Kubus miał robione testy na tolerancję laktozy i wyszło że dobrze przyswaja, ale nie wiem czy to jest jednoznaczne z uczuleniem na laktozę? lekarka w szpitalu jakaś niekontaktowa do końca mi tego nie wyjaśniła, ale powiedziała że jak się dobrze wchłania i kupka po tym była dobra tzn że nie "powinnien być uczulony na laktoze" i gadaj z głupim to cię osra, nadal nic nie wiem. tak też słyszałam że na mleko matki nie może byc uczulony, ale może być na coś co matka zje- normalnie już nie mam siły do tych teorii. Nie wiem czym karmić Kubusia, czy dawać pierś, czy butlę, czy co? uczulenie na buzi jak miał tak ma, raz mniej, raz więcej. NAwet nie mogę mu nic nowego wprowadzać, bo nie zauważe czy wysypka jest po jakimś nowym produkcie, bo ma ją cały czas.