reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Gosia - no to Juniorek pięknie rośnie i zapowiada się duży chłopak. Dziewczynki też były duże jak się rodziły?

Karolina - jeszcze do niedawna tam chodziłam z córeczką. Czy to prawda że popsuły się warunki? Czyli że trzeba wykupić karnet na 3 miesiące z góry i nie można odrobić zajęć gdy dzidzia była chora?

Marciaag - i obejrzałaś sobie Slumdoga? Jak wrażenia?

Minka - jak Twoje maluchy? Nadal zakatarzone? Pat nadal ma katarek, musimy się wykurować i na spacerek umówić...

Ja wczoraj obleciałam lekarzy. Ogólna kazała mi sie stawić za pół roku na kontrolę, bo wyniki tarczycy się poprawiły. A ginka nie chce mnie widzieć wcześniej niż za rok :-) Jeszcze tylko dentysta w piątek i remanent będzie kompletny :-D
Patkę umówiłam do pediatry na jutro ale do dzieci zdrowych no i d.u.p.a chyba nie pójdziemy przez ten katarek :dry:.

A tu mój szkrabik cofnął się w rozwoju i pełzakuje hihi: Filmy - ...i kilka innych... - Pamiętnik - Benc.pl
 
reklama
Witam się cieplutko

Nocka u mnie minęła dość spokojnie, ale jakoś coś czuję że chyba się zaczyna coś dziać, jakieś skurczyki wczoraj już były i w nocy też, hmm, sama niewiem.
Do gina dopiero w niedzielę idziemy bo Wydra chory i przełożył wizytę z minionej soboty.

Juniorek kawał chłopa będzie prawdopodobnie przez moją cukrzycę, dziewczynki miały 3100 obie jak się rodziły, Natalka 59cm a Emilka 56cm. Teraz zapowiada się że będzie duże dziecko.

Nawet nie wiecie jak już bym chciała z maluszkiem np. na basen się wybrać.

Izunia- no Pat pełzakuje rewelacyjnie, i jaką przez to masz czystą podłogę, hihi.

Maarciaq i Mamo w boju- podziwiam Was za zorganizowanie.

Miłego dzionka kochane
 
No to jak skurczyki to może coś się wydarzy przed terminem? Zazwyczaj w trzeciej ciąży rzadko dochodzi się do terminu... A jak tam wyniki cukrzycowe? Radzisz sobie z dietką i brakiem słodkości? Podpowiedz czym można słodycze zastąpić bo niby wiem że niezdrowe ale jak nie zjem to łapki się trzęsą :baffled:.

A podłoga czysta póki chłopy do domu nie wrócą bo mi w butach włażą do pokoju mimo że gonię :wściekła/y: No i pies poleci na spacer, wróci ubłocony i po czystej podłodze....
 
iza u nas mala chora i to ma maxa:-( ciagle goraczkuje! my juz tez nie chodzimy na basen... po raz kolejny straciłysmy 35zl bo dziwnym trafem nie moglysmy odrobic zajec, podobno brak miejsc:angry: teraz od marca trzeba płacic za 10 wejsc i jest oficjalnie napisane ze brak mozliwosci odrobienia i kasa przepada!
gosiaczku my tez czekamy na Juniorka :-D
 
Minka- wielkie buziaczki dla małej, niech w końcu zdrowa będzie, wiosna idzie.

Izuniu- nie zrezygnowałam całkiem ze słodyczy, mam dobre wyniki więc wystarczyło tylko ciut ograniczyć i nie słodzić tyle herbaty, ja słodziłam 3 łyżeczki a teraz tylko 1, nie piję soków owocowych tylko pomidorowy i maślankę, kefir.
Jem mniejsze porcje ale częściej.

Mam nadzieję że te moje skurczyki coś znaczą, zaplanowałam sobie że pod koniec marca urodzimy a nie w kwietniu, hihi, żartuję oczywiście, niech Juniorek sam wyjdzie kiedy będzie chciał, ale jak jest taaaaaaki duuuuży to niech lepiej wcześniej bo takiego wielkiego to ja nie urodzę.
 
iza oglądałam i mi się podobał.W tym tygodniu w MBK jest kochaj i tańcz,ale z żalem nie pojedziemy bo po 1 mała chora,a po 2 mają od 8-11 przyjść panowie od lodówki i coś tam wymienić,bo nam zamrażalnik raz mrozi na syberie a raz mamy karaiby.
W naszej przychodni pracuje żona mojego ginekologa też Pani ginekolog :-)

gosiaczek ja chyba zorganizowana nie jestem aczkolwiek jak patrzę na mojego męża to zmieniam na chwilę zdanie.
Już za kilkanaście dni będziesz ściskać swojego małego szkraba...czas szybko zleci...
 
