reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

Witajcie!! Przygarniecie jeszcze jedną mamę?? :) Jestem z Gdyni i mam małego brzdąca :) Bartosz ma teraz 7 miesięcy i 3 tygodnie. Forum babyboom znalazłam przez przypadek, ale już wiem, że wsiąknę w te stronki.... jak każda mama mam masę wątpliwości i rozterek, któe przeplatają się z radościami i szaleństwem. Bartek mimo, że taki młodziutki już "biega" po mieszkaniu i za nic nie chce dać sobie odebrać przyjemności poznawania mieszkania na własnych nóżkach. Od urodzenia był bardzo silny i zdecydowany. Jak myślicie czy aby nie za wcześnie na takie wyczyny?? A może same macie takie doświadczenia z własnymi pociechami??
 
reklama
Witam serdecznie!
Omia super, że dołączyłaś do nas, akurat nie za bardzo umiem odpowiedzieć  na Twoje wątpliwości bo mój Kubuśma 5 miesięcy, i narazie garnie się do siadania i wstawania. Al ejak już jesteś bardziej doświadczona od nas, to powiedz, kiedy Twój maluszek zaczął się przewracać, bo mój jest strasznym leniem i nie chce się przewracać.

Wczoraj byłam na zakupach w Gdańsku w Alfie i później spotkałam się z Magdą Bial na spacerku w parku oliwskim. Szkoda Ola, że ciebie nie spotkałyśmy :(, gdybym wiedziała rano, że tam wyląduję dałabym znac prędzej, ale to w ostatnim momencie wyskoczyło.

U bas wszystko w porządeczku. Mały w końcu pierwszy raz od 2 tyg. przespał mi 7 godzin w nocy, bo tak pobudka była co parę minut.
Jesień w tym roku rzeczywiście mamy przepiękną.

Oto kilka naszych ostatnich fotek ze spacerków:

dsc000136mg.jpg


dsc000157ni.jpg


dsc000601yy.jpg


dsc000616nk.jpg


dsc000743vk.jpg


To narazie zmykam i pozdrawiam serdecznie wszystkie dzidziolki i ich mamusie!
 
Cieszę się, że do WAS dołączyliśmy.
A jeśli o Bartka i jego przewracanie się na brzuszek to zaczął w 4 miesiącu czym mnie bardzo przeraził, bo obawiałam się o to by się nie udusił, ale jest naprawdę silny i potrafił sobie tak ułożyć główkę, że nic mu nie przeszkadzało.
Teraz mam takiego Wiercioszka, że strach go zostawić na moment; wszystko go bardzo interesuje; zadziwił mnie już tyle razy, że trudno zliczyć. Dziś rano też nie mógł usiedzieć w swoim krzesełku do karmienia tylko koniecznie chciał "pędzić" na podłogę... i tak się wiercił kręcił, że był blisko oswobodzenia nóżek!! Bardzo się boję żeby nie zrobił sobie krzywdy...
 
Omcia, witaj na bb! :)
Mówicie, dziewczyny, że od nosidełka tak plecy wysiadają? :( Zastanawiałam się, czy nie sprawić sobie czegoś takiego, bo Kinga ma takie chwile, że musi być albo na rączkach, albo mi na brzuchu leżeć i ja wtedy nic zrobić nie mogę. A tak sobie myślałam - mała w nosiedłko, niech się tuli, a ja sobie zupkę będę gotować, porządek w ciuchach może zrobię wreszcie ;)... Ale jak to takie niewygodne, to chyba dam se spokój, i tak mnie plecy co i rusz bolą, ale to chyba przez te kg, co mi po ciąży zostały jeszcze i nie chcą iść sobie precz.

Ewka, piękne te czarnobiałe zdjęcia! A te z placu zabaw - były może robione w Gdyni, na plaży? Tam był kiedyś podobny plac zabaw, jak jeszcze w Gdyni mieszkałam...
 
Ola dzieki za zyczenia!!!
No mamy pierwsza lyzeczke marchewki za soba!! Pierwsze plamy tez. Dzis rano Wiki mocno przytulila sie do mnie jak sie fajnie poczulam!!!

 
Hej damayanti,
muszę Ci szczerze powiedzieć, że mam zupełnie inne doświadczenia z nosidełkami - miałam 2. Pierwsze pożyczone i Groszek siedział w nim bardzo chętnie, a ja w końcu odpoczęłam bo od noszenia na rękach mojego Skarba myślałam, że mi pękną plecy... a z nosidłem było super. Niestety Groszek szybko zaczął przybierać na wadze - teraz waży ponad 9 kg i ma(jak widać :)) prawie 8 miesięcy i pożyczone nosidełko zrobiło się za ciasne; kupiłam więc większe i dwupozycyjne no i przez długi czas był to jedyny sposób na Bartka :), dlatego ja z mojego doświadczenia wiem, że nosidło uratowało moje ręce i plecy. Może wszystko zależy od rodzaju nosidła i jego dopasowania...
 
