reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kiedy i jakie pierwsze objawy??

raczej bylo ok (poza tym to nie pierwszy test-choc pierwszy w anglii)-ale w okienku kontrolnym zrobila sie taka kreska do polowy-a to okienko w ktorym powinien pojawic sie wynik-cale sie zabarwilo na niebiesko-a powinna byc tez tylko kreska!!!
 
reklama
No dziwny ten test...mnie tez sie nigdy tak nie zdazylo :( chyba kup jeszcze jeden dla pewnosci lub idz na usg gdzies prywatnie...:(
Mnie dzis ma zalac @ ...narazie nic nie czuje...jestem tylko ciagle zla i smutna...tak sie ze wszystkimi kloce ze z mezykiem nie gadamy juz 2 dzien...:( nic mi sie w dodatku nie chce...pogoda tez fatalna...:( przychodzi dzis przyjaciolka z psem i zas sie boje ze sie z nia pokloce...:( heh jakie to zycie dziwne...
 
LILITH a nie da sie mezyka przprosic?chyba ze pierwszej ciezko wyciagnac reke ja tak mam.U nas po klotni najczesciej maz przeprasza albo podchodzi i tuli i ja juz nie potrafie sie gniewac.
 
No to u nas to bardzo skomplikowane jest...mezykowi ciezko pierwszemu reke wyciagnac a mnie to juz wogole...z regoly to ja pierwsza przychodzilam i ja tulilam...ale mezyk teraz sie wkorza i mowi ze ja mysle ze jak przyjde i przytule to jemu sie poprawi i bedzie wszystko oki...:( wiec juz to olewam i nie podchodze...probowalam zaczac z nim gadac...to bylo niby oki ale zas to samo...najgorsze jest ze ma 2 zmiane i przez to niemozna sie dogadac...zreszta ciesze sie ze sobie poszedl...krolweicz...mowi ze ciagle ja jakies problemy stwarzam...a nie moja wina ze mam takie jazdy...:(
 
lilith kochana, to odpuść sobie :) może milczenie pomoże? ja tak czasem robię, nie podchodzę, nie odzywam się i za dwie godzinki juz jest oki, bo on sam zaczyna szukać kontaktu :)
 
chcialabym i kolacyjke i cos innego co lubi...ale chcialabym zobaczyc tez cokolwiek od niego...ze mu chociaz zalezy....a od wczoraj jest to samo...jak wczoraj chcialam go rozweselic to niby oki a po chwili zas ial taki humor dziwny...wogole sie nie odzwya siedzi sam itd....:(
chyba wyniose sie do mamy na jakis czas.:(
 
LILITH moze nie tak ostro.Przejdzie mu moj tez tak czasem ma ale mu przechodzi tylko ze unas to nigdy praiwe nie trwa dluzej niz jeden dzien zazwczyaj polowa dnia do dupy a druga polowa juz oobje happy
 
reklama
U nas tez tak zawsze bylo!!No i ja nie mialam takich humorow...a jak mialam ostatnio to wiedzielismy ze z powodu fasolki:( a teraz nie wiem...jesli by sie okazalo ze to fasolka to moze sie ulozy...bo wtedy to bylo tak cudnie mimo iz mialam humorki...a jak to nie fasolinka to niech szybko wstreciucha przychodzi i da nam swiety spokuj!!
 
Do góry