reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Karmienie piersią

Ja akurat jestem w trakcie odstwiania,nawet nie jest tak źle.Chciałam karmić do roku ale wiem że z każdym dniem byłoby mi trudniej synka odstawić,chodzi szczególnie o nocne karmienia.Dzieciaczki nocą chyba bardziej dydają niż jedzą a to chyba zły nawyk.Czuje takie dziwne przygnębienie z tego powodu że juz nie bede karmic i strasznie bolą mnie piersi,czy są jakieś leki na powstrzymanie laktacji,piersi przybierają mi w 2 godziny(tragedia).
 
reklama
Szafrankowa jest jakiś lek na powstrzymanie laktacji i przepisuje go chyba gin. A na razie możesz pić szałwię - hamuje wydzielanie pokarmu.
 
Właśnie pije,ale poprawy jeszcze nie ma.Zaopatrzyłam się w kapuste na wypadek zastojów bo już kilka razy mi sie przytrafiły(nie teraz ale w ciagu calego okresu karmienia).Najprawdopodobniej wybiore sie do mojej gin,bo musze wstawać w nocy i odociągać,tak bardzo bolą mnie piersi ze nie moge spać!
 
Ja własnie Kasie od piersi ostawiłam i mimo jednej czy dwóch kryzysowych nocy- obyło się bez szałwi a nawet gina. Po prostu pomału, po,ału coraz mniej dawałam i tak regularnie przez 3-4 tygodnie. I pokarm sam zaczął zanikać ;D I też było mi jakoś smutno z tego powodu :( ale Kasia już nie je wogóle w nocy i zamiast budzić się co jakiś czas, wstaje dopiero o 5 ;D
 
Emih u mnie pierwsza noc była bardzo kryzysowa(jeśli chodzi o zachowanie Kornela),druga już o niebo lepiej,natomiast piersi dalej bolą.Odciągam tylko tyle żeby je nieco zluzować.Dzisiaj(3 noc)zasnął sam,przytulił się do pieluszki takiej tetrowej,troszke go pogłaskałam po pleckach,pośpiewałam i zasnął.Jeszcze 3 dni temu bym w to nie uwierzyła.Zdecydowałam się dość drastycznie,moj mąz akurat w delegacji(on do wszystkiego podchodzi bardzo emocjonalnie,nie wytrzymałby placzu Kornel pierwszej nocy!!!),pomogła mi bardzo moja mama i jakos sie udało.
 
Szafrankowa to nasze gratulacje i dla ciebie i dla synka, że dzielnie sobie radzicie! ;D

Karollinna Kasia butli nie toleruje. Piła kaszkę z kubka niekapka i początkowo naprawdę się bałam, bo w te upały ją odstawiałam, a ona prócz kaszki przez butlę nic nie chciała pić! Dosłownie nic! A w pieluchach non stop sucho :( Ale zaczęłam robić jej mleko, dodając dosłownie po łyżce kaszki (dla smaku) a że lubi to zaczęła pić i teraz mleko z kubka wciąga w oka mgnieniu ::) Jak dam jej butlę ze smoczkiem to zamiast pić- gryzie smoczek ::) Ogólnie mało pije (oprócz mleka) Ostatnio nawet trochę się złamałam co do podawania jej słodkości i daję zamiast zwykłej wody- taką truskawkową Arctica albo Żywca (rozrobioną ze zwyczajną) i tą pije ::) Przy tym też zostałam... trudno... lepiej trochę konserwantów i cukru niż jakby dalej nie brała wody czy soków do ust. No i pieluchy zrobiły się takie ciężkie ;D Można nimi gwoździe wbijać ;)
 
emih kurcze,że tez Kasieńka nie ma takich chęci zeby chcieć cycka! fajnie sie masz :) Lenka pije czasem z butli ale traktuje to jako zabawę raczej ,bo choćby nie wiem ile wypiła mleczka z butelki to jeszcze cyca chce ::) ,no i butle tylko wieczorem toleruje :) trzeba będzie się przysiasć i uczyć tylko z butli :) albo zawsze po obiadku jeszcze chce cyca albo po porannej kaszce też musi być cyc a przybiera moze po 200 gram na miesiąc! no ale co się dziwić jak non stop fika,wstaje (bardzo lubi to robić! ) i się gimnastykuje na wszelkie sposoby ;D . A jak u ciebie i Kasi nauka chodzenia ? :) .
 
reklama
KArollina, wiesz... Kasia też chciała pierś, teraz też muszę z samego rana dobrze się przyodziać, bo jednak co nieco pamięta i sobie kojarzy moje wypukłości  ::) ale nigdy nie chciała dopajania "po" wypiciu z piersi bo sztucznego mleka przed odstawieniem WOGÓLE nie piła. Może warto zamiast piersi dawać jej coś, co naprawdę lubi- u Kasi tym "czymś" okazała się kaszka. Pewien okres słodkości i z piersi zrezygnowała, a teraz pije mleko sojowe :) Prawdą jest jednak też to, że trzeba wyczuć moment, kiedy dziecko mniej chętnie pije mamine mleko i szybko to wykorzystać. Kazde dziecko chyba jest gotowe w pewnym momencie, gdy się ten moment przeoczy, potem z wiekiem trudno tak na siłę i za wszelką cenę. Takie jest moje zdanie z pobieżnych obserwacji ;D

A chodzenie- w pełnej krasie :) Wczoraj i już dziś z rana, oderwała się od stołu i przeszła przez cały pokój do mamy  ;D Jakieś 2-3 metry  :laugh: Stojąc też sama kuca, podnosi piłkę i z tego kucka sama się podnosi do pionu. Ale jeszcze np nie potrafi sama usiąść. Hmmm... dziwna kolej rozwoju  ::)
 
Do góry