reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

karmienie piersią i nie tylko

dziewczyny teraz w necie i nie tylko glosno o mleku jako cichyma zabojcy. Sama uwielbiam jogurty sery i cappucino na sniadanie...ale po tej lekturze zaczelam troche ograniczac...
Mateusz jeszcze melka krowiego nie pije...ale strasznie lubi sery i jogurty....

niestety nie moge znalezc linka do artykulu ktory czytalam...bo ten to tylko maly urywek

Pij mleko, będziesz wielki ! Czy na pewno? - Artykuł - *-spam-*

Mleko pasteryzowane, jogurty, sery -,,cichy morderca''- medycyna naturalna.
 
reklama
czy waszym maluchom dajecie już wszystko to co Wy jecie?
m.in, kotlet smażony na oleju,
czekoladę
frytki
pizze
ciastka
i np jak często wasze dzieci jedzą słodycze?
 
Cypek je w większości to co my, ja praktycznie soli nie używam, słodzić też za bardzo nie słodzę, tłustych potraw nie lubię, więc nie mam czego się obawiać. Frytki podkradł kilka razy siostrze, bo raz w miesiącu zabieram córę do McDonald's i tam jej zawsze coś skubnie. Za pizzą nie przepada, dałam mu kilka razy spróbować pizzy domowej roboty, ale szału nie było. On to pomidorówkożercą jest ;-)

Czekolady nie je, bo po wszystkim co jest z czekoladą i mlekiem ma rozwolnienie. Czasem kupuję mu ciasteczka maślane, Flipsy truskawkowe lub ciasteczko misia Lubisia. Z cukierków, to Tic Tac miętowe uwielbia.

A jak często je słodycze, raz w tygodniu np. w sobotę, niedzielę lub jak przyjedzie pradziadek czy prababcia, to dostają po lizaku Chupa Chups, no teraz przez wakacje troszkę częściej pozwalam dzieciakom na coś słodkiego :zawstydzona/y:.
 
czy waszym maluchom dajecie już wszystko to co Wy jecie?
1.m.in, kotlet smażony na oleju,
2. czekoladę
3. frytki
4. pizze
5. ciastka
6. i np jak często wasze dzieci jedzą słodycze?

ad1. jak zrobie to je... bo je to co my.. ale wiadomo ze przez moją dietę staram się ograniczac do maks smazenie na oleju... chyba ze chodzi ci smazony na lyzeczce oliwy z oliwek... to czesto

ad2
. sporadycznie 2-3 kostki (raz w miesiacu)

ad3. jak jesteśmy w Macu to Agata obowiązkowo je frytki ale BEZ SOLI!!!! takie zamawiam..

ad4
. je rąbki z pizzy, nie je środka (ale to raz w miesiacu maksymalnie)

ad5. ciasteczka zbozowe albo krakersy to dosc czesto... przy dwojce nie upilnuje.. jak je jedno to drugie nie bedzie patrzlo ze slinotokiem... niestety

ad6. slodycze je codziennie w roznej postaci.. przewaznie jak rano zje kaszę, to dostaje żelka witaminowego z MioBio.. czyli idać tokiem myslenia jak często, to napisze że codzień... lizaczki sporadycznie... ale ostatnio mega na topie są lody.... obowiązkowo JóZIOWE (różowe... sama je wybiera..)
 
u nas mięsa je się bardzo mało więc i młody nie je,po za tym nie przepada za mięsem.
U nas słodycze są niestety codziennie,kostka czekolady lub ciasteczko,
Lizaków jeszcze nigdy nie jadł i nie zamierzam my dawać, za to ostatnio posmakował gumę rozpuszczalną i to jest teraz na 1miejscu.

Frytki je przeważnie jak robimy wypad na miasto, i tak jak wiolka zamawiam zawsze bez soli.

Pizzy , zapiekanek - nie jadł
 
czy waszym maluchom dajecie już wszystko to co Wy jecie?
m.in, kotlet smażony na oleju,
czekoladę
frytki
pizze
ciastka
i np jak często wasze dzieci jedzą słodycze?


