lenkaa*
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Październik 2009
- Postów
- 2 557
wow to tylko my bez samego mleka jesteśmy? Jasiek je mleko rano i wieczorem w kaszce, łyżeczką. Butelki dużej wogóle nie mamy, jedynie dwie małe do picia wody/herbatki. Pozostałe to obiadki i jogurty - jako danie wapniowe, albo chlebek z pasztetem, serki homogenizowane (eco), twarożki, serki fromage do chlebka. Kaszki robię mu nadal na pepti, bo mamy jeszcze kilka puszek, jak "zejdą" to robię mu prowokację zwykłym mm, myślę, że przy takiej ilości jedzonego nabiału pochodzenia krowiego, jak nie ma alergii, to już skaza jest przeszłością.
Ale krowiego mleka na razie też nie zamierzam dawać, za 1 - lata spróbujemy.
Młody też ostatnio miewa fazy fochowania na nabiał, albo wogóle na jedzenie. Nie namawiam, jak nie chce, to nie je. Schudł, co prawda, ostatnio, widać, że mu przez te posty trochę ubyło, ale nadal dobrze wygląda, więc się nie martwię. Tym bardziej, że po kilku dniach takiego niejedzenia, je za dwóch.
Ale krowiego mleka na razie też nie zamierzam dawać, za 1 - lata spróbujemy.
Młody też ostatnio miewa fazy fochowania na nabiał, albo wogóle na jedzenie. Nie namawiam, jak nie chce, to nie je. Schudł, co prawda, ostatnio, widać, że mu przez te posty trochę ubyło, ale nadal dobrze wygląda, więc się nie martwię. Tym bardziej, że po kilku dniach takiego niejedzenia, je za dwóch.