reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

MMMmm Ewka tylko pozazdrościć nowego domku!!!

Ja też na szczęście prezenty mam już kupione.Został mi tylko jeszcze jakiś dodatek dla taty.Być może będzie to szczotka do kibla :laugh: Mój tata lubi takie praktyczne prezenty,a przy tym wesoło jest!U mnie bardzo skromnie w tym roku.Nie dostałam jeszcze zasiłku wychowawczego z MOPSU (pierwszego),a biorąc pod uwagę fakt jaki mają tam burdel po tych zmianach,to ciekawe ile jeszcze przyjdzie mi czekać :mad: Nawet żadnego listu od nich nie dostałam,więc mam nadzieję,ze mi go przyznali wogóle!Bo jak nie to lipa straszna .Trzeba będzie do pracy iść,zostawić Didka...NIE!!!!!!!!!!

Właśnie wyszłam z kuchni,w piekarniku piecze się świąteczny pierniczek,mmm jaki zapach się unosi!W radiu leciałay świąteczne piosenki,więc klimat świąt bardzo mi się udzielił!!!Piernik jest na piwie,więc z racji tego,ze wykorzystana została połowa,to drugą właśnie rozpracowuje.A że jest to Warka Strong to już mi w głowie szumi,hehe.Coś czuję,że po takiej przerwie w piciu,to wystarczyły by dwa i już bym się super bawiła :p

Coś czuję,że ząbek u Dawidka na dniach,ale być może sie mylę...Zresztą kto to ma wiedzieć ???

A jak tam wasze przygotowanie do świąt?Jakie menu i gdzie spędzacie? My oczywiście po połowie,w sumie będą 2 kolacje,najpierw u moich rodziców,bo wcześniej,potem tutaj z rodziną Marcina.Pierwszy dzień świąt u moich rodziców,drugi tu,bo Marcin ma urodziny.

Ja mam dół sylwestrowy.Dziwna jestem w tym roku,bo nie chce mi się nigdzie iść!Najchętniej to bym poszła poskakać gdzieś do klubu ze znajomymi,ale to wogóle odpada.Jesteśmy zaproszenie do Rumi (daleko!!!) do jakiejś babki,której wogóle nie znamy (nowa kobieta kumpla Marcina).Podobno starsza dość,ma syna ok.6 letniego,więc nawet nie będzie z nią o czym gadać :p Może pojawią się znajomi ok.23.Ale do tego czasu to nie wiem co ja tam będę robić,chyba się upiję ::) No i jak by coś było z Didkiem,to nie wiem jak z tamtąd nagle wrócimy ??? Nie wiem jeszcze kto z nim zostanie,ale bardzo bym chciała,żeby był u siebie,bo to zawsze mniej stresu,będzie spał spokojnie.A jak go zawieziemy np. do teściowej to sobie nie wyobrażam jak on tam zaśnie itp.Może jestem przewrażliwiona i histeryzuję,ale...
 
reklama
Ja niemam rozsterki sylwestrowej, bo pewnie spędze tę noc z moja dzidzia przy cycku ;D ;D tylko musi jeszcze zdecydować się wyjść ::)
Święta tradycyjnie spędzamy u rodziców, zawsze później jeżdziłam do teściów, ale w tym roku to odpada ;)
Jeszcze dzis ide dokupić prezent dla mamy i siosrki i będę miała z głowy ;)
Miłego dnia :)
 
A my wigilię w tym roku spędzamy z moimi rodzicami, bo dwie "malżeńskie" gwiazdki były z rodziną męża. Posiedzimy u moich rodziców połowę Świąt, 25 po poludniu wracamy i świętujemy z drugą częścią rodziny ;) Z menu to na pewno będzie ryba po grecku, ryba w grzybach i sledzie w pomidorach, barszczyk z uszkami, ze dwie sałatki, a z łakoci robie tort rafaello i reszta do uzgodnienia jeszcze ;). Aż się rozmarzylam normalnie na te smakołyki, zwłaszcza, że się pilnuję bardzo z jedzeniem ;).
A po @ jestem lżejsza o 2kg, hurra!
No i sylwester też u nas spokojny, Kingusia zostanie na chwilę w nocy z moją mamą, a my sobie planujemy na skwerek w Gdyni przed 24 wyskoczyć. Jak za starych dobrych czasów :p sylwester z rodzicami.
 
Agnes no i masz problem z głowy na sylwestra.A podejrzewam,że i tak będziesz najszczęśliwsza na świecie,bo będziesz tulić już swoją dzidzię :)

Ale dziś pogoda pod psem.Chyba na spacer się nie wybierzemy :( Wczoraj poszliśmy po ciemku o 16,ale Dawidek nie miał nic przeciwko temu,poszedł smacznie spać i nawet nie chciał się obudzić.Zostawiłam go wczoraj i do południa i śmignęłam po prezenty na osiedle.No i co,jak wróciłam to zaraz obiad,a po obiedzie ciemno...Takie krótkie te dni...No ale jeszcze tydzień i znów zaczną się wydłużać,hurrrra!!!!!!!Pamiętam jak na koniec ciąży wstawało się w nocy sikać i o 3:30 już się przejaśniało,fajnie było.

