reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie piersią

A wcześniej jakie kupki były??

Wcześniej były koloru musztardowego czasem żółto-zielone, i każda ze śluzem.

A nasza Maja w ogóle butli nie chce, czasem ewentualnie z moim ściągniętym mlekiem weźmie, ale musi być bardzo głodna. I smoka też nie... tylko cyc i cyc, zwariować można czasem. I nie ma mowy o tym żeby małż w nocy ją nakarmiła a ja w tym czasie odespała :-(
 
reklama
ja od wczoraj zapalenie piersi- 38,5 stopni goraczki non stop. lekarz mi powiedzial ze nie moge paracetamolu, a dopiero dzis inny ze moge.
mam za duzo mleka, nie wiem jak zmniejszyc ...:(
 
Byłam u alergolog i jak małego zobaczyła to aż poszła po drugą lekarkę z gabinetu obok - taki z niego okaz mega alergii :/ Obie się naradzały nad nim i kazały odstawić małego od piersi i dostałam Nutramigen. Ewentualnie mogę z raz dziennie dać mu mojego mleka, zeby dostał trochę przeciwciał,ale pod warunkiem że nie będzie to mu szkodzić. Mam sobie ściągać pokarm,żeby utrzymać laktację i jak mu się trochę poprawi to pokombinujemy coś dalej. Może się jeszcze uda wrócić do mojego mleczka. No i za kilka tygodni będzie mu można już jakieś leki dawać, które zmniejszą tą reakcję alergiczną, a teraz jest jeszcze za mały na jakiekolwiek leki, więc zostaje tylko odstawienie :(
Mam nadzieje ze zaakceptuje ten Nutramigen, dałam mu teraz,ale troche wymieszany ze zwyklym Bebilonem,którym go wczesniej troche dokarmiałam i który zna - ssał ale jakoś tak troche dziwnie i jakąś taką minę miał jakby zauważyl że coś nie gra...

lolisza - 90-120 z 1 piersi to bardzo ładny wynik. Ja też mniej więcej tyle właśnie ściągam i to akurat wystarczało dla mojego głodomorka.

Z tym piciem dużej ilości płynów też potwierdzam - działa. No i Karmi tylko te zwykłe, nie smakowe.

Malutka
- ja jak mam już nazbierane pokarmu to też mnie tak szczypie w piersiach, czuje takie jakby mrowienie.

Mala_mi - u mnie tez mały chlusta mlekiem po jedzeniu i jeszcze często wymiotuje kilka razy np 1-2h po posiłku, takim przeźroczystym płynem z białymi grudkami (juz przetrawione jedzenie). Tylko ze u mnie ma tak niestety po moim mleku ;/ Po Bebilonie to mu sie najwyzej przy odbijaniu lekko uleje troszke. U nas to jes raczej z tą alergia związane.
 
ja od wczoraj zapalenie piersi- 38,5 stopni goraczki non stop. lekarz mi powiedzial ze nie moge paracetamolu, a dopiero dzis inny ze moge.
mam za duzo mleka, nie wiem jak zmniejszyc ...:(

pszczylaszczko współczuję! Ja już dwukrotnie przechodziłam ten koszmar, za pierwszym razem miałam prawie 40 stopni gorączki i faszerowałam się paracetamolem. Dziwne, że lekarz Ci zabronił, nie rozumiem dlaczego!!
A co do nadmiaru pokarmu to ja przystawiałam małego (krzycząc z bólu - tak bolało) a resztę położna poradziła mi, aby nie odciągać laktatorem tylko ręcznie do kubka - to nie pobudza tak bardzo laktacji. Robota dośc mozolna, zwłaszcza przy gorączce, ale tak się właśnie doiłam po półtorej godziny dwa razy dziennie.

Wracaj szybko do formy!
 
Również przechodziłam zapalenie piersi w ubiegłym tyg.masakra temp.38,6 drgawki trzy swetry i potworny ból nie dość że zgryzionych brodawek to jeszcze całych piersi,pomagał na kilka godzin apap i spróbowałam karmić przez kapturki bolało jak jasna cholera :baffled: ale udało się mały ssak pił i pił aż a końcu ból przeszedł,liście z kapusty faktycznie pomagają ,ale zapach ach...
 
asiorek82 wiem o czym mówisz... ból jest poprostu masakryczny jak się przystawia dzieciaczka do piersi podczas zapalenia...łzy mi leciały jak grochy, ale to jest najlepszy laktatorek pod słońcem :-)
Co do kapusty to faktycznie pomaga tylko wcześniej dobrze jest nasmarować skórę tyłustym kremem np. dermosanem ponieważ zdarzają się przypadki poparzenia skóry tą kapustą (tak mi przynajmniej mówiła położna). Poza kapustą pomaga kierowanie strumienia z prysznica gorącej wody na pierś i potem szybkie rozmasowanie - co też do przyjemnych spraw nnie należy bo też boli jak cholera!
 
jestem wsrod zywych:) dzieki za wsparcie. Goraczki juz nie ma - a to bylo straszne - mega dreszcze.
MAla wyciagnela chorobe- to pokazuje jak obie jestesmy sobie potrzebne:)) NA wszelki wypadek szczepienia za tydzine- jutro badanie USG
 
ladnie-jedne z nas walcza z nawalami, inne z brakiem pokarmu..

ja wlasnie dolaczam do tej drugiej grupy,:( po 2 dniach stresu, 3 zarwanych nocach, skrajnej diecie- pada mi laktacja- co oczywiscie nasila nerwowke:(( wiem, ze mam sie wyluzowac, nie przejmowac itd-ale to tylko teoria:(
wlasnie gotuje wode do zrobienia mieszanki-tak na wszelki wypadek. Ale byc moze skorzystam. Wygram moze dzieki temu lepiej przespana noc.
Bardzo duzo kosztowalo nas dojscie do punktu w karmieniu, w jakim teraz jestesmy, wyeliminowanie mieszzanek, a nawet butli. Boje sie to stracic..
 
reklama
Moriam, a Ty bylaś już na mieszankach i teraz doszłaś do samego cyca znowu?? Czyli mam się nie załamywać bo JEST TO MOŻLIWE?????
 
Do góry