reklama
gosiaczek1973
potrójna mamuśka
Hej, ale tutaj pusto przez weekend, ale nie ma co się dziwić, pogoda piękna, słonko, ciepełko, pewnie korzystacie z pogody i spacerkujecie lub wypoczywacie na dworzu.
Ja też głównie na zewnątrz teraz jestem, wczoraj mieliśmy gości prawie cały dzień,a dzisiaj narazie luzik, śniadanko, kąpiel z Robercikiem, potem gdzieś pojedziemy sobie, a po południu odbieramy naszą młodszą córcię Emilkę bo wraca w końcu z wycieczki, stęskniłam się bardzo za Nią, 2 tygodnie Jej nie było.
Aniu - Antoś super a Ty bardzo na buzi wyszczuplałaś.
No nic, miłej niedzieli.
Szykujcie się na jakieś spotkanko w tym tygodniu.
Ja też głównie na zewnątrz teraz jestem, wczoraj mieliśmy gości prawie cały dzień,a dzisiaj narazie luzik, śniadanko, kąpiel z Robercikiem, potem gdzieś pojedziemy sobie, a po południu odbieramy naszą młodszą córcię Emilkę bo wraca w końcu z wycieczki, stęskniłam się bardzo za Nią, 2 tygodnie Jej nie było.
Aniu - Antoś super a Ty bardzo na buzi wyszczuplałaś.
No nic, miłej niedzieli.
Szykujcie się na jakieś spotkanko w tym tygodniu.
hej Laseczki :-)
rzeczywiscie straszna tu cisza... My tez weekend mielismy dosc intensywny-lubie tak spedzac dni, bynajmniej nie mam uczucia ze cos marnuje :-)
Niestety pogoda nam sie troszke popsula :-(
mnie w dalszym ciagu objawow przedporodowych brak
zaczynam sie juz zastanawiac czy oby na pewno ja jestem w ciazy
wczoraj co prawda cos mnie posciagalo w krzyzu, ale przeszlo szybciej niz sie pojawilo... jeju mam nadzieje,ze to rewelacyjne samopoczucie nie oznacza zbyt dlugiego opoznienia terminu, a jedynie to, ze nic nie bedzie mnie meczyc przed, tylko zlapie znienacka-tak, tak by mi sie marzylo
Ania Antos jest przeuroczy :-) super chlopaczek i jego mamusia niczego sobie- no no :-) nie wiem co prawda czy schudlas na buzi, nie mam porownania, ale wierze ze tak :-) moge jedynie napisac, ze masz bardzo ciekawa i ladna twarzyczke :-)
Cris jak tam wczorajsza randka- na pogode narzekac nie mogliscie, bylo bardzo ladnie ;-) mam nadzieje ze wszystko sie udalo i bylo superowo :-)
a ja pochwale sie zdjeciami z dzisiejszego spacerku :-)
dziuba a co tam u Ciebie ?? do Twojego wielkiego dnia niespelna 2 tyg :-) kiedy odbierasz suknie?
domek Antosi tydzien przed terminem :-):
rzeczywiscie straszna tu cisza... My tez weekend mielismy dosc intensywny-lubie tak spedzac dni, bynajmniej nie mam uczucia ze cos marnuje :-)
Niestety pogoda nam sie troszke popsula :-(
mnie w dalszym ciagu objawow przedporodowych brak
zaczynam sie juz zastanawiac czy oby na pewno ja jestem w ciazywczoraj co prawda cos mnie posciagalo w krzyzu, ale przeszlo szybciej niz sie pojawilo... jeju mam nadzieje,ze to rewelacyjne samopoczucie nie oznacza zbyt dlugiego opoznienia terminu, a jedynie to, ze nic nie bedzie mnie meczyc przed, tylko zlapie znienacka-tak, tak by mi sie marzylo
Ania Antos jest przeuroczy :-) super chlopaczek i jego mamusia niczego sobie- no no :-) nie wiem co prawda czy schudlas na buzi, nie mam porownania, ale wierze ze tak :-) moge jedynie napisac, ze masz bardzo ciekawa i ladna twarzyczke :-)
Cris jak tam wczorajsza randka- na pogode narzekac nie mogliscie, bylo bardzo ladnie ;-) mam nadzieje ze wszystko sie udalo i bylo superowo :-)
a ja pochwale sie zdjeciami z dzisiejszego spacerku :-)
dziuba a co tam u Ciebie ?? do Twojego wielkiego dnia niespelna 2 tyg :-) kiedy odbierasz suknie?