Lilka jest mięsożerna wiec je to co ja ( nie gotuje jej osobno bo jadamy na stołówce)
czekoladę- rzadko, ale ciastka, wafelek owszem
frytki, pizza - czasem skubnie jak ja jem (rzadko)

generalnie nie mam problemu żeby jej dać to co akurat ja jem
 
mięso je jak my jemy 3-4 razy w tyg. smażone, pieczone tak jak my
solę mało, bo i ja nie lubię solić.
pizzę jadł. jak czesto? może raz na miesiac? dwa? nie wiem, jak często my jemy.
frytki je i to jak sęp ;-) rzuca się jakby to złoto było. serio.. nie wiem, co dzieciaki w tym widzą.
ale potrafię też go zmylić, np ugotowac kalarepę pokrojona w takie paski jak frytki, powiem mu, że to frytki kalarepowe i wcina, aż mu się uszy trzęsą.
słodycze je codziennie: ciastko, gumę rozpuszczalną,biszkopty paluszki te lajkonika dla dzieci (mają mniej soli), lody co 2-3 dni itp. chrupki kukurydziane też jeszcze je
czekolada nie robi takiej furory.. ale wiadomo, jak mu się da, to i zje.
 
czy waszym maluchom dajecie już wszystko to co Wy jecie?
m.in, kotlet smażony na oleju,
czekoladę
frytki
pizze
ciastka
i np jak często wasze dzieci jedzą słodycze?

Generalnie je to co my.
- kotletów nie lubi, ale troche zje.
- czekolade - ja nie daje ze wzgledu na problemy z kupa, ale wiadomo że kochane ciocie, babcie, wujki od czasu do czasu dadza....
- frytki - uwielbia, ale je max 1 raz na miesiąc, dwa. Zwykle jak przypadkiem trafimy że np u rodziców ktos smaży i je. W domu nie dostaje.
- pizze - tak ale tylko domowej roboty od A do Z. także dokładnie wiem co w niej i na niej jest. No i koniecznie do pizzy musi być sosik - czosnkowy z prawdziwego czosnku.
- ciastka - je jak my jemy. Ale staramy sie zeby w miare rzadko.
- słodycze.....hmmm w sumie to codziennie je cos slodkiego. Ostatnio na topie są lody. Zamiast słodyczy staramy sie jako przekąski dawać: chrupki kukurydziane, herbatniki, krakersy i paluszki Junior z lajkonika.

w sumie jedyne co specjalnie dla Aguski gotuje to zupy. Codziennie je zupe - uweilbia wszytskie oprócz barszczu ;)
 
Ja daję młodemu wszystko, o ile chce jeść. Mięso-tylko mielone lub rybę- innego do ust nie weźmie, ale zupy są zawsze na wywarach mięsnych. Wciaż w ogóle nie jada wędlin, sera białego, żółtego, dżemów. Fryty niestety uwielbia:zawstydzona/y:, ale je raz na miesiąc-chyba, że mąż go karmi poza moją wiedzą. Słodycze lubi chyba wszystkie, aczkolwiek nie pozwalam jeść lizaków ze wzgl na zęby. Ostatnio byliśmy w sklepie i widzę, że mlody coś zuje i zuje, policzki na maxa wypchane. Okazalo sie, ze moj madry maz kupil te gumy balonowki(!!!!) kulki, ktore sa w automatach. Myslalam, ze zejde na zawal, bo mlody nie chcial jej oddac:baffled:.
 
reklama
Jagoda lubi frytki. Nie je często (ok. raz na 2 tyg.).
Lody je jak są upały - wtedy średnio co drugi dzień.

Słodycze ograniczamy do: śliwek suszonych, rodzynek, daktyli, orzechów. Niestety słabo je jogurty, więc często muszą mieć jakiś dodatek - typu chrupiące kuleczki, gwiazdki itp. (np. fantazja, miller itp.)

Jak się gościmy lub mamy gości, to zje kawałek drożdżówki, albo sernika, albo kinder niespodziankę (jak goście przyniosą), paluszki lajkonik, jakieś kruche ciastka maślane lub owsiane.

Okazało się, że lubi popkorn... ale to za sprawą nastoletnich kuzynów M.

A, i uwielbia monte, ale nie kupujemy od kilku miesięcy (;-):-p to dla Oleśki :-D)

Na obiad je to, co my - od 3 tygodni wszystko bez tłuszczu - robione w parowarze, gotowane, duszone, pieczone itp.
Największy problem mamy nadal z warzywami i owocami, jednak ku mojej uciesze repertuar stale się powiększa :-)
 
Do góry