Mam pytanko, czy wy już też w tej chwili nie odczuwacie takiego "przepełniania" się piersi jak na początku karmienia? Kiedyś co nocy budziłam sie z na mokrej poduszce od mleka, a teraz suchutko. Podobno to oznaki ustabilizowanej laktacji.
Neferetete ja juz od conajmniej miesiaca nie odczuwam przepelnienia w piersiach. Zdarza sie tylko w nocy kiedy malec spi dluzej niz 5h - bo dopiero sen nocny mu sie normuje do dluzszych przerw i moje piersi jeszcze nie zdarzyly sie przestawic na pozniejsze karmienie. Maluszek przybiera bardzo dobrze na wadze wiec wiem ze mleczko leci - no poza tym widac jak leci jak sie zasysa, no i jak czasem pusci cyca na poczatku jedzenia oj wtedy wszystko dookola robi sie mokre