coś było z Didkiem,to nie wiem jak z tamtąd nagle wrócimy ??? Nie wiem jeszcze kto z nim zostanie,ale bardzo bym chciała,żeby był u siebie,bo to zawsze mniej stresu,będzie spał spokojnie.A jak go zawieziemy np. do teściowej to sobie nie wyobrażam jak on tam zaśnie itp.Może jestem przewrażliwiona i histeryzuję,ale...