reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

karmienie piersią i nie tylko

evelle czytałam, moim zdaniem dziecko jak nie jest glodne to nie zje, ja robie zapiski i mam poglad co ile i jakie ilosci zjada( szkoda ze dopiero od 5 tyg zaczelam zapiski).jak popatrzysz w grupie to moja jest okragła jak ksiezyc, juz dawno ma 2 brody, pediatra stwierdziła ze wszystko ok.
Jeśli chciałoby ci sie to zapisz juto ile zjadala i zobaczymy :)

Podaje tez herbatkę z rumianku ok 100ml i napar kopru ok 50ml
 
reklama
Ja kupiłam mojej z hippa. Niestety te granulowane. Bo tych nie słodkich to nie chciała w ogóle pić. Mam rumiankową i z kopru włoskiego. I z brzuszkiem o niebo lepiej :)
 
Evelle nie wiem jakim mlekiem karmisz córkę ale na moim jest napisane że 2 tyg dziecko powinno jeść120ml 6 x dziennie, więc nie wydaje mi się żebyś małą przekarmiała.
 
Evelle nie wiem jakim mlekiem karmisz córkę ale na moim jest napisane że 2 tyg dziecko powinno jeść120ml 6 x dziennie, więc nie wydaje mi się żebyś małą przekarmiała.

Karmię ją Hippem i tam w sumie tez jest napisane że do 120 ml 5-7 razy dziennie. Ale ona je z 8 razy ale mniej. Jak pójdziemy na kontrole wagi to się okaże :)
 
Czy są jakieś mamy które karmią tylko butelką od początku, albo bardzo szybko zaczęły tylko butelką?

ja bardzo szybko przeszłam na butelkę bo już w 9 dniu mój Krzyś dostawał sama butlę :-( niestety nie miałam pokarmu wystarczająco i do tego musiałam brać antybiotyk ...
do 12 dnia dawałam 60 - 90ml x 6 na dobę a potem do 17 dnia 90ml x 6 na dobę a teraz juz 100ml x 6 na dobę bo tyle zjada i nie domaga się więcej i od jakiegoś 14 dnia zaczęłam dawać herbatki z kopru i rumianku około 50 - 100 ml na dobę ...

Mi mała nie poraniła brodawek i łapie chyba (?) dobrze pierś bo nic mnie nie boli a widzę że przy ssaniu chodzi jej cała żuchwa (rusza się cała dolna część buźki i przy uszach też) ale nie słyszę tego odgłosu przełykania jak przy butelce więc nie wiem czy jej tam leci coś czy nie...Chyba tak bo czasem jej pocieknie po policzku, tylko że ona się moim mlekiem raczej nie najada...bo po takim karmieniu dalej wpycha łapki do buzi i szybko zaczyna płakać...Ja Wam powiem, że walczę o tą laktację i jednocześnie ciągle się tym zamartwiam...wszędzie czytam że tylko karmienie piersią, nie ukrywam, że czuję straszną presję w tym względzie i to mnie dobija...przez to karmienie ciągle płaczę i już sama nie wiem czy mam dalej walczyć czy wreszcie odetchnąć i przejść na butelkę...Wiem, że to moja decyzja ale nie umiem jej podjąć i sama nakręcam tym swój podły nastrój bo przez tą całą sytuację nie potrafię cieszyć się dzieckiem...Cały czas mam wyrzuty sumienia i tak strasznie zazdroszczę tym mamom które nie mają problemów z karmieniem piersią...sorki że tak się rozpisałam ale potrzebowała tego, w końcu nikt inny nie zrozumie mnie tak dobrze jak Wy!

ja na szczęście jak zabrakło pokarmu znalazłam wsparcie w najbliższych którzy pomogli mi podjąć decyzję o odstawieniu małego od piersi i przejściu na butle ... na początku stosowałam Bebilon HA następnie od jakiegoś 8 - 9 dnia zaczęłam stosować Nestle NAN 1 ale to musiałam po tygodniu odstawić bo się okazało że jest z dodatkiem żelaza które powodowało zatwardzenia u Krzysia i teraz stosuje Bebilon 1 mleko początkowe (takie najzwyklejsze) na razie jest całkiem oki ... a pokarmu zabrakło przez stukniętą pediatrę ze szpitala bo doprowadziła mnie na skraj wytrzymałości psychicznej jak Krzyś zaczął w szpitalu tracić na wadze i niestety w wyniku stresu laktacja zaczęła zanikać :-( pamiętaj że psychika ma tu bardzo duże znaczenie i jak nie będziesz miała pozytywnego nastawienia to i laktacja zacznie szwankować ... my doszliśmy do wniosku że nie ma sensu męczyć i dziecko i siebie ... pomimo iż próbowałam walczyć o laktację niestety nie skutecznie :-( długo miałam wyrzuty sumienia że odbieram synkowi to co najcenniejsze ale teraz wiem ze dobrze zrobiłam bo przynajmniej wiem że dobrze przybiera na wadze i nie męczy się walcząc z moimi piersiami o pokarm ... wiec nie wyrzucaj sobie że jesteś zła matką czy takie tam czasami po prostu trzeba na trzeźwo rozważyć za i przeciw i podjąć decyzję ... mam nadzieję że podejmiesz tę właściwą i życzę spokoju psychicznego i wsparcia najbliższych bo tylko to może pomóc ...
 
Mi mała nie poraniła brodawek i łapie chyba (?) dobrze pierś bo nic mnie nie boli a widzę że przy ssaniu chodzi jej cała żuchwa (rusza się cała dolna część buźki i przy uszach też) ale nie słyszę tego odgłosu przełykania jak przy butelce więc nie wiem czy jej tam leci coś czy nie...Chyba tak bo czasem jej pocieknie po policzku, tylko że ona się moim mlekiem raczej nie najada...bo po takim karmieniu dalej wpycha łapki do buzi i szybko zaczyna płakać...Ja Wam powiem, że walczę o tą laktację i jednocześnie ciągle się tym zamartwiam...wszędzie czytam że tylko karmienie piersią, nie ukrywam, że czuję straszną presję w tym względzie i to mnie dobija...przez to karmienie ciągle płaczę i już sama nie wiem czy mam dalej walczyć czy wreszcie odetchnąć i przejść na butelkę...Wiem, że to moja decyzja ale nie umiem jej podjąć i sama nakręcam tym swój podły nastrój bo przez tą całą sytuację nie potrafię cieszyć się dzieckiem...Cały czas mam wyrzuty sumienia i tak strasznie zazdroszczę tym mamom które nie mają problemów z karmieniem piersią...sorki że tak się rozpisałam ale potrzebowała tego, w końcu nikt inny nie zrozumie mnie tak dobrze jak Wy!


Alis a moze mała ma silna potrzebe ssania, dlatego po piersi ssie łapki. spróbuj dac smoka i jak nie placze to jest najedzona.
mój Tomek z początku ssał pierś tylko przez 5 minut, po mimo ze pokarmu miałam dużo iteż się martwiłam, że się nie najada, bo za krótko ssie, ale pediatra powiedziała, ze dla mniego to wystarcza i z dnia na dzień ssanie wydłużało się..
P.S. nie stresuj się i nie płacz, bo wtedy nic z tego nie bedzie usiądź wygodnie, zrelaksowana i próbuj.
 
reklama
w kwestii żelaza w mm:
"Żelazo z mieszanek mlecznych bardzo słabo się wchłania niestety.
Choć jest tam go wiele- wykorzystaniu ulega tylko niewielki procent całej
zawartości."
 
Do góry