reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie

Lulek dziś po nocnej przerwie 12 h dostał rano kaszkę 150 ml i jak się skończyła to darł się w niebogłosy. Zrobiłam mu następne 150 ml i zjadł prawie wszystko, zostawił może ze 3 łyżeczki. W ciężkim szoku byłam. Gdzie on to zmieścił?:)
 
reklama
Kurcze a ja tak dokładnie to nie wiem ile zjada moje dziecko ... obiadku daje tyle ile mi się nałoży, ale tak na oko to bedzie ze 210 ml - czasem zje całość czasem nie, na deser dostaje sloiczek, albo pol zalezy tez jak mu tam to wchodzi - czasem biszkopta na dopchanie, albo flipsy ... na kolacje zjada 150 ml mega gestej kaszy tak ze lycha staje i przed snem doprawia cycusiem ... generalnie piers ma na zawolanie i w nocy ze 2 x jeszcze mu sie zdaza obudzic ...
Teraz sie zastanawiam czy nie głodze dziecka :O bo wasze to juz tak duuuuuuzo wcinaja
 
Żelka głodzę chyba ja albo raczej sam się głodzi:dry:
Rano cyc koło6 później mm albo kaszka mm jakieś 120ml, kaszki 150mlwody plus kaszka robię w miseczce to nie wiem ile wychodzi, zupka czy tam obiadek jak kto woli to parę łyżek zje ale takich gęstych czasem bułą albo flipsem zagryza. cyc na zawołanie po obiadku. Za to potrafi zjeść dwa duże jabłka i pół banana na raz:tak:

W miesiąc przybrał coś ponad pół kg, nie jest źle twierdzę zatem, że tle potrzebuje i już. W dzień ciężko się mu skupić na jedzeniu w nocy za to ładnie cyca dwa albo trzy razy:tak:
 
Ano właśnie jedne dzieciufy potrzebują mniej inne więcej, mój młodzian w półtorej miesiąca przybrał coś około 650 g. Pediatra nic nie mówi, że zagłodzony ... :p Kurcze tylko że jakoś sie nigdy nie zastanawiałam z tymi militrami ile czego daję, bo mały praktycznie z butelki ciągnie tylko wode i to jak mu sie coś na głowe rzuci ... tak to wszystko rękami ewentualnie łyżką, cycusia zatarania.
 
jeszcze jakis tydzien temu uważałam,ze skoro moje dziecko tak dużo cyca to na pewno się najada i tak jednego dnia musieliśmy wybyć z domu na kilka godzin - cały czas w rozjazdach, więc stwierdziłam,ze nie bedę nic wydziwiać z obiadkami w drodze i "zabrałam" ze sobą cyca (cycaliśmy w aucie). Po powrocie do domu moje dziecko było tak wygłodniałe, że musiałam mu szybciutko podać słoiczek - dałam mały z rybką, a on ku mojemu zaskoczeniu po zakończeniu zacząl domagać się więcej, więc moja teoria z najadaniem się cycem runęła. Jakoś dzień, dwa po tym miałam zastój w jednej piersi, młody się buntował i nie chciał ściągać z "nielecącego" cyca, więc po rozgrzaniu i rozmasowaniu udało mi się ściągnąc laktatorem - z pełniutkiego cyca ściągnełam jedyne 50ml. Od tamtej pory zaraz po cycaniu zaczęlam młodemu podawać kaszkę na noc - i o dziwo wciągał tej kaszki 200ml! Cóż trzeba się pogodzic z faktem, że moje dziecko woli konkrety i w tej chwili cyc to tylko dokładka po obiedzie, przekąska w ciągu dnia, tudzież przytulanka w ciągu nocy :-)
 
Franek kaszę też łyżeczką zajada robię jak w przepisie na opak.:tak: MM tylko z butli przed południem raz bo od 1 lutego do roboty wracam na 1/2etatu i cyca ma jak wrócę tak już uregulowałam laktację.

Poważnie czasy kiedy cyc robił za wszystko picie i jedzenie były super przynajmniej dla mnie. O żadnych ml wtedy nawet nie myślałam:sorry2:
 
No ja muszę powiedzieć że też się zastanawiałam już kilka razy czy ja czasem nie głodzę małej, no ale staram się jej często coś tam oferować a je tylko wtedy kiedy ma ochotę. No ale ogólnie między 6 a 7 butelka mm z kleikiem ok. 10 niby drugie śniadanie jakiś jogurt zazwyczaj to był nieraz nawet z biszkoptem, albo płatki z mlekiem czy owsianka no ale ostatnio się buntuje i tylko owoce je ewentualnie owoce z biszkoptem, między 11 a 12 mm, ok. 14 obiadek nie wiem ile zjada ale tak dość sporo, 16 jakiś serek, 18 kolacja kaszka, 20 kaszka na mm butelką 210ml, no i 22 mm od kilku dni z nocy nie je, ale i tak budzi się w porach posiłków z tym że tylko się przytula i śpi dalej.
Kurcze jak tak teraz na to spojrzałam to ona całkiem sporo je:szok: a mi sie wydawało ze to tak mało.
 
Styna no widzisz 210 kaszki wow:szok: to dla nas abstrakcja:-D dziś było przed drzemką 60ml mm:crazy: Franek też bardzo lubi jogurty bobovita.
 
reklama
Majcia rąbie wszystko, niczym nie wybrzydza. Wczoraj miała swój obiadek, ale zjadła całego suchego ziemniaka z mojego obiadu. Była akurat siostra teściowej (takie samo zło tylko 12 lat starsze - po 70tce) i mówi sosikiem Jej polej ta pyrkę, a ja że niech je suche, a ta że jej dzieci (50 lat temu:-D) to już normalne obiady jadały z sosami ziemniaki itp. Podziękowałam w myślach za moją teściową - są gorsze !!!!
 

Podobne tematy

Do góry