reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zmiana ginekologa.

ja skonsultowalabym to z innym lekarzem.I jesli do tego chodzisz na nfz to skonsultuj to z prywatnym - o wiele bardzej przejmuja sie pacjentka
 
reklama
Pewnie że się skonsultuj! Może to nic poważnego, ale jeśli nie daj Boże coś sie stanie to sobie do końca zycia nie darujesz że mogłaś coś więcej zrobić.
 
czas na zmiane zawsze jest możliwy i jeżeli chcesz zmienic zmieniaj i nie zastanawiaj się
ja sama zmieniłam fakt w 21tc może bym w ogóle nie zmieniła,ale sytuacja wynikła taka,że lepiej ,że zmieniłam...
chodziłam prywatnie,bo każdy mówi lepsza opieka itd więc dojeżdżałam i płaciłam ginekolog wydawał się miły,ale z czasem nie wiedział co poradzić na moje bóle i tylko głupie uśmieszki co ja robię a bolała kość ogonowa.Sam też zapewniał gdyby coś się działo dzwonić no i był taki moment co brzuch bolał jak na okres strasznie się wystraszyłam,bo po pierwsze pierwszą ciąże poroniłam,a o tą ponad 2 lata starań i bałam się dzwoniąc gin mnie totalnie olał,że ma dużo pacjentek i jedyny termin to za tydzień(ja rozumiem,że dużo pacjentek,nie jest na każde zawołanie,każdy ma swój czas pracy,ale uważam,że powinnam być przyjęta) wtedy zdecydowałam się iść do innego lekarza dowiedziałam się,że na fundusz przyjmuje w przychodni i prywtanie w domu,ale zapisałam sie na fundusz długo nie czekałam i moje zdziwienie było,ze mając teraz prównanie ten na fundusz lepiej się mną zajmuje i dokładnie odpowiada na moje pytania i wszystko tłumaczy a do zmiany to brałam wyniki badań+karta tamta ciąży dopiski sa dalej ale u nowego notowane...
jednego żałuję,ze wcześniej tam nie poszła,a rozważałam to,ale każdy prywatnie inaczej,ale przekonałam się,że wcale nie lepiej...
fakt ten mi powiedział,że w przychodni przyjmuje tylko 1 dzień,ale jakby co to dzwonić do domu wtedy będzie trzeba zapałacić,ale okazuje chęć przyjęcia
 
Do góry