reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Moje sunie nie mają rodowodów, po prostu zaczęło się od zakochania, zauroczenia, fascynacją tą rasą, zaczęłam szukać i wyszukałam najpierw Inez, kupiłam ją od hodowcy który zajmuje się również innymi rasami i chyba z tego żyje (nie popieram tego absolutnie), po 2 latkach dopuściłam ją do pieska znajomych, był to rodowodowy, zdrowy, reproduktor z papierami hodowlanymi, urodziły się 3 psiulki, 2 chłopców i 1 dziewczynka 1 chłopczyk pojechał do państwa od samca ponieważ Oni marzyli o takim drugim a nie było ich stać, drugi chłopczyk pojechał do Niemiec do mojej mamy a dziewczynka została u nas i to właśnie Fiona.Ja i moja koleżanka która również zaraziła się ode mnie zamiłowaniem do tej rasy chcemy jeszcze jednego takiego psiulaska, dlatego to wszystko, Jej pies też jest z rodowodem, ma papiery hodowlane, więc czemu nie? Jeśli chodzi o resztę piesków które się urodzą to chętnych nie brakuje, zostaną rozdane po rodzinie i będziemy mieć na nie czujne oko.Fionka zostanie mamą po raz pierwszy, ma teraz 4 latka i chyba będzie to jedyny raz, a Inez ma latek 6 i będzie to Jej ostatni raz, potem zostaną wysterylizowane.Na pewno nie będzie tak że trafią w niepowołane, nieodpowiedzialne ręce nasze szczeniaczki, wiemy że nasze psiule są zdrowe, z resztą ta rasa rzadko ma jakieś wady, są takie kochane że zaczyna się od jednego a potem chce się mieć następnego......
 
reklama
dzień dobry dziewczyny:tak:

u nas dziś dzień sprzątania, i - w końcu- umycia okien:sorry2:bo , jak słońce zaświeciło, to aż mi się głupio zrobiło, że takie brudne:cool2:

iza: co do wprowadzania pokarmów to jest, tak jak abeja pisała, od 4 m-ca jeśli dziecko karmione jest sztucznie. jeśli o mnie chodzie to, ja ritce dopiero pod koniec 5 miesiąca zaczęłam dawać nowe rzeczy, a małemy w połowie 5.napierw słoiczki gerber, potem bobowita tak przez 2 m-ce, potem już sama mim gotowałam:tak:

dziuba:piękne słowa skierowałaś do Anety:tak::tak:
bardzo lładna ta Twoja kiecka:tak:bukiet również- widzę, ze jednak zdecydowałaś się na kolor różowy w bukiecie;-). a w ogóle jak się czujesz na 3 dni przed ślubem??:-D

gosiaczek: a może powinnaś męza porwać na jakiś odpoczynek??może jakby się zrelaksował i nie myślał o pracy itp, to by się Wam udało zadziałać??udanego pieskowego bzykanaka:happy2:

minka: Julcia ma rewelacyjną czuprynkę:tak::-Dpozazdrościć

martka: miłej rodzinnej wycieczki życzę:-)

no, ja to dziś mam wycieczkę z Ritą do lekarza:no:wysypka jej nie minęła. a tak mi się nie chce.....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
dobra spadam sprzątać dalej.miłego dnia wszystkim:tak:
 
mama w boju a co Ritka za wysypkę złapała? Może wystarczy wapno w syropie?
iza moi chłopcy dostali pierwsze jedzonko koło 5-6 miesiąca (nie mogłam już wytrzymać), z tym, że zaczynaliśmy od przetartego jabłuszka. U mnie na początku świetnie sprawdziły sie słoiczki - bobo vita i gerbery, hipp drogi i maluchy jakoś tak wilkiem na niego.... - maluchy dużo nie zjedzą a szlag mnie trafiał jak miałam gotować ćwierć marchewki na obiadek. Z tym, że ja w ogóle to leń jestem:sorry2:
dziuba świetna jest Twoja suknia, niepowtarzalna i oryginalna, podoba mi się :tak:
 