 
Hej dziewuszki!
JMy wigilie tradycyjnie juz spędzamy troszkę u moich rodziców, troszke u teściów. Teściowa pare razy mówiła mi, żebysmy zrobili tak, że jednego roku u nich na wigilli, a drugiego roku u moich rodziców. Jednak ja nie wyobrażam sobie świąt bez moich rodziców i dlatego jak zawsze będziemy kursować. Dobrze, że to tylko 4 kilometry- 5 minutek i jestesmy na miejscu. Ja na wigilię pomagam tylko mamie przygpotowac jakies sałatki, resztę robi moja mama. I w sumie ciesze się ogromnie bo leń jestem smierdzący ;D ale w przyszłym roku, jak juz będziemy mieszkali w domku, to pewnie się nie wykręce i bede musiała w końcu ja zrobic wigilię.

Ola co Ty mówisz Rumia daleko??? Dla mnie to jest 30 min jak jezdże do Gdańska ( amieszkam jeszcze kawałek za Rumią). Ja Kubę zostawiam z moimi rodzicami i od razu jestem spokojniejsza. No i wkońcu się pobawię. Będę 7 km od mojego malenstwa, więc jak co to zawsze wskocze w taksówke i jestem.

U nas od 2 dni znów zaczynaja się niespokojne nocki. Nie wiem w czym jest przyczyna. Już było tak fajnie, że jak Kubus zasypiał o 22 to budził się o 5 rano i późiej jeszcze ze mną spał do 8. A teraz znów coś się pomieszało i co 2 godzinki pobudka. Mam nadziej, że znów mu sie to unormuje.
Dzisiaj pogoda jak pod psem I nici z zmojego mycia okien. Nawet na spacer sie nie wybierzemy. Ale może w końcu poprasuję- bo już 3 pralki Kubusiowych ciuszków leżą do prasowania.

Marzę, żeby chociaż był juz marzec. A tak jeszcze troszkę trzeba poczekac na dłuższe dni. Ale nic damy radę.
Pozdrawiam serdecznie
 
Dawidowa jak ty zalatwilas ten zasilek wychowawczy? Jakie musza byc dochody na osobe?
ktoras z was dostala z MOPS-u ten zasilek porodowy??
 
Boze co za pogoda!!! Czwartek to jedyny dzien w tygodniu, gdzie moge z Mateuszem wyjsc, bo koncze o 10.30 lekcje. A tu lipa! Mialam takie plany, do sklepu pojsc, zrobic cos fajnego do jedzenia... Zostalo mi czekac na meza az wroci z pracy i wyrwac sie samej. Tyle tylko jak tu niesc w jednej rece parasol a w drugiej siaty z zakupami. O swiatecznych prezentach nie wpomne, bo po prostu nie mam ich kiedy kupic...  :(

My Wigilie jak co roku najpierw u tesciow, a potem u moich rodzicow, bo oni troche pozniej sie zawsze wyrabiaja. A swieta to jeden dzien u nich z moimi rodzicami, a w drugi na odwrot- tesciowie i my idziemy do moich.
Co do Sylwestra, to mam tak samo jak Dawidowa. Nigdzie nie chce mi sie isc! Ani do lokalu, ani do znajomych, nawet mielismy propozycje na wyjazd. Taki pokrecony w tym roku sylwek, ze juz w poniedzialek trzeba isc do pracy. I jak tu odpoczac po tancach  :D? E tam, mamusia sie ze mnie zrobila. Skonczy sie na tym, ze zaprosimy moich rodzicow i bedziemy w czworke siedziec. W piatke, bo mlody jeszcze!

Normalnie nie wyrobie z ta pogoda! Spac sie chce jak diabli, a tu robota czeka i dziecko. Ide sobie druga kawe zrobic...
 
Isska ja załapałam się na zasiłek wychowawczy i rodzinny.
Obroty nie moga przekraczać 504 zł netto na jedną osobę
Bys musiała dowiedziec się u Was w mopsie. Do tego jest potrzebne zaświadczenie o dochodach za 2004 rok, Twoje i męża, zaświadczenie z Zusu, że pracodawca opłacał składki, akt urodzenia dziecka itp
A ten zasiłek porodowy 500 zł też dostałam, tyle, że z firmy, bo jak mało osób jest zatrudnonych to firma wypłaca i później odlicza sobie od zusu. Ale nie wiem czy to wszystko jest dobrze, bo babka w Mopsie była zdziwiona, ze tak zrobilismy
 
o matko Ewa jak Ty to zrobiłaś, że masz prawo do zasiłków: wychowawczego i rodzinnego i kupujesz dom :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o O0 ;D :laugh: ;) :p :p :p :p nijak mi się to pomieścić w głowie nie może :)

Ja o dodatkowych $$$ mogę sobie pomarzyć :)

Pogoda mnie dziś rozwaliła.
Na 17 jedziemy do znajomych, nareszcie gdzieś do ludzi:)

Prezenty mam kupione, w tym roku wyjątkowo skromne. Sami z mężem nic sobie nie kupujemy i Julce też nie, bo my to i tak w domu ciągle zatykamy jakieś dziury jak tylko wpadnie trochę kaski, a Julka i tak nic nie będzie pamiętała, więc dostanie coś za rok :)
A Sylwester to bym chciała spędzić w trójeczkę i tak pewnie będzie. Mała sobie będzie spała, a my pierwszy raz będziemy sami. Będziemy mieli pierwszy raz dużą, żywą choinkę i mam nadzieję, że będzie fajnie.



 
reklama
Edytko od czego są kredyty?? A tak na poważnie to troszke nam rodzice pomagaja. DOm też kupujemy od nich, więc na pewno na nas nie bedą zdzierali ;D J
 
Do góry