Przygotowuje na pepti (mamy podejrzenie skazy białkowej). Ale są osoby które robą na wodzie, to zależy od ciebie co wolisz.
No wlasnie, moja mala ma tez alergie pokarmowa, ale nie wiem na co... i teraz musze zwolnic tempo i szukac, dlatego sprobuje tez zaserwowac cos na wodzie w takim razie. A jak wam sie objawila skaza? I jak mozna spr. czy takiej skazy moja nie bedzie miala? Tutaj w UK juz mi powiedzieli zeby dawac jogurt naturalny, sos serowy... a ja nie mam nawet kiedy wprowadzic zoltka, miesa, ryb... ehhh, nie spodziewalam sie, ze poczatki beda tak trudne.
Bezmleczny mozna przygotowac na swoim mleku, mleku modyfikowanym lub na wodzie.... Ale cyc gora. nawet jak zje pol slioczka to wypiaj 1 a czasem 2 cyce! Tylko pic niczego innego nie chce...
Heh, tak sie wlasnie spodziewam, nam cyckowym zajmie pewnie pol roku, zeby dziecko sie najadlo czyms innym niz cyc
U nas to samo.. cycek po każdym posiłku musi być
Ale i tak czuje, ze wypija znacznie mniej niż kiedys piersia...boje sie, ze zmniejszone zapotrzebowanie na mleko, zmniejszy też jego podaż(produkcje) nawet w nocy.
Mysle, ze dopoki bedziesz karmic miedzy posilkami to pokarm nie zaniknie, ale na pewno bedzie go coraz mniej... a dziecko ma coraz wieksze zapotrzebowanie, teraz probuje i ''cwiczy'' zoladeczek, ale jak zacznie raczkowac, wstawac, chodzic, bedzie potrzebowac wiecej kalorii i mlekiem bedzie sie raczej dopijac i delektowac w nocy
moja tez malo je (krotko) i czesto cala dobe.
ja teoretyznie daję 2 posilki stale tzn. owoc na drugie śniadanie a po poludniu kaszkę Sinlac. Tyle, ze ja to robię a on i tak nei zjada.
Zaczyna siię robić nieciekawie, bo juz mu mlko nie wystarcza, na okragło jest glodny. Max 2 godziny wytrzyma. Potem doi cyca jak szalony.
U nas tak samo, mala ciagnie cala dobe co 2-3 godziny i raczej pije to pierwsze mleko, bo ssie kilka minut i koniec. A jesc nowosci tez nie bardzo chce. Najwazniejszy jest cyc.
A co ja mam zrobić??? Asia drze się coraz bardziej jak widzi jak jemy, mieli buzią bo też chce, aż się trzęsie cała. I nie wiem, czekać te dwa tygodnie czy coś jej wprowadzić?
Ja bym jej dala choc jabluszka troszke, zeby posmakowala. Ja czekalam 6 m-cy (fakt, ze moja mala to wczesniak i balam sie jej wczesniej cos dawac), ale naprawde ciezko jest potem ''nadrobic''. My probowalysmy nowosci co 4 dni, tak ze sprobowala tylko ziemniak, marchewke, pietruszke, jablko, jagode i kurczaka, potem wyszla alergia i teraz szukamy na co, bo za szybko dawalam nowosci. A kiedy mam miec czas na kaszki, zoltko, inne miesko, rybe? U nas sie wszystko teraz opoznia, ale pogodzilam sie z tym, przestalam patrzec na sztywne schematy (wiadomo, nie dasz wszystkiego w c. miesiaca) i dopasowuje sie do swojego dziecka.
Takze daj jej posmakowac troszke i nie patrz na sztywne reguly
je... cyca... w pracy
przychodzi na karmienie
czasem jak ma zły dzien i chce co chwila to babcia spaceruje wozkiem po okolicy i wcale do domu nei wraca
a raz byl ze mna w pracy caly dzien
Oj, to poki co masz ciezko... ale dacie rade, synek potrzebuje czasu, a ja cie strasznie podziwiwm, ze karmisz w pracy i sie tak poswiecasz, ze sie nie poddajesz. Wiem, ze to nic nie da, ale uwazam, ze jestes super mama
zreszta juz to kiedys pisalam... za kilka miesiecy bedziemy ze smiechem wspominac te poczatki