Gosiu - nie przyznam Ci racji. patrzysz teraz tylko na dzieci Twoich suniek. A one trafią nie raz do obcych ludzi, którzy też będą chcieli je rozmnożyć "bo są takie śliczne i słodziutkie" i kolejne psie pokolenie pójdzie w świat - bez papierów, bez badań i bez jakiejkolwiek kontroli. Czy nie lepiej iść do schroniska i stamtąd wziąć jakąś psią biedę? Albo zaangażować się w akcje adopcyjne Twojej ukochanej rasy i pomagać psim biedom wyrzuconym z domu znaleźć nowe rodziny, zamiast wydawać na świat kolejne pieski które mogą podzielić ten los?
Ja wiem że szczeniaki to coś cudnego - patrzeć jak się rozwijają, jak szaleją itd. ale to nie wszystko!
Decydując się na dziecko rozważamy wszystkie za i przeciw, staramy się żeby decyzja była przemyślana, bierzemy witaminy, uważamy na siebie żeby dziecko było zdrowe, potem chuchamy na nie i dmuchamy... Czemu w przypadku psów decyzja o rozmnożeniu nie może być tak samo przemyślana??tak samo odpowiedzialna?

Gosiu wiem że i tak zrobisz jak uważasz, ale musiałam to napisać bo może chociaż jedna osoba która to czyta weźmie moje słowa do serca.
I zastrzegam - nie uważam że jedynym warunkiem rozmnożenia psa jest rodowód. Uważam, że aby był sens rozmnożyć psiaka powinien on być z rodowodem (żeby było wiadomo co w nim siedzi), przebadany na choroby typowe dla rasy, zdrowy i ogólnie i psychicznie,a szczeniaki powinny być od małego odpowiednio socjalizowane i przygotowywane do roli towarzysza człowieka, co wymaga mnóstwo czasu i pieniędzy (piszę tu o tzw. "wczesnej stymulacji"). Mam nadzieje, że ZKwP niedługo wprowadzi testy dla psów, które te cechy wlaśnie badają (jest tak np we Francji). Natomiast człowiek powinien przechodzić testy, które stwierdzałbyby czy nadaje się on na właściciela zwierzaka. Bo zwierze to nie zabawka, to żywy organizm który czyje, myśli (po swojemy) i który bardzo cierpi jeśli się go nieodpowiednio traktuje. No i w utrzymaniu jest gorszy od dziecka, bo dziecko można wysłać na wakacje do dziadków, a na psa jesteśmy "skazani" przez całe jego życie (celowo pomijam instytucje psich opiekunek i hoteli dla zwierząt, całkowicie wykluczając oddanie do schroniska, wyrzucenie z samochodu lub przywiązanie do drzewa w lesie).

Może gdyby więcej ludzi tak do tego podchodziło, schroniska dla bezdomnych zwierząt nie byłyby tak przepełnione jak są.
 
Gosiaczku, my wlasnie szukamy szihtsu by kupic, uwielbiamy ta rase i chcemy z pewnej hodowli,bez rodowodu bo po wystawach nie chcemy jezdzic.

jak kupilam retrivera mamie(mo tata byl juz bardzo chory i zostaly mu wtedy tygodnie zycia) chcialam by szceniak troche rozweselil atmosfere w ich domu a moja mama po smierci taty nie zostala na wsi w duzym domu sama. a pies to pies;-)
Szasza jest kochana ale niestety ma wade serduszka:no: a to hodowle z ktorej ja wzielam to powinnam do ochrony praw zwierzat zglosic, masakra:angry::szok::szok::szok:

takze Gosiaczku, jak twoje sunie sie juz zaciaza, ojeojej jak i tobie sie uda
(co zycze:-D) to twoj maz bedzie mial 3 ciezarne w domu heheheh.

WIEC JA ZAMAWIAM 1 CHLOPCA JEZELI MOZNA:tak::tak::tak::tak::tak:

warunki w domu dobre, rodzina kochajaca sie i 4nogi, duze mieszkanie i sliczny park blisko:-D


ivi chyba troszke przesadzasz, wiem ,ze niektorzy ludzie sa beztialscy i traktowanie zwierzat pozostawia duzodo zyczenia, tak samo z ludzmi nie powinni zostawac rodzicami, bite, upokarzane dzieci to dramat.
ale badania genetyczne dla psow? ja sie uwazam za odpowiedzilana matke, ale ani ja ani moj partner nie przechodzilismy zadnych genetycznych badan przed ciaza ktore by ewentualnie mogly wykluczyc jakies choroby genetyczne.
 
