reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kłopociki i radości listopadowych Mam

U mnie były jak w zeszłym roku dwa katary jeden za drugim i na razie odpukać spokój, ale cos męczy moje dzieckoo i nie umiem zdefiniować co. Kilka dni temu przed kąpielą jak go rozebrałam zobaczyłam , że ma na brzuszku taką pokrzywkę ( dosłownie wyglądało jak po poparzeniu pokrzywą na czerwonym polu białe plamki ). najpierw myślałam, że go coś pogryzło jednak teraz stawaim na jakieś uczulenie, bo to szybkoo znika i pojawia sie w innym miejscu. Sama nie wiem co to może być. Wcale go to nie swędzi i nawet dwa dni był już spokój a dzis znowu.
Jutro idziemy robić takie coś jak bilans dwulatka, to przy okazji zapytam lekarki. Wciąż mam wątpliwości czy szczepić przeciw meningokokom. Chyba sobie podaruję. Doszczepić zawsze będzie można a w tym roku juz miał tyle szczepień.
 
reklama
Cynamonko i jak cycowanie????
Planujesz odstawienie????
Ja planuje od pół roku i na planach się kończy....
Zostałam pocieszona,że mozna karmić w ciąży i ,że często maluch sam odstawia bo się smak zmienia....
Ja tak lubie karmić.......
 
Bodzinko a ja slyszalam że wlaśnie nie można karmić w ciąży...mam nawet żywy przykład w rodzinie...otóż...lekarz mojej szwagierce mowił żeby natychmiast odstawiła mała od piersi bo ssanie powoduje skurcze macicy a to znowu poronienie we wczesnym stadium ciąży...no to sama nie wiem
my jeśli chodzi o choroby to już wszyscy przeszlismy stan okologrypowy...teraz Lila ma dziwne uczulenie na twarzy...obudzila sie pewnego dnia z bardzo opuchnięta, czerwona buzia, poliki palące, wielkie plamy...ja z płaczem:sorry2: polecialam do dr a ta z progu krzyczy: o rany! co jej jest???, zawoalła drugą dr i wywnioskowaly że Lila coś musiala zjeść...u nas często pilnuje jej kilka osób w ciagu dnia i tak nie bardzo wiem co moglo się wydarzyć...skończylo się to tak że dostala zyrtec maksymalną dawkę i miaal się zglosić na zastrzyk ale bylo trochę lepiej więc zrezygnowala. teraz Lili schodzi skóra na buźce, ma bardzo szorstką ale chyba idzie ku lepszemu. jakby co znowu czeka mnie zryw:dry:

ps...wszystkim chorutkom duuuuuzo zdroweczka....
 
Aniii
a mnie powiedziano,że spokojnie moge karmić....I jak się dowiadywałam i czytałam to jedno drugiemu nie przeszkadza...Wszystko zalezy od kobiety i organizmu.
I znam kobietke, która karmiła i zaszła i karmiła dwójke...
Ale ja pomału bym chciała całkiem przestac ale nie umiem....:-:)-:)-(
 
Witajcie kobietki! U nas tradycyjnie choroba:baffled: Adrianek ma katar i kaszel, ja katar i ból gardła a Madzia katar i wysypkę (co mnie najbardziej niepokoi bo nie mam pojęcia z czego):dry: No ale się powinnam cieszyc bo Beboki były zdrowe już całe 4 tygodnie z czego Adrianek do przedszkola chodził przez trzy:tak::-) Wiecie co ja to się wcale nie dziwię ze Adi mi tak choruje:no: Ostatnio widziałam jak mocno kaszlącą dziewczynkę tatuś zaprowadził do sali:dry::szok: Ja nie wiem czy ci ludzie nie myślą:angry: Przecięż nie dośc że zaraża inne dziecko to jeszcze sie sama męczy (widzę jak się czuje Adrianek jak przeziębiony jest):dry::sorry2::crazy:
Anii zdróweczka dla Lilki oj jak się musialaś wystraszyc:szok::-( Dobrze że sytuacja opanowana:tak: Tylko ciekawe na co tak okropnie zareagowała:baffled:
Cynamonka Bodzia my już odcycowane od maja, no ale Madzia jak zasypia to nadal trzyma ręce w moim staniku:dry: Nie wiem jak się tego oduczy bo Adrianek do 3 lat jak się do mnie przytulał to szczypał mnie za pieprzyki na szyi. Za nic nie chciał zrezygnowac:no::baffled: Teraz w tym miesiącu nabywamy łóżko piętrowe i będzie akcja samodzielne spanie. na samą myśl mi słabo:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::baffled:
 
O Matko ja też się szykuję do oddelegowania Kuby do własnego wyrka i już mi się włos jeży, bo wiem że będzie 15 pobudek każdej nocy. Zazwyczaj przytulał się do cycka i spał dalej....
 
reklama
Zdrówka dla wszytkich chorowitków!!!!!!!1:tak:
Cynamonka Bodzia my już odcycowane od maja, no ale Madzia jak zasypia to nadal trzyma ręce w moim staniku:dry: Nie wiem jak się tego oduczy bo Adrianek do 3 lat jak się do mnie przytulał to szczypał mnie za pieprzyki na szyi.
Moja corka ma 4 lata a nadal czasami wklada mi reke pod bluzke. Kondzio za to nie nabył zadnych nawykow cycowych i calkiem nie pamieta ze takie cos bylo:)
a mnie powiedziano,że spokojnie moge karmić....I jak się dowiadywałam i czytałam to jedno drugiemu nie przeszkadza...Wszystko zalezy od kobiety i organizmu.
racja:tak: ja sama karmilam ole jeszcze przez 4 miesiace ciazy:tak: i najpierw sie pytalam kazdego lekarza , szukałam informacji i jest tak jak mowi Bodzinka,. wszytko zalezy od kobiety. jesli jest mloda silna a poprzednia ciąza odbyla sie bez powiklań to nie powiina sie obawiac. w ostatnich miesiacach istnieje wieksze ryzyko wywołania porodu, ale to tez roznie podobno bywa.(zreszta musze sie przyznac ze mi w czasie ciazy sprawialy ogramna przyjemnasc pieszczoty piersi i mąz zapewnial mi je czesto;-)i tez nie wywolalo to nigdy porodu ani skurczy jakis, choc czasem mialam takie obawy;-)) Kiedys kobiety karmily dzieci jedno, drugie a nawet czasem trzecie na raz . Oczywiscie jak tylko cos sie zaczyna dziac nie tak to trzeba odstawic maluszka. Jedyny minus jaki w tym widze to to ze to obciaza najbardziej matke. bo najpierw idzie dla dziecka, potem do mleka a Ty mamusi dostajesz resztki. wiec trzeba o siebie bardzo dbac.:tak:
dziewczyny ja tez sie bałam przenosin do wlasnego łózka, ale powiem wam po 3 dniach jest juz w normie, dzieci sie przyzwyczajaja;-):happy:
 
Do góry