traschka
Mama Marysi
mamusia jak najbardziej popieram! Wiele rzeczy jest przesadzonych. Ja akurat jestem przeciwna chodzikom bez wpływu opini jakichś fizjoterapeutów. Po prostu wydaje mi się to strasznie nienaturalne i znacznie bardziej odpowiada mi widok raczkującego malucha, który sam zacznie się podnosić kiedy będzie miał no chęci i siły. A w chodziku mam wrażenie, że jest jak w kajdanach, nawet zabawki z ziemi nie podniesie.