reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kobiety brylanty z Trójmiasta ; ))

reklama
Mary a ja wczoraj zachwalałam słońce a u mnie tęż nie za ciekawie dzisiaj wygląda:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:


Martnka polecam krawcową na chyloni, prawie cisowa , szyła suknie dla mojej koleżanki i była zadowolona(wizuanie i cenowo, dwa lata temu skasowała ja 800 stówek):tak:, oprócz tego wiem , że szyła dla tych najbardziej znanych salonów w Gdyni, widziałam sesje zdjęciową z jej projektami i nawet miala pokaz mody w Redzie, szałowy :-D byłam pod wrażeniem:tak::tak::tak:.
pani Lidia
ul:chylońska 191
tel:501-139-291
( TO JEST TAKI DUŻY PAWILON)
 
Ech, jakaś chmura się oberwała nad Gdynią, szaruga totalna... a rano mgła była jak mleko gęsta, bloku z naprzeciwka nie widziałam. Dobrze że zdążyłam z psinką na siku wyjść i nie zmokłam.

Poprzedniego postu nie mogłam dokończyć, próbowałam 3 razy i mi się odechciało :)) Najważniejsze czyli link jest a zdjęcia niech mówią same za siebie...
 
No pogoda straszna :-( Najchetniej bym sie do lozka walneła i olała to :-) he he he.
Izus malutka przesliczna, jak mozesz napisz jakas relacje z porodu w redłowie w mamuskach z Gdyni :-)
Dziewczynki dziekuje za namiary na karawcowe i fotografów i czekam na wiecej, moze macie sprawdzone jakies na "własnej skórze" ?? Jak ktoras ma jeszcze jakiekolwiek namiary to poprosze.

Ps. Czy ktoras słyszała o fotograf/kamerzysta Klara Langa?? Na innym forum pare osob pisało, ze jest dobra i bierze 1000 za kamere i 500 za zdjecia, ale nie moge znalezc na nia zadnych namiarów.
 
Izabelinda, gratulacje ogromniaste!! Patrycja słodziutka ślicznotka. No i proszę napisz coś więcej, jak przebiegł poród? Jak duża jest Patrycja?
Mój Feliks, baardzo powoli dochodzi do siebie, dzisiaj rano dopiero troszkę wody popił i zjadł troszkę karmy suchej i parę kawałeczków z puszki, bardzo boli Go ta nóżka i ogonek, byłam z Nim dzisiaj u weterynarza na zastrzyku i zmianie opatrunków, było ciężko ale jakoś przeżyliśmy, jestem cała podrapana, bronił się jak Mu dotykał lekarz nóżkę i ogonek, ma spuchniętą i całą w siniakach, ale już jest lepiej niż wczoraj, jeszcze jutro znowu na zastrzyk i opatrunki, a potem za tydzień na zdjęcie szwów.
Moja Emilka dzisiaj u koleżanki na noc zostaje, Natalka coś chora troszkę Ją gardło boli i źle się czuje, a Robert w delegacji będzie dopiero dziś w nocy.
Zmęczona jakaś jestem i nic mi się nie chce od wczoraj po tym wszystkim nie mogę się pozbierać.Ale zakupy zrobiłam, zupka pieczarkowa z lanymi kluseczkami już zrobiona i zjedzona, zostało mi posprzątanie domu, ah, idę do roboty, narazie.
 
NO całe szczęście , że zaczął coś jeśc, troche to potrwa , ale napeewno wydobrzeje:tak:jak to mówia do wesela sie zagoi.....
38pw.gif
 
reklama
no właśnie byłam Go nakarmić, leży sobie teraz u nas w sypialni na łóżku i zjadł znów troszkę i popił wody.A jak mądry jest, On zawsze załatwiał się tylko na dworzu, i jak Mu się chciało to stawał przed tarasem albo drzwiami wyjściowymi i miauczał, a mój drugi kot pers to tylko do kuwety bo nie wychodzi, no i Feluś dziś wstał z łózka i poszedł do kuwetki zrobić siusiu, wie że nie może wychodzić, ale w szoku jestem bo nigdy nie załatwiał się do kuwety a tu nagle wie do czego służy kuweta.hmm. Cieszę się że zdrowieje. Tylko stracił tyle krwi że jeszcze kolor stracił, normalnie jest taki różowy- tzn skórę ma różową a od wczoraj dosłownie biały, no i zimny jakiś. le to chyba musi potrwać zanim się wszystko zregeneruje.
 
Do góry