reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karta ciąży

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Dołączył(a)
4 Maj 2020
Postów
1
Witam jestem w ciazy juz w 20 tygodniu i od pocztakow mojej ciąży ie bylam ani razu u ginekologa. Jest to moja druga ciaza, przy pierwszej duzo panikowalam z wiadomych przyczyn.
Wszystko sie pozmienialo i nie mam nawey ubezpieczenia.
Wiec moje pytanie brzmi czy musze chodzic, czy moge pojsc i czy musze miec karte ciazy?
 
reklama
A ja zapytam z innej beczki- czy jeśli chce się rodzić w wybranym szpitalu to też przypadkiem nie trzeba mieć pierwszej wizyty do 10 tygodnia?
Kwestii tego że autorka postu nie była u lekarza nawet nie chcę komentować...
Wydaje mi się, że kobieta moze rodzic gdzie chce. Nawet w innym mieście. Nie ma to chyba niż wspólnego z kartą ciąży.
 
reklama
Jak ja trafiłam do szpitala w 10 tygodniu. Będąc już na 2 wizytach prywatnych bez założenia karty ciąży, bo na NFZ właśnie wtedy byłam zapisana. To mnie w tym szpitalu mało nie zjedli, że jak mogłam nie być kiedy nie było karty. Nawet sobie nie wyobrażam podejścia w zaawansowanej ciąży bez badań. Tak nie powinno być, ale same widzimy jakie odczucia nami szarpią. Pielęgniarki i lekarze też ludzie.
 
Kurcze, a ja nie znam żadnej kobiety, która by nie chodziła w ciąży do lekarza, mimo, że znam kilka świrek, które właśnie żadnych witamin, poród w domu, etc.

A tak zapytam autorkę...
Co w sytuacji, kiedy okaże się przy porodzie, że dziecko jest chore, a można było np. je operować w okresie prenatalnym przy odpowiednio wcześnie wykrytej wadzie?
Wiem, przypadek absurdalny, ale przecież tyle się mówi o tym, jaka diagnostyka USG jest ważna...

O chorobach typu toksoplazmoza, cytomegalia, hiv czy choćby konflikt serologiczny już nawet nie mówię...
 
Tez jest to dla mnie niezrozumiałe jak do tego tygodnia ciąży można nie odwiedzić lekarza i osobiscie nigdy bym tak nie postąpiła ale z drugiej strony nie znamy sytuacji autorki, jej motywacji do podjęcia takiej a nie innej decyzji a może chciała a nie mogła? ( toksyczny partner ?) A widzę ze zaczynacie ja oceniać co to nie jest fajne nie znając całego obrazu sytuacji.
 
@Paula265 , nie oceniam, pytam. Chociaż szczerze powiedziawszy, ciężko mi sobie wyobrazić sytuację, w której bym NIE MOGŁA przez 5 miesięcy wybrać się do lekarza. Toksyczny partner? No błagam...
 
Nikt tu nikogo nie ocenia. Dziewczyny probuja tylko uswiadomic autorke. Nie wiem, przez co przeszła ta kobieta, ale wiem że co by to nie było kontrola lekarza w czasie ciąży jest ZAWSZE lepsza niż jej brak. Nie chodzi już nawet o żadne becikowe, tylko po prostu o zdrowie (A czasami nawet zycie) i matki i dziecka...
 
A ja zapytam z innej beczki- czy jeśli chce się rodzić w wybranym szpitalu to też przypadkiem nie trzeba mieć pierwszej wizyty do 10 tygodnia?
Kwestii tego że autorka postu nie była u lekarza nawet nie chcę komentować...
Rodzic mozesz w każdym szpitalu, to czy pierwsza wizyta była przed czy po 10tc nie ma w tym wypadku znaczenia.
 
reklama
Kurcze, a ja nie znam żadnej kobiety, która by nie chodziła w ciąży do lekarza, mimo, że znam kilka świrek, które właśnie żadnych witamin, poród w domu, etc.

A tak zapytam autorkę...
Co w sytuacji, kiedy okaże się przy porodzie, że dziecko jest chore, a można było np. je operować w okresie prenatalnym przy odpowiednio wcześnie wykrytej wadzie?
Wiem, przypadek absurdalny, ale przecież tyle się mówi o tym, jaka diagnostyka USG jest ważna...

O chorobach typu toksoplazmoza, cytomegalia, hiv czy choćby konflikt serologiczny już nawet nie mówię...
Przepraszam, że tak skomentuje Twój post, ale nie zauważyłaś, że ci co w sumie mają gdzieś wszystko, jakoś to będzie mają po kilkoro zdrowych dzieci a u lekarza nie byli, albo długo ktoś nie wiedział o ciąży(to też dla mnie niepojęte). Przepraszam, ale jak ktoś wie o ciąży i nie idzie do lekarza jest ignorantem w stosunku do.własnego dziecka. Bo ubezpieczenia ma każda ciężarna. Tyle.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry