Ja się powoli zaczynam zastanawiać,czy nie podawać raz dziennie,przed spacerem mieszanki po nakarmieniu piersią,żeby mały na spacerze był spokojniejszy.I zabierać mu herbatkę ze sobą.
Nie wiem właściwie co już robić.Wczoraj przed wyjściem karmiłam i z jednej i z drugiej piersi.Po pół godzinie spaceru mały już nie chciał wysiedzieć w wózku i krzyczał,dopóki go nie przystawiłam.Po odłożeniu go za 15 min.znowu się domagał.Przecież nie mogę się zatrzymywać co ławka na karmienie
.Spacery strasznie mnie teraz stresują :-(W domu w dzień też cały czas by wisiał na cycku.Wczoraj cały dzień praktycznie nie spał.
Jeszcze czekam,może jutro mi te smoczki przyjdą,to może to coś zaradzi.Ale w razie czego to myślicie,żeby spróbować z tą mieszanką i herbatką