reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

to super że sie imprezka udala!! oby ta za tydzień byla tak samo fajna a dzieciaczki grzeczniutkie!! Iza, a może Domini ma grypę zołądkową??

dziewczyny uważajmy, kolejna afrera... dziewczyna o nicku masiek, rzekoma mama kwietniowa, okazała się być osobą fikcyjną, na dodatek zdjęcia wklejane przez nią jako jej synka Leonka nie są zdjęciami jej synka, kradła zdjęcia jakiegoś dziecka z innego forum i pokazywała nam jako swoje dziecko... dlatego naprawdę załóżmy wątek zamknięty i tam wklejajmy zdjęcia nszych dzieciaczków...
 
reklama
Witam Was kochane:-):-)

WildWind nowe mieszkanie mhmmm zazdroszczę:tak::tak: Teraz czeka Cię urządzanie i takie tam:-) Ja bardzo to lubię:-) Też się miesiąc temu przeprowadzilimy ale niestety do wynajmowanego:-( Ale kiedyś wkońcu też pójdzoiemy na swoje:tak:

Martka, Izabelinda fajnie że weselicha Wam się udały:-) Ostatnie wesele na którym ja byłam to było moje:sorry2::sorry2:


Straszna sprawa z tymi oszustkami:wściekła/y::wściekła/y: Kurcze, ciekawe po co ludzie to robią:confused::angry:
 
witajcie dziewczęta:-)
bardzo przepraszam za pochmurną pogodę, ale rano chciałam nad morze pojechać i teraz jak zwykle pochmurno:baffled:

iza: świetnie, że wesele się udało:tak:a te 3 dni bez męza szybko Tobie zlecą:-)bardzo ładnie wyszłaś na zdjęćich:cool2:

martka: odsypiaj, bo dużo energii straciłaś na weselu:-D:-D

aniu: to powodzenia w urządzaniu domku, mam nadzij, ze sie szybko z tym uwiniecie:tak:

my dziś dzionek na spokojnie mamy, ja juz posprzątałam i teraz odpoczywam:-)

a z tymi oszustami to coraz gorzej, co do wątku zamkn. czekam na odp od admina.tak więc cierpliwości-ja ostatnio też myślałam o zdjęciach wklejanych na forum... gdzie one dalej trafiają???:confused:
 
Ta sprawa nie dotyczy tylko forum, ale i blogów, naszej klasy i każdego zdjęcia które kiedykolwiek pojawiło się w sieci, nie tylko naszych dzieci ale i nasze foty. Tego się uniknąć ani zabezpieczyć nie da (chyba że wątkiem zamkniętym ale i tam może wejść troll pod postacią niby-znanej mamy jaką była Masia). Więc jest wybór - albo zdjęć wcale nie wrzucamy albo zgadzamy się na to że potem różne dziwne rzeczy się z nimi dzieją. Ja wybrałam drugie wyjście... trudno, jakoś się pogodzę z tym, że jakaś nieszczęśliwa istota zakocha się w moim dziecku i będzie chciała wykorzystać je, że niby to jej córka.

Cris - no wszystko Twoja wina z tą pogodą... jak spotkam to kocówę sprawię hihihi :) Albo podziękuję pięknie, bo przez te upały miałam w domu tropiki a teraz taka chłodna bryza, że aż żyć się chce.

Ania - nie dość, że mąż wrócił, to jeszcze mieszkanko będziecie urządzać, to pewnie teraz zobaczymy się dopiero jak Antoś będzie biegał ;)

Dziuba - synek już dziś czuje się lepiej, własnie poleciał z kolegą na plac zabaw a wcześniej dzielnie pomagał mi sprzątać.
Bo mąż wyjechał jeje to nareszcie mam porządek hihihi.
____________________________________________

PS: Pat mi po łóżku zaczęła wędrować, o 180 stopni się obkręca i śmieje jak grzechotka... uwielbiam ten jej śmiech, jak w sklepie zoologicznym widziała dwie tchórzofretki to też się tak chichrała :)
 
