reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kiedy na zakupy ;)

reklama
traschka też bym chciała takie euro...:-( Ja w tym miesiącu mam tylko na życie i nie mogę już z niczym szaleć.A za miesiąc troszkę poszaleje jak mi wypłata na to pozwoli poza tym mam do zapłacenia w marcu OC za pół roku z góry...:wściekła/y:
 
Teraz tyle wydatków ale jak się dzieci porodzą to dopiero się zacznie. Na szczepienia wydałam ładnych kilka tysięcy do tej pory.A wizyty u lekarzy a leki i inne wydatki ech szkoda gadać. Dziecko naprawdę sporo kosztuje.Ale nie zamieniłabym go na żadne pieniądze
 
ja nic nie dawałam.tylko jak są obowiązkowe to skojarzoną kupuje za 100 zł u nas jest.
na ospę czekam,bo jest u niego w grupie a on nic.wolę teraz niż w maju
 
katamisz teraz sie cieszę z tego euro ale jak je zarabiałam to miałam wszystkiego dość i plułam sobie w brodę, że pojechałam. Grałyśmy z koleżankami na ulicy w Monachium (stąd nazwa street), wybrałyśmy się na 4 dni i przez te 4 dni ciągle lało. Grałyśmy gdzieś pod przejściem, w wielkim przeciągu, zimno było jak w listopadzie, ludzi prawie nie było bo kto spaceruje w taka pogodę... no ale tak czy owak przywiozłam ponad 400 euro więc na pewno się opłacało. Tyle, że w pierwszy dzień po powrocie do domu wypadł mi dysk (duzo grania, ja prowadziłam całą drogę, przeciągi i noszenie ciężarów) i od tego wspaniałego wyjazdu zaczęła się moja przygoda z dyskopatią. Więc niemiło wspominam ten wyjazd, a te pieniądze bardzo mi się z nim kojarzą, muszę je wydać jak najszybciej i o nich zapomnieć:)
 
Traschka nie wiem czy znasz sklep Dudus w Bielsku (pewnie znasz), 3 lata temu mieli tam dobre ceny, w zeszłym roku kolezanka sie tam zaopatrywala i tez mowila ze wyszlo jej taniej niz na allegro, zwlaszcza ze sie z gosciem potargowali i opuscil im troche kasy. Wiec jezeli mialbys jeszcze jakies wieksze zakupy to mysle ze mozna bylo by cos z ceny jeszcze "urwac".
 
aaga dzięki, znam ten sklep. Ceny mają średnie, jak na sklepy rzeczywiście niezłe ale jednak bez porównania z internetem. No i też zależy co się kupuje. np mają świetne ceny na wózki Tako... :)
 
reklama
katamisz teraz sie cieszę z tego euro ale jak je zarabiałam to miałam wszystkiego dość i plułam sobie w brodę, że pojechałam. Grałyśmy z koleżankami na ulicy w Monachium (stąd nazwa street), wybrałyśmy się na 4 dni i przez te 4 dni ciągle lało. Grałyśmy gdzieś pod przejściem, w wielkim przeciągu, zimno było jak w listopadzie, ludzi prawie nie było bo kto spaceruje w taka pogodę... no ale tak czy owak przywiozłam ponad 400 euro więc na pewno się opłacało. Tyle, że w pierwszy dzień po powrocie do domu wypadł mi dysk (duzo grania, ja prowadziłam całą drogę, przeciągi i noszenie ciężarów) i od tego wspaniałego wyjazdu zaczęła się moja przygoda z dyskopatią. Więc niemiło wspominam ten wyjazd, a te pieniądze bardzo mi się z nim kojarzą, muszę je wydać jak najszybciej i o nich zapomnieć:)

Bidulko dobrze ,że wydane na szczytne cele!!Ale faktycznie sporo zarobiłaś jak na 4 dni, no ale warunki pracy...koszmar!!Współczuć można jedynie.:-(
Dobrze ,że to już było i mineło i z kasą niestety będzie tak samo...zaraz o niej zapomnisz ,że w ogóle ją miałaś przy takich wydatkach.
 
Do góry