cinamon
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2010
- Postów
- 896
To super bo ja za każdym razem płaciłam po jakieś 800 zł jednorazowo.
Moja Pani doktor, jest kierowniczką przychodni a jej mąż zajmuje się rozprowadzaniem szczepionek.Ja jako młoda ( wtedy 22 lata) mamusia wierzyłam we wszystko co mówiła Pani doktor.Jak powiedziałam że trzeba zaszczepić na wszystko to robiłam to bez względu na koszty .Myślałam że tak musi być bo wiadomo dziecko najważniejsze.Skutek taki że owszem przez 3 lata nawet kataru nie miał, ale jak tylko ma jakikolwiek kontakt z dziećmi to następnego dnia chory strasznie.
Nie wiem czy to ma związek ze szczepieniami ale zastanawiam się czasem czy było warto.Ale na dziecku się nie powinno oszczędzać tak?Tylko pytanie czy nie zrobiłam mu tą dobrocią krzywdy
Teraz się poważnie zastanawiam nad szczepieniami.A napewno zmienię Panią doktor.Jaśka zawsze leczę prywatnie, ale jak dziecko się urodzi to wiadomo że państwowo będe na kontrole chodziła.Tylko jak zachoruje to prywatnie
Moja Pani doktor, jest kierowniczką przychodni a jej mąż zajmuje się rozprowadzaniem szczepionek.Ja jako młoda ( wtedy 22 lata) mamusia wierzyłam we wszystko co mówiła Pani doktor.Jak powiedziałam że trzeba zaszczepić na wszystko to robiłam to bez względu na koszty .Myślałam że tak musi być bo wiadomo dziecko najważniejsze.Skutek taki że owszem przez 3 lata nawet kataru nie miał, ale jak tylko ma jakikolwiek kontakt z dziećmi to następnego dnia chory strasznie.
Nie wiem czy to ma związek ze szczepieniami ale zastanawiam się czasem czy było warto.Ale na dziecku się nie powinno oszczędzać tak?Tylko pytanie czy nie zrobiłam mu tą dobrocią krzywdy
Teraz się poważnie zastanawiam nad szczepieniami.A napewno zmienię Panią doktor.Jaśka zawsze leczę prywatnie, ale jak dziecko się urodzi to wiadomo że państwowo będe na kontrole chodziła.Tylko jak zachoruje to prywatnie