Ostatnia edycja:
teraz uwaga techniczna. mianowicie jak będziemy się umawiać na jakieś spotkania, to tylko przez PRIV. będzie to dla nas, bardziej bezpieczne, i póki nie ma wątku zamkniętego, wstrzymajcie się z wklejaniem fotek swoich i dzieci-myślę, ze tak mozna zapobiec ewentualnym, nieprzewidzianym zdarzeniom. co do dostępu do wątku zamkniętego, nie będę dopisywać osób, które dopiero do nas dołączyły-pomimo-długiego czasu rejestracji na bb. na w.zamkniętym, będzie można pisać rzeczy, które nie są dostępne dla reszty forum i przypadkowych gości-oprócz admina bb. wracając do fotek, to polecałabym usunąć, te dodane do tego czasu aby nie były dostępne dla wszystkich-troche upierdliwa sprawa, bo trzeba edytować posty pokoleji i usuwać zdjęcia.
co do sprawy dopisywania osób do wątku zamkniętego, jeszcze nie mam określnych kryteriów jakie trzeba spełnić, ale napewno, trzeba być osobą wiarygodną i to terzeba udowodnić-a jest, to możliwe -chociaż wymaga czasu.

jeśli macie jakieś uwagi i sugestie to piszcie. mam nadzieję, że nikogo nie skrzywdzę tym co napisałam, ale jak widać, "zyjemy" sobie na trójmieście zbyt "lekko"- żeby nie było, nie chce terroru wprowadzać:-D
 
iza: ja na naszej klasie, zbalokowałam swój profil. tylko znajomi mogą przegladać moje zdjęcia, za dużo dziwnych osób przeglądało mój profil i nawet ich nie znałam-tak więc ukruciłam sprawę:tak:
no kochana na Ciebie to trzeba uważać...bo jak biednych dziadków tak przegoniłaś, to do czego Ty jeszcze zdolna jesteś;-)
a z tą kocówą to uważaj, bo będę usuwać Twoje posty...hi, hi,hi:-D
 
Ostatnia edycja:
Witam

Popieram wątek zamknięty

Ja właśnie wróciłam mokra z zakupów :-( Prawie nic nie kupiłam,bo jak weszłam do batorego to już trudno było z niego wyjść bo tak lało.Na dodatek postanowiłam dzisiaj wesprzeć ZKM i samochód zostawiłam przed domem :-( Ja to zawsze coś wykombinuję nie tak jak trzeba.
Mieszkamy już na Witominie.Sprzątania mam co nie miara.Tyle tego wszystkiego,że nie wiem za co się zabrać.Musimy przewieźć jeszcze troszkę rzeczy od rodziców,ale to się nie pali...Najważniejsze,że już u siebie na własnym łóżku we własnej kuchni no i to co lubię najbardziej cisza i spokój...Jak już poukładam wszsytko to zrobię zdjęcia,bo narazie wstyd pokazywać tyle mamy torebk siatek itp.

Dzisiaj mierzyłam sobie obwód brzuszka i wynosi on 99cm Maluszek rośnie i rośnie :D

Zmykam robić obiadek i zabieram się za rozpakowywanie... :-)
 
reklama
Marciaag - gratuluję pobytu na własnych 4 kątach :) Nie ma to jak w domu... A co dobrego w Batorym dawali? I łyknij sobie garść rutinscorbinu, co by Cię jakieś choróbstwo nie dopadło.

Cris - chodź na spacerek, Ciebie też przegonię, zażyjesz trochę ruchu, a nie tylko w domu non stop i się opintalasz heheh :-D

My o 17 mamy jechać do kumpeli i jej dzieciaczków, z którymi dawno się nie widzieliśmy, ale mi się chce.... łech, ta pogoda bardzo zachęcająca. Myślałam żeby sobie spacerek zrobić w dół w stronę Redłowa ale to się chyba nie da, bo non stop coś siąpi.
 
Do góry