reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kłopociki i radości listopadowych Mam

Maju, to super :tak: i oby wycieczka była udana :-)

Za to u nas... SZKARLATYNA :-( Wczoraj wieczorem Oliwka miała 40 stopni gorączki, a dzisiaj wysypało ją strasznie :-(. Bida mała, conajmniej tydzień antybiotyku, zero wychodzenia z domu... Do tego mnie coś rozkłada :crazy:
 
reklama
Ojej Inna to nic przyjemnego :no:. Biedna Oliwia :-(
Przesyłam buziaki chorutkom.
A ja w poniedziałek przejdę się z Martynką do przychodni po skierowanie na badanie moczu, bo ona tak od tamtego tygodnia jak dobrze kojarzę co jakiś czas łapie się miedzy nóżkami i mówi ała. Tylko, że to tak bardzo rzadko się zdarza żeby to był pęcherz, żadnego zapalenia nie widać. Jak zmieniam pieluszkę i pytam gdzie boli, to czasem za nogę się złapie. Dlatego dla świętego spokoju pójdę i zrobię badania co by niczego nie przeoczyć. Zastanawiam się też czy jej nie boli od rośnięcia. Niby przez dwa miesiące urosła 3 cm :szok: chociaż po ubraniach tak tego nie widać.
 
oj biedna oliwka przytulaski dla niej:tak:
maju milego wypoczynku:tak:
kasiu pewnie lepiej sprawdzic:tak:

u nas poprawa z dziecmi lepiej jutro idziemy do lekarza na kontrol mam nadzieje ze juz sa zdrowi:sorry2:
 
Powodzenia Ewa
Ja ostatecznie nie dotarłam do przychodni, bo pogoda do bani. A akurat u nas lekarz przyjmuje w takich godzinach, że M nie może nas podwieźć :baffled:. Spróbuję w środę, bo jutro przyjmuje w godzinach drzemki Martyny i nie chce mi się z nią później użerać :sorry2:

A jak tam Oliwia i Ty Inna się czujesz?
 
Byłyśmy u lekarza i tak jak przewidywałam dostałam skierowanie na badanie moczu - i nobla dla tego komu się uda namówić dwulatkę do nasikania do kubeczka :baffled:. Druga opcja bardzo prawdopodobna, że bolą ją ścięgna od rośnięcia. Na razie przestała się skarżyć.
Przyplątał się tylko jakiś katar i wczoraj po południu jakieś 37,4 - co mnie zmartwiło, bo w sobotę jedziemy na roczek do siostrzeńca, a oni są właśnie po przeziębieniu, ale na tym się skończyło. Maść rozgrzewająca i krople do nosa pomogły.
 
Kasiu a zakładasz na noc pampersa? nie wiem jak dla dziewczynek ale dla chłopaków są takie woreczki co się przykleja w koło siusiaka i potem przelewa rano do kubeczka. Nawet jak się wyleje z niego (bo nasze dzieci sporo sikają) to i tak coś zostanie.
Nasz Kuba dostaje zyrtec bo przyplątał się mu jakiś katar co się skończyć nie może...na jesień ...
 
Ja wiem, że są takie woreczki, ale Martyna z nim nie zaśnie. To raczej dla takich mniejszych dzieci niestety. We wtorek znowu spróbuję. Postawię pod prysznicem i będę czekać :dry:
 
Kasia powodzenia:baffled:
zdrówka dla Oliwki:-(.przechodzilam tą chorobę i wiem co to za okropieństwo...
wszystkim chorutkom zdrówka
u nas też choroba u Lili:-(
 
kasiu tez zycze powodzenia :tak:ciezka sprawa z tym siusianiem do kubeczka u takiego maluszka:sorry2:
anii zdrowka dla lilci:tak:
a u mnie jakos standardowo dopiero bylam u lekarza sebollo i paula zdrowi a w piatek lecialam z malym do lekarki bo goraczki dostal i od wczoraj juz na antybiotyku gardelko chore:no:goraczkowal mi dosc wysoko jeszcze wczorajszej nocy dzis juz stan pogoraczkowy a teraz juz brak goraczki:-)paula na razie okej ale nie wiem jak dlugo :baffled:mam jednak nikla nadzieje ze po wycieciu tego choler...migdala bedzie lepiej:sorry2:rany niedlugo mi ukald nerwowy siadzie a tak mialam nadzieje na nie powtorke z zeszlego roku...
 
reklama
Do góry