reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmimy...

Stefanna to Martynka dużo jada :tak: Basia robi kupkę raz dziennie, a wcześniej na samym cycu robiła raz na dwa tygodnie i to z pomocą czopka :baffled: więc u nas to duża poprawa.

Basia jeszcze nigdy nie jadła żółtka, no ale ona jeszcze nie ma 7 mcy.:-)
Moja panna to mało jada porównując do Waszych pociech, oprócz cyca to pół słoiczka deserku na drugie śniadanko, pół słoiczka obiadku (więcej niż pół słoiczka nie zjada), wieczorem filiżankę kaszki, a popija herbatkę, soczek, no i na noc dostaje 200 ml mleka modyfikowanego.
 
reklama
U nas Tymon jadł na razie gerberowy kerm z dyni z żółtkiem i wyjątkowo mu smakował :tak:
Właśnie dziś tato załatwił mi jajka od gospodarza, więc jutro do obiadku będzie żółtko na parze :-)

Jak któraś z dziewczyn z Wawy chce takie jajka to mogę załatwić.
Proszę na priva ;-)
 
U nas Tymon jadł na razie gerberowy kerm z dyni z żółtkiem i wyjątkowo mu smakował :tak:
Właśnie dziś tato załatwił mi jajka od gospodarza, więc jutro do obiadku będzie żółtko na parze :-)
Ninja a dawałaśm mu już coś z białkiem? bo białko z jajka może śilnie uczulać, więc na początek zaleca się wyjąć ugotowane żółtko z całego jaja. Oddzielając je na surowo możesz zgarnąć też białko - mojej kumpeli mała spuchła na twarzy jak niechcący lekko skrobnęła białko w ugotowanym jaju i jej dała:angry:
 
Czy Wasze dzieci też tak często się wypróżniają, bo ja odkąd wprowadziłam dodatkowe jedzenie to zmieniam pieluchę kilka razy dziennie....!:szok: A wcześniej to się załatwiała raz na dwa, trzy dni...:sorry2:
U mnie różnie... najczęściej 2-3 w ciągu dnia... jak jest jedna to już się stresuję...;-)
A co do siuśków, to pieluszka po nocy też jest pełna jak balon:tak:
 
Może jestem głupia i się nie znam, ale....
Robiłam dziś zakupy jedzeniowe dla Emiego i znalazłam na PÓŁCE w markecie jogurciki po 6 miesiącu firmy.....na N;-) I tak z ciekawości wzięłam do ręki pooglądałam i okazało się, że mają one datę ważności do maja 2009 roku:szok::szok::szok: i tak sie zastanawiam JAK ONI TO ROBIĄ!:-p:crazy::rofl2: Jogurt z założenia zawiera kultury bakterii i jest produkowany z mleka, więc jego przydatność do spożycia jest względnie krótka:baffled: Przyznam się, że je zostawiłam i kupiłam odsądzone od czci i wiary Danonki z musem jabłowym z datą ważności dwa tygodnie:sorry2:
 
Kra - no to nie wiedziałam, że aż takśladowe ilości iałka tak mocno uczulają :szok: No to może zaczniemy od ugotowanego...:tak:
A jogurty z datą do 2009 roku to na pewno samo zdrowie :-D

Stefanna - u nas raz dziennie, przed południem - czasem 2 razy. Jak Tymon był na samym cycku to potrafił i 6-10 razy :-p
 
no to ja jutro ide do pediatry to sie dopytam o to żołtko.Marcel ma na bank skazę więc moze będzie trzeba to jakoś zastapic albo co....:nerd:
a kupare robi 1-2 dziennie zalezy co zje:-p
 
Kurcze ja też żółtka nie podaję jeszcze :dry: nawet nie wiedziałam, że trzeba:baffled:
Kupowałyście może swoim maluszkom rybe po grecku (nowość Gerbera). Mojej Tosi bardzo smakowała a waliło mi rybą w całym domu:-D. A śliniak to tak walił, że mnie aż przytykało:-D. Ale grunt, że smakowało:tak:. No i moja panna zajada się jeszcze bobovitą warzywa ze śliwkowym lub jabłkowym peere. A poza tym ma okrojony gust co do zupek.
Asia- to nasze dziewczyny podobnie jedzą. U mnie nie ma szans aby Tośa zjadła cały słoiczek czasami się zdarzy, że zje 3/4 ale zazwyczaj to 1/2:sorry2:. Ale zmuszać jej nie będę bo przekarmienie nie jest wskazane.

A co do przytulania to wydaje mi się, że chłopcy się szybciej zaczynają przytulać...Powiedzcie mi jak jest z waszymi babeczkami? (może to nie na tym wątku ale tak na czasie:-p:sorry2:)
 
reklama
ja własnie niedawno rozmawiałm o tym z moim Łukaszem oboje stwierdziliśmy ze Oli przytulała sie mniej i póxniej w ogóle zaczeła to robic.Marcel tuli sie juz od dwóch tygodni moze i to tak słodziutko:tak:za to oliwia nadrania zaległosci odkąd skonczyła dwa latka - przylepa z niej ze hej!:rofl2:
 
Do góry