Ostatnia edycja:
wiecie co... to samo tyczy się dzieci, domy dzieck też pełne, a małżeństwa które nie mogą mieć dzieci, starają się jak najbardziej "o swoje".
tak to , już jest.
każdy ma swój rozum i niech się tym kieruje. np ja powinnam swoją kotkę, rozmnożyć przed sterylizcją -takie jest wskazanie weterynarza-ale tego nie robię bo nie mam komu oddać kociąt. ale jeśli się zgłaszają osoby..to jak dla mnie nie widzę problemu, aby rodziły się pieski. np tam gdzie są dzieci w rodzinie, lepiej brać szczeniaka i wychowywać od poxczątku (ze wzg na bezpieczeństwo-psy mają różne życiorysy i a my tak dokładnie nie wiemy jakie.to również dotyczy kotów).
a co do rodowodu...moi rodzice mieli wilczura, który miał rodowód i w ogóle był z jakiejś policyjnej hodowli-i non stop chorował, wydali więcej na wterynarza psa ,niż na moich lekarzy-bo je tak często nie chorowałam;-)lubie zwierzęta, ale narazie mam zamiar się z nimi wstrzymać, bo mam na stanie 3 koty, które pewnie za niedługo odejdą-i na następne 7 lat bez zwierząt-niestety
 
Już wróciłyśmy, niestety piesek koleżanki zupełnie nie wiedział chyba od czego ma swój interes, tylko wąchał i szczekał na moją Inez a ta jak na talerzu mu się podawała, ale miałam również wyjście awaryjne i pojechałam do innej koleżanki co też ma shih tzu i też psa i też z rodowodem też czarno biały i oczywiście zdrowy, on od razu wziął się dorzeczy ale nie sczepiły się także jutro powtórzymy.Co do wypowiedzi Ivi- ja rozumiem że się martwisz o los psiaków, uwierz że ja również, nie jestem hodowcą co co cieczkę dopuszcza suki do psa i potem sprzedaje szczenięta na giełdzie byle komu.Nie robię tego dla pieniędzy. Mam zamiar tak jak pisałam zostawić sobie jedno szczenię drugie ma wziąc moja koleżanka, a reszta jeśli będzie oczywiście zostanie podarowana rodzinie i znajomym, będę je mieć WSZYSTKIE pod kontrolą, jestem spokojna o ich los.A co do schronisk to tutaj również się udzielam charytatywnie, co jakiś czas zawożę tam wielką pakę karmy dla psów i kotów, czasem jakieś zabawki do gryzienia.Nie mam sobie nic do zarzucenia, wiem co robię, mam zdrowe suczki, i ich partnerzy też są zdrowi, nie widzę nic złego w tym co robię.I jeszcze coś, mam jeszcze suczkę Maję rasy berneński pies pasterski, ona też ma teraz cieczkę, gdybym robiła tak jak piszesz dopuściłabym ją także, a czemu tego nie robię?? Właśnie dlatego że po 1 Ich za dużo się rodzi w miocie może być nawet 15 maluchów,2 mi jeden taki duży pies wystarczy,3 nie mam chętnych znajomych a byle komu nie oddam ani nie sprzedam bo tak jak piszesz to nie jest zabawka tylko żywe stworzenie które......wiadomo.4 nie znam dobrze innych psów tej rasy, nie wiem czy są zdrowe.no dobra, czas robić obiad. papa
 
reklama
Gosiaczku, 3 mamy z Lukim kciuki za udany psi sexik, by wyszly sliczne male pieski;-)moze mu pornola puscie przed gra wstepna, jakos tak na zachete:-D:-D:-D:-D
aha mam nadzieje,ze wezmiesz nasza kandydature na kupienie pieska pod uwage;-)
 
Do góry