domek Antosi tydzien przed terminem :-):
dziekuje CI andziu za mily komentarz. ja dzis mam chandre. juz tak tesknie za Janeczkiem-a jeszcze z dobre 2 tyg do jego powrotu. nie rozmawiam z doroslymi tylko pierd**to tego malego gnojka.. czuje sie taka samotna i opuszczona
mama w boju
jest ich troje :-)
witajcie wieczorową porą:-)
ale tu cicho byłoprzygotowałam się na mnóstwo stron do czytania a tu cisza
u nas przez ostatnie 3 dni był pełen relaks, jak nigdywczoraj rano wstałam posprzatałam i zostawiłam dla dzieci obidek. wyszlismy gdzieś o 12, ale w rezultacie nie pojechaliśmy nad morze-bo niby miało padaćposzliśmy na obiad do green way-bo mnie ochota taka naszła(a tak na marginesie- jakie tam jest pyszzne ciasto marchwiowe, wczoraj pierwszy raz jadłam)potem spacerek i do kina poszlismy na Hancock'a. w sumie nie jestem miłośniczką filmów sensacyjnych, ale ten mi się podobał wszystkiego w umirze było-bez nadmiaru efktów specjalnych, i nie był "przerysowny". potem deserek w kawiarni,mały spacer i grzecznie wróciliśmy do domu na 19, jescze potem zostaliśmy z dziecmi i babcią na placu zabaw:-)tak, więc dzień dobrze wykorzystany:-)bardzo się cieszę bo mi juz brakowało takiego spokojnego czasudziś znów z rana do kościoała, potem drugie śniadanko, spacer do parku i obbiadek, wyprawiłam męża do pracy i oto jestem
jutro czeka nas ciężki dzień, bo jedziemy na 12.30 z Ritą do dentysty-pierwszy raz- nie mam pojęci co się tam będzie działo
ale podejrzewam, ze nie będzie ciekawieno, ale trzeba to przejść
andzia: pięknie wyglądasz na tydz przed terminem:-)ach Antosia kiedy, zechcesz wyjść???ale ciekawa jestem jak ta Wasza kruszynka będzie wyglądać
pewnie ślicznotka będzie:-)
ania: głowa do górydo powrotu Twego męza bliżej niż dalejmasz pięknookiego syneczka, niby to po Tatusiu,ale Ty też niemały wkład w to miałaś-bo masz bardzo ładne rysy
gosiaczek: pewnie córcie witaciemam nadzieję, ze miło Tobie minął dzieńciekawe kiedy moje dzieciaki zaczną wyjeżdżać na 2 tygale będę miała labe...he,he,he
szybko minie mi ten czas
dziuba: a Ty to pewnie już na szpilkach siedzisz, co???jeszcze trochę i po wszystkim będzie...kurczę, to taki piękny dzień jest...jeszcze raz bym chciała mieć ślub - ale oczywiście z moim kochanym mężem:-)żeby nie było
całej resczie życze miłego wieczorkamoje smoki już zasnęły, więc mam teraz czas dla siebie..ach, chwilo trwaj
ale tu cicho było
przygotowałam się na mnóstwo stron do czytania a tu ciszau nas przez ostatnie 3 dni był pełen relaks, jak nigdy
wczoraj rano wstałam posprzatałam i zostawiłam dla dzieci obidek. wyszlismy gdzieś o 12, ale w rezultacie nie pojechaliśmy nad morze-bo niby miało padaćposzliśmy na obiad do green way-bo mnie ochota taka naszła(a tak na marginesie- jakie tam jest pyszzne ciasto marchwiowe, wczoraj pierwszy raz jadłam)potem spacerek i do kina poszlismy na Hancock'a. w sumie nie jestem miłośniczką filmów sensacyjnych, ale ten mi się podobał wszystkiego w umirze było-bez nadmiaru efktów specjalnych, i nie był "przerysowny". potem deserek w kawiarni,mały spacer i grzecznie wróciliśmy do domu na 19, jescze potem zostaliśmy z dziecmi i babcią na placu zabaw:-)tak, więc dzień dobrze wykorzystany:-)bardzo się cieszę bo mi juz brakowało takiego spokojnego czasudziś znów z rana do kościoała, potem drugie śniadanko, spacer do parku i obbiadek, wyprawiłam męża do pracy i oto jestemjutro czeka nas ciężki dzień, bo jedziemy na 12.30 z Ritą do dentysty-pierwszy raz- nie mam pojęci co się tam będzie działo
ale podejrzewam, ze nie będzie ciekawieno, ale trzeba to przejśćandzia: pięknie wyglądasz na tydz przed terminem:-)ach Antosia kiedy, zechcesz wyjść???ale ciekawa jestem jak ta Wasza kruszynka będzie wyglądać
pewnie ślicznotka będzie:-)ania: głowa do góry
do powrotu Twego męza bliżej niż dalejmasz pięknookiego syneczka, niby to po Tatusiu,ale Ty też niemały wkład w to miałaś-bo masz bardzo ładne rysygosiaczek: pewnie córcie witacie
mam nadzieję, ze miło Tobie minął dzieńciekawe kiedy moje dzieciaki zaczną wyjeżdżać na 2 tygale będę miała labe...he,he,heszybko minie mi ten czasdziuba: a Ty to pewnie już na szpilkach siedzisz, co???jeszcze trochę i po wszystkim będzie...kurczę, to taki piękny dzień jest...jeszcze raz bym chciała mieć ślub - ale oczywiście z moim kochanym mężem:-)
żeby nie byłocałej resczie życze miłego wieczorka
moje smoki już zasnęły, więc mam teraz czas dla siebie..ach, chwilo trwajreklama
mama w boju
jest ich troje :-)
dziuba: właśnie filmik obejrzałam, ale ta Twoja córa ma dobrą dykcję:-)moja też najpierw baba mówiła, a emek tata, a za nic nie chce mama powiedzieć