Jaka porażka laski, śnieg pada za oknem :baffled:

A dzisiaj Dzień Mężczyzny, wiecie o tym? Trzeba by się odpłacić naszym panom pięknym za nadobne :-)

Marta - na "Kochaj i tańcz" to też bym się wybrała :tak: no ale nic to, co się odwlecze to nie uciecze.

Minka - no to zdrówka dla Julci. A Wiktorek już wylazł z choróbska? I czy Ty też wychodzisz na prostą?

Gosia - urodzisz urodzisz hihi raczej wyjścia nie masz :-D:-D:-D przecież samo wyjdzie nawet jak nóżki zaciśniesz :rofl2:
 
dzień dobry Kochane Ciotki:-D

nam noc minęła w miarę spokojnie, ale dzieci są zakatarzone-szczególnie Emuś a Antoś kaszle:crazy:mnie chyba też pobiera, ale póki co się trzymam, tylko nie wiem jak długo. do tego wszystkiego mój mąż ma zdwojone dołozone dyżury, szkołę i tak do końca marca-nie będziemy się za częst widzieć:no:i jeszcze musi na rehabilitacje codziennie na 7 jeździć... masakra:wściekła/y:
do tego na dokładkę, ponieważ mam kochającą córcie, a ona się postarała się żebym się nie nudziła... i oznajmiła mi:mama, połknęłam guzika....:szok:więc teraz będę musiała w nocniku grzebać...:baffled:tak kochane dziecię:crazy:dobrze, ze się nic nie stało! naprawdę czasem mam dość ich pomysłów:no:
niech już ta wiosna przychodzi, bo zaczynam dostawać kota, z taką pogodą!!!!

minka: zdrówka Wam zyczę!
gosiaczek: no, ciekawe kiedy Młody się zdecyduje wyjść-gdzie będziesz rodzić??:tak:ciekawe czy w terminei się pojawi, czy tak jak ja będziesz 2 tyg czekać:-Da zorganizowanie...musi być, bo inaczej bym fioła dostała. a i tak moje marzeniem jest większa organizacja-bo to co mam to min :sorry2:
iza: śniłaś mi się dzisiaj, że się umówiłysmy na kawę, i gadałyśmy, gadałyśmy aż w końcu sięobudziłam:-Da Patka rewelacyjna:tak:

a wczoraj w ramach walczenia z lenistwem wyszorowałam cifem wszystkie gary... uzyskałam taki błysk, ze okulary trzeba było założyć:cool2::-p:tak:dziś też powinnam łapką ruszyć, ale w ogóle nie chce mi się myśleć, a co dopiero sprzatać:no::-p:zawstydzona/y:
normalnie wstyd!
 
mamo w boju ja jak byłam mała połknęłam takie małe szkiełko powiększające które kiedyś było w piórnikach szkolnych z wyposażeniem.Stanęło mi w gardle,nie jadłam dwa dni rodzicom się nie przyznałam.Nie wiedziałam co zrobić żeby przeszło dalej no i po dwóch dniach mama przyniosła kabanosy,a ja je uwielbiam ścisnęłam misia i zjadłam kabanosa ta mała lupa się przemiesciła dalej.Na następny dzień mama wezwała lekarza na wizytę domową i Pani doktor stwierdziła anginę ropną :-p Do dnia dzisiejszego rodzice nie wiedzą,że tą lupe połknęłam,a była dość spora.Pewnie się tam z żołądku rozłożyła,bo była za duża żebym ją wydaliła.Wiedziałam że jak się przyznam to mnie do szpitala zawiozą,a ja się lekarzy bałam.Tak więc moja ciekawość jak wyglądają zęby w powięszeniu o mało się targicznie nie skończyła bo mogłam się udusić.
 
reklama
marta: to rzeczywiście:szok:no guzik, który połknęł jest wielkości 20gr max 50 taki z nóżką. no, ale będę musiała ją obserwować i szukać guzika, bo może, że zjadł albo gdzieś rzuciła:confused::confused::no:
 
Do góry