reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie piersią

reklama
znowu mam kryzys laktacyjny:((przez pol godziny ledwo 100ml odciagnelam-z obu piersi:( A bylo juz tyle po 7 minutach z jednej.
Mala przestaje sie z cyca najadac. Dzisiaj w nocy po 1,5 h meczarni i karmienia piersia dalam butle. Nie wiem czy mam sile po raz kolejny walczyc. MInelo dopiero1,5 miesiaca a tu same schody. Zaczynam myslec o przejsciu na mm i obawiam , sie ze skoro takie mysli mi zakielkowaly w glowie, to predzej czy pozniej to nastapi. Pyanie, jak w takim przypadku wyhamowuje sie laktacje? Tabletki? Decyzji nie podjelam jeszcze, zobacze co przyniosa najblizsze dni, na razie mam mega dola, zero cierpliwosci i znerwicowane dziecko:((
 
Moriam - laktacja sama się powoli wyhamuje jak bedziesz rzadziej przystawiac. Ja karmiłam butlą,ale moim ściąganym mlekiem. Mały ma bardzo silna alergie i musialam przejsc na mm. Wczesniej ściągałam tak 200-250ml z 5-6 razy na dobe. Teraz 120-150ml 2 razy na dobę (rano i wieczorem). Nie chciałam tak gwałtownie przestać odciągać, żeby nie dostać zapalenia piersi od nawału. Więc zaczęłam ściągać rzadziej - jak juz czulam duzy dyskomfort w piersiach i nie do konca odciagałam mleko, tylko tak żeby znów czuć się komfortowo i stopniowo laktacja wyhamowała. Ja daje jeszcze malemu 1 porcje mojego mleka na dobe,ale i tak ma wysypke po nim wiec trzeba bedzie odstawic tez ta 1 porcje. Stwierdzilam ze poki mleko jeszcze jest to bede mu dawac, do momentu az ustanie produkcja. Czyli pewnie za jakis tydzien.
 
nice-girl ja to nigdy nie ściągłam 200-250ml. Ty to na prawdę masz dużo mleczka. Ja wczoraj wieczorem ściągłam 120ml i zamroziłam, bo zostawiam mężowi mleko na czas moich weekendowych zjazdów żeby podawał małemu też moje mleko a nie tylko mm.
moriam tak jak pisze nice-girl, im się mniej będzie przystawiało dziecko tym bardziej laktacja będzie zanikać. A odciągać tylko mleko aż się poczuje komfort w piersi a więcej nie, bo znowu laktator spowoduje rozhuśtanie laktacji.

Ja nie wiem jak jutro moje piersi wytrzymają bez mojego małego ssaczka od 8 do 20:30, laktator pójdzie w ruch na uczelni. Tylko że tam łazienki są obskurne i jakoś nie bardzo mi się podoba tam ściągać mleko.
 
znowu mam kryzys laktacyjny:((przez pol godziny ledwo 100ml odciagnelam-z obu piersi:( A bylo juz tyle po 7 minutach z jednej.
MInelo dopiero1,5 miesiaca a tu same schody. Zaczynam myslec o przejsciu na mm i obawiam , sie ze skoro takie mysli mi zakielkowaly w glowie, to predzej czy pozniej to nastapi.

U mnie też było 100 w 5-10 minut, ale to od wielkiego dzwonu, zazwyczaj jest 100-150 w pół godziny, czasami siedzę godzinę.
Pamiętaj, że dziecko ściągnie więcej od laktatora o jakieś 30%. A wg tego co piszesz, to masz tyle mleka ile trzeba :-)
Nie poddawaj się pochopnie. Wiem z autopsji, że w nocy człowiek jest najbliżej kapitulacji.
Niech to przejście na mm nastąpi jednak później niż prędzej, ja myśle o tym od około 6 tygodni, a ciągle dajemy radę ;-)
 
Małą_mi - ja na uczelni (bo robię podyplomówkę) chodziłam zawsze ściągać do kibelka dla niepełnosprawnych - przestrzenny, ładniejszy niż te 'normalne' no i kontakt jest zeby się podłączyc (a wtedy lepiej ciągnie niz na baterii) i zlew od razu zeby oplukać sprzęt :)
 
Witam....pelna podziwu...ja dalam spokoj z tym laktatorem....jak jestem w domu to ja karmie a jak wydhzodze to daje jej NAN. Nie mam sily do tych odciagan.....Tak wiec jeszcze raz Buziaki ze takie wytrwale jestescie:)
 
U mnie mleczka coraz mniej, mogę cały dzień nie karmić i żednego dyskomfortu nie czuję. Jednak, żeby całkiem mi się już nie zahamowała laktacja to gdy jestem na uczelni to odciągam co 3 godziny w łazience.
 
reklama
Małą_mi - ja na uczelni (bo robię podyplomówkę) chodziłam zawsze ściągać do kibelka dla niepełnosprawnych - przestrzenny, ładniejszy niż te 'normalne' no i kontakt jest zeby się podłączyc (a wtedy lepiej ciągnie niz na baterii) i zlew od razu zeby oplukać sprzęt :)
Zanim załapałam, że chodzi o ściąganie...mleka... :-D
Witam....pelna podziwu...ja dalam spokoj z tym laktatorem....jak jestem w domu to ja karmie a jak wydhzodze to daje jej NAN. Nie mam sily do tych odciagan.....Tak wiec jeszcze raz Buziaki ze takie wytrwale jestescie:)

Bo nie masz Medeli Mini Electric ;-)
 
Do góry