reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie piersią

Ja już drugi dzień nic nie sciągam, tylko przystawiam Małą jak czesto się da - rozkręcamy laktację na nowo... Chociaż ponoć powinnam jeszcze po karmieniu dociągać laktatorem resztki. Prawda to?
prawda- po karmieniu -jak pisze sugar-2x5,2x5,jak omijamy karmienie(bo karmimy z butli) to 2x7,2x5,2x3
 
reklama
Jeja, no więc ja jak zwykle wszystko źle robiłam :baffled:
Nie dziwię się że nie wychodzi... :-( Laktacja póki co taka sobie ale się nie poddaję ;-)
 
sa te porady laktacyjne itp ale trzeba swoj sposob znalezc, wiec nie martw sie kochana. mi np wystarczylo samo przystawianie mlodego tyle ze on non stop wisial ja tylko cyce zmienialam. a juz mam w ok tydz laktacje rozbujana niezle.
co do masci na syfki, nie wiem czy watkow nie pomylilam ale ktos pytal. o brevoxyl super masc nie na recepte! ok 20 zl ja placilam. a mi pomogla, a mialam tradzik na calej buzi. tyle ze dosc mocno moze wypalac syfki ale to mija to zaczerwienienie a buziunia gladka.
u nas na piersi odetkal sie Wojtek jak ta lala. kupa w dzien i w nocy a juz sie martwilismy i usg brzuszka nawet nam lekarka umowila.
a co do karmienia, dziulka na glownym pisala o kuzynce.... u nas to samo nic oprocz cyca moj dziec nie chce, ani uspokajacza smoka, ani butli, a zakupilam te z tomi i tipi ;p
ze smokiem jak piers nawet i chcialam na spiocha dac nic z tego ryk straszny juz z domu wyjsc nie idzie nawet skandal!
 
Ja rozkreciłam też przystawiając małego często, najpierw mi to nie pasowało bo poczatkowo jadł bardzo regularnie i to było super, ale jadł bardzo dużo i rzygał przez to, nawet nie zdążyłam do odbicia podnieśc, wylewało się mu normalnie z żołądka strumieniami, teraz przystawiam często, nawet nie licze ile razy i pozwalam zjeść troche po czym cycka zabieram, efekt jest bo rzyga już sporadycznie a nie po każdym karmieniu tylko to jedzenie co chwile rozwala troche dzień, ale wole miec już dzień rozwalony i go cyckiem karmic niz pierniczyć sie z butelkami, laktatorem albo mieszanką. Mam nadzieje że uda nam sie te pół roku pocyckać. No i trądzik niemowlęcy tez nas dopadł...
 
loliszka- jak u Was wyglada ten tradzik? Maura ma krosteczki na buzce, glownie na policzkach, ale tez na klatce piersiowej, troche na szyjce i karku, za uszkami. Za uszkami skora sucha(dlatego myslalam, ze to jednak wyprysk alergiczny) . Zmiany znikaja praktycznie(bledna) na spacerku i po kapieli, przy wysilku-placzu, jedzeniu -zaogniaja sie.
Przemywam tylko woda przegotowana, niczym specjalnym nie smaruje. Nawilzam tylko buzke i cialko-normalnie.
A u was jak wyglada pielegacja zmian?
 
loliszka- jak u Was wyglada ten tradzik? Maura ma krosteczki na buzce, glownie na policzkach, ale tez na klatce piersiowej, troche na szyjce i karku, za uszkami. Za uszkami skora sucha(dlatego myslalam, ze to jednak wyprysk alergiczny) . Zmiany znikaja praktycznie(bledna) na spacerku i po kapieli, przy wysilku-placzu, jedzeniu -zaogniaja sie.
Przemywam tylko woda przegotowana, niczym specjalnym nie smaruje. Nawilzam tylko buzke i cialko-normalnie.
A u was jak wyglada pielegacja zmian?

u nas wygląda to podobnie jak opisujesz(lekarz stwierdził, że to alergia na coś co zjadłam), o tak:

Zobacz załącznik 302656
 
Ale moja Mała nie chce ciągle ssać cyca, wiec jak mam rozbujać laktację? Już sama nie wiem co z nią robić... Chyba wracam do laktatora...
 
monimoni-bardzo podobnie to wyglada u Maury.
Ja tez myslalam, ze to alergia, szczegolnie zmiany za uszkami mnie zaniepokoily, no i dolaczyla sie brzydka kupka. Ale nie wiedzialam od czego, wczesniej bardzo ostroznie jadlam. Odstawilam wiec sukcesywnie nabial(bo skaza), przetwory maczne(bo gluten), herbatke na laktacje(bo koper), w zasadzie jadlam tylko gotowane miesko i marchewke i jablka-ktore tez w koncu odstawilam. Mala kapalam w krochmalu i przesypywalam maka ziemniaczana. Po tygodniu takich praktyk, kiedy nie bylo lepiej, trafilam do lekarza(czekalam ten tydz. na umowiona wizyte). A on stwierdzil, ze to tradzik, kazal uzbroic sie w cierpliwosc i zaczac jesc normalnie. Tak zez zrobilam. I na razie bez zmian. Czekamy.

ale Lenka ma swietne wloski. Juz niedlugo bedzie mozna warkocze plesc:))
 
reklama
monimoni-bardzo podobnie to wyglada u Maury.
Ja tez myslalam, ze to alergia, szczegolnie zmiany za uszkami mnie zaniepokoily, no i dolaczyla sie brzydka kupka. Ale nie wiedzialam od czego, wczesniej bardzo ostroznie jadlam. Odstawilam wiec sukcesywnie nabial(bo skaza), przetwory maczne(bo gluten), herbatke na laktacje(bo koper), w zasadzie jadlam tylko gotowane miesko i marchewke i jablka-ktore tez w koncu odstawilam. Mala kapalam w krochmalu i przesypywalam maka ziemniaczana. Po tygodniu takich praktyk, kiedy nie bylo lepiej, trafilam do lekarza(czekalam ten tydz. na umowiona wizyte). A on stwierdzil, ze to tradzik, kazal uzbroic sie w cierpliwosc i zaczac jesc normalnie. Tak zez zrobilam. I na razie bez zmian. Czekamy.

ale Lenka ma swietne wloski. Juz niedlugo bedzie mozna warkocze plesc:))

Dzięki, może u Leny to też ten trądzik, zobaczymy. Takie ładne buźki a takie brzydkie krostki wychodzą ehh.

A co do włosków to właśnie się zastanawiamy po kim, bo oboje byliśmy łysi jak się urodziliśmy ;) Może po listonoszu :)
 
Do góry