Karmienie, pytania i porady :)

[mata-kow]

Ale przy skoku wzrostowym karmić co 3 godziny to niewykonalne w każdym bądź razie u mojej małej z niej żarłok jest i tyle
karmie na żądanie od urodzenia, co nie oznacza, że wyciągam piers jak tylko mała zakwęka. Są dni, że wytrzymuje 3 godziny, a czasem chce co 2 (czasem chce się napić, bo pociągnie troszkę i już nie chce piersi), w nocy najczęściej co 2-3 godziny, w porywach nawet co 5. Ja podręczniki wkładam w kąt, bo każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby (choć podobne, to nie te same )

 

[kicrym]

Mój Kuba na początku jadł nawet co 30 min, karmienie trwało długo, teraz (ma prawie 5 miesieecy) je co 3-4 godziny zarówno w dzień jak i w nocy. Od niedawna karmienie się unormowało i ma swój rytm , także życze cierpliwościbo nasze mleczko to najlepszy pokarm dla naszych pociechNo i nie wszystkie dzieci przesypiają cała noc, mój Kuba nie przespał ani jednej całej nocy, ale nie zamierzam mu podawać kaszki czy kleiku po to zebym mogła sie wyspać;-)

 

[azile29]

Ja też karmie na żadanie. I nie raz jest to co godzina ,a czasem co 4 . Nie wim dla czego tak jest. Próbował rad "książek" ale mój synek też ich nie słyszał . Mimo ze mój synek ma 6 miesięcy budzi sie w nocy co 2-3 godziny. Nie przeszkadza mi to wcale. My razem śpimy i jest nam z tym dobrze. przyjdzie czas i zrobi sobie przerw w nocy. Pamiętaj że każde dziecko jest inne. Znam mamy których dzieci karmione piercią w 3 miesiącu już przesypiają całą noc.

 

[KasiaSun]

Mój dwu miesięczny berbeć pije w ciągu dnia co dwie godziny. W nocy przesypia 5-6 godzin - wtedy znów go karmię i zasypia na 3 godzinki aż do rana.

 

[KasiaSun]

z tego co słyszałam, nie ma czegoś takiego jak "chude mleko", Twój pokarm na pewno jest wystarczająco bogaty w składniki odżywcze, a to ile zjada dziecko zależy od jego indywidualnych potrzeb
2-3 godziny to norma przecież

 

[rozalka]

witam. od 8 tygodni karmie piersia. julka je w roznych odstepach czasu: 2 lub 3 godziny ale potrafi rowniez jesc co godzine. nie glodze sie i widze ze mleczko jest biale. moi tesciowie "zartuja" ze trzeba malej nagotowac kaszy i bedzie najedzona (uwazaja ze za czesto je). czy to wogole mozliwe zeby mleko bylo malo pozywne?

Nie ma takiej opcji,by mleko było za chude.a to,że dziecko na piersi je często,to dlatego,że szybciej jest trawione,a to jest tylko dowód na to,że lepiej przyswajalne przez organizm.Fakt,że nocne mleko jest tłuściejsze,ale dostosowuje sie do potrzeb dziecka.Po za tym nie zawsze chodzi o jedzenie,czasem dzidzia chce poprostu poczuć mamusie,którą czuła cały czas pzez 9 miesiecy i possać dla zaspokojenia poczucia bliskości.Na pewno nie daj sobie wmówic,że dziecko je za mało i ze trzeba je dokarmiać.to moze spowodowac kłopoty z laktacją.Powodzenia.

 

[brown.kate]

dzieki dziewczyny za odpowiedz:-). Chyba wyrzuce te 'madre' ksiazki, albo nie bede sie zbytnio przejmowala tym co w nich pisze. Moja malutka to poprostu straszny glodomor, przyczym rosnie jak na drozdzach. Zauwazylam jednak ze czasami domaga sie cycusia gdy jest juz zmeczona, chce troszke ciszy i spokoju. Teraz staram sie jej go tak odrazu nie dawac tylko uspokoc i wyciszyc w inny sposob. Mimo wszystko naprawde rzadko wytrzymuje dluzej niz 2 godzinki. Nawet w nocy kiedy mocno spi (a sypia calkiem dobrze) wierci sie co 2 godzinki i postekuje dopoki nie dostanie cyca, ale oczek nie otwiera, caly czas spi.

 

[kata-woj]

teoria teorią a praktyka praktyką
u mnie młoda wisiała - dosłownie na cycu do ok. 6-7 m-ca
jadła mało ale często. mleko - moim zdaniem - było mało kaloryczne (ze względu na to iż byłam na b. ścisłej diecie bo mała ma skazę białkową) nie jadłam praktycznie nic :-( mała rozwijała się wolniej bo była za słaba, mleka modyfikowanego nie podawałam.
mogę powiedzieć, że "odżyła" w momencie jak zaczęłam jeść treściwiej i wprowadziłam jej stałe pokarmy. od tamtej pory pięknie nadrobiła wszystkie rozwojowe zaległości, wzmocniła się i brakuje jej już tylko pójścia na nóżki - co pewnie niebawem uczyni :-)
postanowiłam sobie karmić piersią aż skończy rok (co nastąpi w wigilię ;-)) pierś podaję już b. sporadycznie, praktycznie tylko w nocy i gdy usypia na drzemce przy piersi

 

[sheeppy]

Nasze mleko jest zawsze odpowiednie, a to że dzidzia wisi na cycu to już zupełnie inna sprawa mój synek pił co 2 godziny przez całą dobę, w nocy też, czyli 12 karmień na dobę, ale urósł z niego straszny pulpet po prostu dzidzia lubi ssać cyca więc będzie się domagać..
dodam jeszcze że próbowałam dokarmić sztucznym, nawet jak wypił całą butlę wołał cyca

 

[rozalka]

teoria teorią a praktyka praktyką
u mnie młoda wisiała - dosłownie na cycu do ok. 6-7 m-ca
jadła mało ale często. mleko - moim zdaniem - było mało kaloryczne (ze względu na to iż byłam na b. ścisłej diecie bo mała ma skazę białkową) nie jadłam praktycznie nic :-( mała rozwijała się wolniej bo była za słaba, mleka modyfikowanego nie podawałam.

Ale ja to pisałam z praktyki,nie z teorii.
Dodam tylko,że moje dziecie do 7 miesiąca było tylko na piersi,a ja na diecie bezmlecznej i bezjajecznej(no i wiele innych produktów),a waga była 70 centylu,więc niezle(nawet nie dopajałam niczym).

Nasze mleko jest zawsze odpowiednie, a to że dzidzia wisi na cycu to już zupełnie inna sprawa mój synek pił co 2 godziny przez całą dobę, w nocy też, czyli 12 karmień na dobę, ale urósł z niego straszny pulpet po prostu dzidzia lubi ssać cyca więc będzie się domagać..
dodam jeszcze że próbowałam dokarmić sztucznym, nawet jak wypił całą butlę wołał cyca

U nas tak samo i sie zgadzam.Jestem przekonana,że problem nie tkwiw zbyt mało kalorycznym mleku.



A i jeszcze jedno,nie wskazane jest ,by dziecko ssało zbyt krótko(spija tylko pierwsze mleko mniej treściwe,to normalne dla zaspokojenia pragnienia),albo zbyt długo (spala duzo kalorii przy ciągnięciu cycusia,zanim skonczy spala więcej, niz dostaje kalorii z mleczka...)