Witaj Omcia.Faktycznie silny ten twój synus!!!

Ewa piekne zdjecia,Kubus juz taki duzy chłopak,jak ten czas leci... Slicznie wyszliscie na tych czarno- białych.A o której byłyscie z Magda w parku?Strasznie szkoda ze sie nie spotkałysmy :( Ja miałam z kolei plan zadzwonic do Agi,zeby przyjechała,ale stwierdziłam,ze ona pewnie nie bedzie miała czasu,bo pracuje.

Wszystkiego najlepszego Kubusiu

Dawdkowi zabki ida i meczy sie biedak,gryzie co mu w ręce popadnie.Wczoraj obudził sie o północy i gryzł róg poduszki.Zabrałam mu ja,bo sie wysraszyłam,zeby sie nie udusił.Nie mógł pozniej zasnac,to dałam mu Panadol.A nad ranem spał ze mna przy cycusiu.Na weekend zostaje sama,bo Marcin wyjezdza z rodzina na pogrzeb na drugi koniec Polski- smutno mi.
 
KUBULKU< STO LAT OD CIOTKI I MIKOŁAJA !!!

isska, bardzo się cieszę że wszystko z uszkiem ok

dawidowa, byłyśmy ok 14 do 15 w parku

omcia, witaj, ja też dobrze wspominam nosidełko, czasami jeszcze go używam, ale rzadko bo nie mieścimy się wagowo ;D

a Mikołaj ma już 5 ząbków i prawdopodobnie jutro będzie miał 6... już widać białą plamkę :) siedzi, powiedział parę razy mama ;D i wstaje na nóżki, tzn nie sam, ale ciągnie do tego i potrafi postać tak (sam, bo czasami go puszczam, ale oczywiście asekuruję) ok minuty.. nie za często mu na to pozwalam bo jednak boję się o jego stawy...



 
reklama
Helou, Drogie Panie!
Odzywam się z pętli czasowej, w którą wpadłam ::)
Sprawy najważniejsze, czyli Tośka ;) Pszczółka mi się wydłużyła! I to jak! Za tydzień dopiero/już kończy 3 miesiąc, a już ma 66 cm. Zaraz lecę sprawdzić na czerwcówki jak to sie ma do ogółu ;) Waga raczej normalna, bo 6600 g. Nie jest juz takim pucem, bo chyba wszystko poszło jej w witki :D Rosną jej włoski i brwi, z ząbkami mamy jeszcze przynajmniej 2 tygodnie spokoju (jak stwierdziła pani doktor), pomimo moich wnioskowań z ilości wydobywającej się śliny i wszechogarniającego wpychalstwa do buzi materii wszelkiej hej ;) Przewraca się na wszystkie strony, tylko z brzuszka na plecy ma problem, a to dlatego, ze zaczyna dupke trzymać w górze i podpełzywać, ale nie ciągnie jednej rączki do przodu, tylko zostawia ją pod brzuchem i problem gotowy. Bo co w taką rączką zrobić? Maja nie wie i krzyczy, żeby jej wyciągnąć 8) Jedyny niesmak mamy w związku z prawdopobym niedoborem D3 (przez częste ulewania) i trochę za miękka główka się zrobiła z tej okazji...Ale nic to, przez miesiąc mamy podwójną dawkę vigantolu przyjmować i będzie git.
No, a mama pada na cyce, które czasem są wyszarpane do krewki az. bu. Nie spałam więcej niż 5 godzin od 4 miesięcy i zaczynam to odczuwać :-[ Mam problemy z koncentracją, co oczywiście wyłazi w pracy i podczas jazdy samochodem.. Nie wiem, co mam już robić.. Mała budzi się ciągle w nocy na jedzenie, jak i w dzień co 3 godziny, a w ostanich dniach nawet co dwie. Wczoraj prawie rwałam sobie włosy nad łóżeczkiem. Raz próbowałam oszukać ją herbatką, ale tylko raz sie udało. Potem krzyk o 3 w nocy i cyc alboć śmierć ::) W dodatku ostatnio trochę jeździlismy i wszędzie Maja ciągle na rączkach, w towarzystwie. Wszystko fajnie, ale teraz ja nic nie moge zrobic w domu (wielkie koty kurzu grasują po kątach) ani przy kompie, bo Mała domaga się ciągłej uwagi. I jeszcze śpi po 1 (słownie: jedną) godzinę w cyklu 3 godzinnym i obraz zrozpaczonej mamy gotowy.. Co się robi, zeby dzieci spały całą noc?? Może to od charakteru zalezy??
Pozdrawiam nerwowo wszystkie mamy, zwłaszcza nowe - witaj Omcia!
Ewa, ostatnie zdjęcie Kuby.. mmm.. jak z żurnala :)
Ola, jak tam przewracanki Didka?
 
Do góry