reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

karmienie piersią i nie tylko

Katagorka niestety mnie się nie udało tez długo sciągać, piersi nie produkują tyle pokarmu co przy karmieniu dziecka chyba że sie jest wybitna karmicielką
mi pokarm zanikł całkowicie po 2 tygodniach

Nicole ja jestem zdania że chyba poprostu za często karmisz i dlatego je tak mało bo w dobowym rozrachunku to wcale nie wychodzi mała ilosć mleka... ja na twoim miejscu bym postarała się powoli przestawic karmienia na co 3 godziny...
 
reklama
wiesz chcialabym bardzo ja karmic ale jak mam ją meczyc i siebie przy okazji też to chyba nie ma sensu..tak z reszta mówia i moi rodzice i mój slubny że tak dobrze że leniuszek chciał jeśc ten miesiac cyca i żebym sie nie martwiła bo cos tam odporności ode mnie zlapała... ale staram się jej dawac moje mleko tyle ile uda mi sie sciagnac ale niestety jest go juz coraz mniej...kupilam jej nawet te butelki lovi z dynamicznym ssaniem tym smiesznym smoczkiem jak piers ale mala dalej jednak woli butle dzis tylko raz chciala cyca w nocy zeby sie uspokoic i zasnac i potem rano ale tylko an pierwszy głod...
 
Sciagaj laktatorem ile tylko się da. A może tez spróbuj ręcznie?
Ja tak robię i słuchaj żadnego zaniku nie ma (odpukać) , wręcz przeciwnie mam wrażenie że mleka jest coraz więcej.
Aha..i polecam herbatki HIPP'a na laktację. Mam wrażenie że mi pomogły bo też miałam mało mleka. Ledwo 30-40 ml ściągałam a teraz spokojnie po 80-100 ml
 
No i kupiłam bebilon comfort. Lenka już nie pręży się robiąc kupki, lepiej śpi i ogólnie jest spokojniejsza:tak:
Martwi mnie tylko że moim zdaniem mało je. Je mniej wiecej co 2 godziny ale po 60 - 70 ml po czym zasypia. Próbuje ją budzić żeby dojadła ale to chyba nie ma sensu :no:

Mało?? Moim zdaniem normalnie :) A moja je za dużo. Co 2-3 godziny po 90-110. Choć nieraz zostawi 40 ml. Nieraz zdarzy jej się przerwa 4 godzinna, ale to w nocy. W dzień co 2,5 godziny. Jak mała nie chce to jej nie wmuszaj. Bo będzie Ci ulewała. Dziecko samo wie ile potrzebuje. Chociaż ja myślę, ze moja trochę za duże ma te potrzeby. Czy małej smakuje bebilon comfort?? Jakie mleko dawałaś jej wcześniej? Ja od nocki na Bebiko jadę i jest też o niebo lepiej! Nie ma prężenia i kupa łatwiej przychodzi :) Chociaż nadal twarda, ale nie taka jak po Hippie. No i wczoraj już nie wytrzymałam i jej termometr w tyłekk włożyłam. Poszła kupa i mała zasnęła na 4 godziny, taką ulgę poczuła :tak:
Koleżanki mała jadła w pierwszym miesiącu 60 ml, w drugim 80-100ml, w 3 120-130ml a teraz ma 4 miesiące i zjada 150ml. Moja chyba za miesiąc będzie tyle wsuwać. Nieraz potrafi zjeść 90ml i jeszcze 40 doróbki :szok:
 
Moja je w miarę regularnie co 2,5 - 3 godziny. Najczęściej zjada po 60 ml, choć zdarza się że zje 30 ml a za godzinę kolejne 30 ml. Narazie przybiera na wadze także nie martwię się tym a mleka nie mam zamiaru zmieniać (teraz używamy NAN H.A. 1) chyba że lekarz zaleci, bo mała po nich robi ładne kupy i narazie (odpukać!) nie ma problemu z kolką.
 
No właśnie chciałabym żeby jadła tak po 100 naraz:D
Czemu myślisz że Twoja córcia je za dużo?
Bebilon toleruje dobrze, podobnie jak Humanę, która miałyśmy wcześniej ale że akurat się skończyła a koleżanka mówiła że jej pediatra powiedział że Humana nie jest tak odżywcza jak Bebilon to zmieniłam. Różnica taka że Mała je częściej, więcej i spokojniej śpi więc zmiana mleczka wyszła jej na dobre:)
 
Moja je w miarę regularnie co 2,5 - 3 godziny. Najczęściej zjada po 60 ml, choć zdarza się że zje 30 ml a za godzinę kolejne 30 ml. Narazie przybiera na wadze także nie martwię się tym a mleka nie mam zamiaru zmieniać (teraz używamy NAN H.A. 1) chyba że lekarz zaleci, bo mała po nich robi ładne kupy i narazie (odpukać!) nie ma problemu z kolką.

Przez pierwsze 2 tygodnie u mnie też było wszystko ok. Ładne kupy, brzuch nie bolał. I po 2 tygodniach jej sie zaczęło zmieniać, na tym samym mleku. Wiec nie wiem co było grane. Jakby mojej nic nie było to też bym nie zmieniała. Nie ma takiej potrzeby jak dziecko dobrze toleruje.
 
No właśnie chciałabym żeby jadła tak po 100 naraz:D
Czemu myślisz że Twoja córcia je za dużo?
Bebilon toleruje dobrze, podobnie jak Humanę, która miałyśmy wcześniej ale że akurat się skończyła a koleżanka mówiła że jej pediatra powiedział że Humana nie jest tak odżywcza jak Bebilon to zmieniłam. Różnica taka że Mała je częściej, więcej i spokojniej śpi więc zmiana mleczka wyszła jej na dobre:)

Nieraz opędzluje 90 ml i zachwilę rząda więcej! Porównywałam z koleżanką ile jej mała jadła i u niej wsuwała 60 co 3-3,5 godziny! Teraz ma 4 miechy i je 150ml i rzadziej. A moja czasem tyle wsunie z dokładką. Druga broda jej rośnie i pyzolek się robi. Zobaczymy co powiedzą jak pójdziemy na kontrole :)
 
reklama
Julienx podpisuję się rękami i nogami pod tym, co napisałaś. Ja to wyczytałam w jakimś poradniku, bo nie mam w tym zakresie doświadczenia tak jak Ty:). Podobno to wynika z nieznajomości lub błędnego odczytywania odruchów czy płaczu własnego dziecka. Widzę, że własnie mój ślubny tak reaguje, tzn na każde skrzywienie, zakwilenie czy wkładanie rączek do buzi przez Młodego od razu leci do mnie z tekstem: "mama jeśc!". I na nic moje tłumaczenia, że przed chwilą jadł. Codziennie jest to samo:/
 
Do góry